środa, 18 maja 2016

Wokół książek cz. 45



Dziś ćwiczymy!



Gdzie?
 


Jak?


Dlaczego?

 

Ale można ćwiczyć również w domu! 
To w jakiej pozycji zwiększacie masę książkową i ćwiczycie swój mózg?









14 komentarzy:

  1. Mit o Syzyfie i Sandokan :D W takich pozycjach książek jeszcze nie czytałam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Hahah no pozycje do czytania ciekawe :) Ja najczęściej czytam w fotelu z godami ułożonym gdzieś na pufie, czy innej podpórce. :D

    OdpowiedzUsuń
  3. O kurczę, nie wiedziałam, że istnieją takie pozycje czytania . ;D W szkole najczęściej jak Sherlock Holmes, a w domu czasem na Drakulę i 1984 ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Z tym ćwiczeniem to rewelacja :)

    OdpowiedzUsuń
  5. To jedyny sport jaki mogę uprawiać, jedyny wysiłek, do jego mogę być zdolna, jaki lubię! :D
    Ja najczęściej czytam jak Alicja w Krainie Czarów! Bajkowo! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, do tego wysiłku nie trzeba nas namawiać :)

      Usuń
  6. Genialne te pozycje! Wiele z nich wykorzystuję! ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Takie ćwiczenia to ja lubię :)

    OdpowiedzUsuń

Gościu, atramentowy ślad zostaw po sobie,
A na każdy komentarz odpowiem wnet Tobie.