Autor: Katarzyna Puzyńska
Tytuł:
Utopce
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Seria: Lipowo
Tom: 5
Liczba stron: 598
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Data wydania: 2015
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Data wydania: 2015
ISBN: 978-83-8069-164-3
A co zostało
spartaczone, trzeba naprawić. Taką mam zasadę. (s. 456)
Od
jakiegoś czasu media donoszą o spektakularnych ujęciach sprawców
niewyjaśnionych zbrodni sprzed wielu lat. Policjanci z grupy Archiwum X
rozwiązują kolejne niewyjaśnione zbrodnie, a sprawców aresztują. Po ten motyw
sięgnęła również Katarzyna Puzyńska w Utopcach,
piątym tomie serii kryminalnej Lipowo.
Komendant
Olaf Czajkowski z Komendy Powiatowej w Brodnicy, że ktoś grzebał w jego aktach
i w jego przeszłości, o której usilnie próbował zapomnieć. Nic dziwnego, że
wziął sprawy w swoje ręce. Zaproponował układ. On nie zamknie komisariatu w
Lipowie, ale policjanci rozwiążą starą sprawę sprzed 30 lat. Chodzi o ojca i
starszego brata komendanta, Tadeusza i Wojciecha, którzy 26.08.1984 roku
zniknęli. Zostały zakrwawione ubrania ułożone w kostkę na progu altany i ślady
po… kłach wampira, ale ciał nigdy nie odnaleziono.
To nie tajemne
moce, to ludzie zabijają. (s. 90)
Wybrana
grupa osób spotyka się 27.10.2014 r. w domu inspektora Józefa Drzewieckiego w
Utopcach, który prowadził wówczas tę sprawę. Ale teraz nieformalne śledztwo ma
prowadzić trójka policjantów: Daniel Podgórski, Emilia Strzałkowska, Klementyna
Kopp. Śledztwo zostaje wznowione. Po pobieżnym zapoznaniu się ze sprawą Emilia
stwierdza:
Jest tyle
uchybień, że to aż podejrzane. (s. 263)
Utopce
to mała wieś niedaleko Lipowa, której mieszkańcy mają swoje sekrety i nie chcą
dopuścić do nich obcych. Poza tym mieszkańcy wierzą w różne duchy i wampiry.
Twierdzą, że duchy lasu zamieszkują te strony i trzeba to przyjąć z pokorą,
nauczyć się z nimi obcować. Wszystko w tej wsi jest jakieś złowieszcze i
podstępne.
Zapomniana
polana otoczona mrocznym zbiorowiskiem powykręcanych drzew. Opustoszała
brukowana droga biegnąca przez środek mikroskopijnej wsi. Skrzypiące drewniane
domy. Świszczący wiatr, który przypominał wycie potępieńców. To wszystko
sprawiało, że Utopce wyglądały jak surrealistyczna dekoracja z planu jakiegoś
horroru. (s. 89)
Tym
razem jest inny początek powieści. Niejasny. Mroczny. Tajemniczy. Intrygujący.
Na pewno wciągający. To fragment z zapisu przesłuchania sierż. szt. Emilii
Strzałkowskiej przeprowadzonego w Komendzie Powiatowej Policji w Brodnicy
10.11.2014 r. przez insp. Judytę Komorowską i podinsp. Wiesława Króla.
Natarczywe pytania, uchylanie się od odpowiedzi lub enigmatyczne, nawet
monosylabizm, wzruszanie ramion i szczątkowe informacje o numerze, który
wywinęła Klementyna podwyższają ciekawość do maksimum.
Nieformalne
śledztwo Daniela, Emilii i Klementyny na nowo budzi wampira, niejako toruje
drogę dla nadchodzącego zła, a osobiste perturbacje śledczych spowalniają i
komplikują dochodzenie. Mamy przygotowania do ślubu Daniela i upierdliwość
przyszłej teściowej, która wprowadziła się kilka miesięcy wcześniej do domu
swej córki po trzecim rozwodzie (dalej mi brak Weroniki). W końcu zostaje
ujawniony niechlubny sekret Leona Gawrońskiego. Sprawy męsko-damskie i nie
tylko w tej konfiguracji komplikują się.
Dziwne
zachowanie Klementyny na pewno ma związek z czasem akcji. A że przełom
października i listopada to czas szczególny, więc czytelnik poczuje makabryczno-zabawowy
klimat Halloween i zaduma się nad przemijaniem związanym ze Świętem Zmarłych. To
też czas duchów i wszelkich innych zjaw. Wiara prostych ludzi w zjawiska
nadprzyrodzone jest szczególnie silna w niewielkiej wsi Utopce. Strach przed
wampirem, utopcami i duchami lasu robi swoje. I do tego medium…
Mroczny
klimat powieści szczególnie potęguje las i jego trzej strażnicy, trzy potężne
buki: Syn Leszego, Brat Leszego, Żona Leszego. Celtycki kult drzew został w
powieści wprawdzie tylko zasygnalizowany, ale czytelnik poczuje magię i duszę
buków. Drzew, które dla Celtów były święte, które przypisane są zimowemu
przesileniu i które symbolizują błyskotliwość.
Szum
drzew, szelest liści, uderzanie gałązkami w okna, ingerowanie buków w życie
mieszkańców wsi i osób zakłócających leśną ciszę i spokój to wszystko potęguje
atmosferę niesamowitości i potęguje grozę. Wątek medium mógłby być bardziej
rozwinięty i dokończony, ale za to zakończenie jest zawieszone w miejscu i
czasie…
Drzewa skrzętnie
broniły swoich tajemnic i bratały się tylko z całkowitą czernią. (s. 594)
Co
na osłodę? Niewiele. Tak naprawdę tylko zakład produkujący czekoladę. Lepiej
mieć jakieś praliny pod ręką i/lub tabliczkę czekolady, bo na pewno w trakcie
czytania zachce Wam się czekolady. Zapachnie Wam!
Tym
razem ma onomastyczna pasja została zaskoczona imionami. Pani Kasia sięgnęła po
mało znane i z rzadka używane imiona. Arleta, Miron i Cezary może niekoniecznie
się do nich zaliczają, ale już Lenart, Lesław, Kosma czy Barabasz na pewno tak.
I muszę przyznać, że właściciele tych imion dobrze wtopili się w okolice
Lipowa.
Z
każdym tomem Lipowa autorka rozwija
się, nabiera wiatru w żagle i płynie po kryminalnych meandrach, klucząc na
kartach swej powieści i rozrzucając szczegóły śledztwa, aby czytelnik wyłowił
je sam. A Utopce to najmroczniejszy
tom tej sagi kryminalnej, najbardziej groźny i klimatyczny, w którym demony,
także te osobiste, dochodzą do głosu, a to wszystko z szumem lasu w tle i
zapachem czekolady. Strach się bać…?
Książka
przeczytana w ramach wyzwań:
ABC
czytania, Pod hasłem, Grunt to okładka,
Wyzwanie
biblioteczne, Motyw
zdrady w literaturze, Wyzwanie
kryminalne, Czytam
opasłe tomiska
Choćbym chciała, to na razie nie dam rady sięgnąć po kolejne tomy tej serii, bo z wolnym czasem u mnie krucho. Ale może kiedyś się to zmieni :)
OdpowiedzUsuńMoże mi się spodobać. Lubię takie książki :) / C.
OdpowiedzUsuńBuziaczki! ♥
Zapraszamy do nas :)
rodzinne-czytanie.blogspot.com
Zacznij od "Motylka" :)
UsuńBrrr, aż ciarki przeszły mnie po plecach. Wypadałoby w końcu poznać twórczość tej autorki.
OdpowiedzUsuńWypadałoby :)
Usuń"Utopce" rządzą, już się nie mogę doczekać, jaki będzie następny tom, skoro ten był tak dobry:)
OdpowiedzUsuńPonoć "Łaskun" w czerwcu!
UsuńMam w planach. Jestem dopiero po pierwszym tomie tej serii.
OdpowiedzUsuńNajważniejsze, że zaczęłaś czytać. Zapewne już pokochałaś Lipowo :)
UsuńBędę szukać książek autorki w bibliotece w przyszłym tygodniu ;)
OdpowiedzUsuńŻyczę powodzenia!
Usuń