Rządzą literki z żądzą!
He he, u mnie jest bardzo podobnie :)
Ino hamaka brak!
Ano brak, za to huśtawka duża jest :)
Prawie to samo... :)
Haha dokładnie! Jedną przeczytam, przybędą dwie :)) i Stosiki rosną, a hamaka brak :(
Przybędą dwie albo i trzy!
Hamak mam, ale od książek się nie odpędzam, są bowiem wszędzie.
Ja też mam wszędzie, ale każda chce być czytana tu i teraz!
Hahahahaha, rewelacyjne, prawie jakbym widziała siebie :D
Prawie, boś kobieta, a nie mężczyzna :)
Widziałam to na fb, świetne. Tak, muszę się odganiać tak samo hehe.
Z fb to pochodzi.
Chyba za dużo pracuję, ciężko mi znaleźć chwilę na błogie lenistwo, a też z przyjemnością poleżałabym na hamaku i opędzała się od książek ;)
Mnie hamaka najbardziej brak...
Mnie kot przed nimi broni. Sama już nie mam siły się opędzać. :D
Dobrze kota wytresowałaś... A może źle...?
Ja tak miałam. Mój mąż popatrzył na mnie dziwnie, gdy jedna z toreb pakowanych do samochodu na urlop - okazała się przenośną biblioteczką;)
Mąż liczył na spędzenie czasu z żoną..., a żona wolała książki... ;)
Gościu, atramentowy ślad zostaw po sobie,A na każdy komentarz odpowiem wnet Tobie.
He he, u mnie jest bardzo podobnie :)
OdpowiedzUsuńIno hamaka brak!
UsuńAno brak, za to huśtawka duża jest :)
UsuńPrawie to samo... :)
UsuńHaha dokładnie! Jedną przeczytam, przybędą dwie :)) i Stosiki rosną, a hamaka brak :(
OdpowiedzUsuńPrzybędą dwie albo i trzy!
UsuńHamak mam, ale od książek się nie odpędzam, są bowiem wszędzie.
OdpowiedzUsuńJa też mam wszędzie, ale każda chce być czytana tu i teraz!
UsuńHahahahaha, rewelacyjne, prawie jakbym widziała siebie :D
OdpowiedzUsuńPrawie, boś kobieta, a nie mężczyzna :)
UsuńWidziałam to na fb, świetne. Tak, muszę się odganiać tak samo hehe.
OdpowiedzUsuńZ fb to pochodzi.
UsuńChyba za dużo pracuję, ciężko mi znaleźć chwilę na błogie lenistwo, a też z przyjemnością poleżałabym na hamaku i opędzała się od książek ;)
OdpowiedzUsuńMnie hamaka najbardziej brak...
UsuńMnie kot przed nimi broni. Sama już nie mam siły się opędzać. :D
OdpowiedzUsuńDobrze kota wytresowałaś... A może źle...?
UsuńJa tak miałam. Mój mąż popatrzył na mnie dziwnie, gdy jedna z toreb pakowanych do samochodu na urlop - okazała się przenośną biblioteczką;)
OdpowiedzUsuńMąż liczył na spędzenie czasu z żoną..., a żona wolała książki... ;)
Usuń