Nowy
dzień, budzik zadzwonił i chce się jeść. Najlepiej, żeby ktoś podał śniadanie
do łóżka. Ano może podać, tylko…
A
do śniadania wielu z Was pije kawę. Ciekawe tylko którą…?
Wiosna
w pełni, więc czas na majówki, oczywiście te kulturalne
z literaturą w zasięgu
ręki:
Hahaha :D U mnie zawsze na rozpoczęcie dnia jest książka. Choć kilka stron zanim się dzieciaki obudzą :)
OdpowiedzUsuńŚniadanie poczeka ;)
UsuńPierwszy obrazek idealnie oddaje moje poranne życie rodzinne ;)
OdpowiedzUsuńI wydało się ;)
UsuńTe kawy są super. Takie będę serwować w swoim antykwariacie.
OdpowiedzUsuńMenu kawowe masz już gotowe :)
UsuńNie pijam kawy, ale na te się skuszę :)
OdpowiedzUsuńNa literacką kawę i ja się skuszę ;)
UsuńSuper, ja niestety rano nie czytam, bo za duzo sie dzieje, ale potem przez caly dzien w miare lapania kilku wolnych minut i koniecznie przed zasnieciem...KONIECZNIE!!! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńNo jak mus to mus :D
UsuńSerdeczności za wielką wodę ;)
A ja czytam dopadkami, ale dzisiaj udało mi się przy śniadaniu i była to kawa po angielsku...ha,ha....
OdpowiedzUsuńNastępna będzie po turecku :)
UsuńHahahaha Baśnie braci grill :D I ten Puszkin! <3 Oj kochana, toś mnie rozbawiła! :D Rewelacja :)
OdpowiedzUsuńTo się cieszę, choć nie ja jestem autorką tego pomysłu :)
UsuńHaha majówką mnie rozwaliłaś! :D Z kawą, którą notabene uwielbiam, też niezły pomysł ;)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że sama się jakoś pozbierałaś :D
UsuńU mnie wygląda to mniej więcej tak samo jak na pierwszy obrazku, tylko zamiast "kiedy śniadanie" jest "możemy się już położyć" :D
OdpowiedzUsuńAlbo: "Możesz zgasić lampkę?" :)
Usuń