Tłumaczenie:
Sylwia
Filipowicz
Wydawnictwo: Święty Wojciech
Liczba stron: 138
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Data wydania: 2014
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Data wydania: 2014
ISBN: 978-83-7516-974-3
Autor
skłania nas do innego spojrzenia na niepełnosprawność, otwarcie mówiąc o swoich
trudnych emocjach, ograniczeniach fizycznych i niezaspokojonych potrzebach. Ale
jednocześnie daje świadectwo niezwykłej radości życia, gdyż czerpie z niego
maksimum przyjemności i szczęścia, przede wszystkim dzięki rodzinie, pracy i
swoim hobby. Ta napisana z pasją, dynamiczna, pełna humoru i autoironii książka
podniesie na duchu każdego, kto jest przygnębiony i zmaga się z rozmaitymi
komplikacjami życiowymi, a także sprawi, że inaczej będziemy patrzeć na osoby
niepełnosprawne – bez lęku, niepotrzebnego użalania się i poczucia winy, ale ze
świadomością ich pełnego, bogatego człowieczeństwa.
Zachęcona tytułem i podtytułem, a także blurbem, sięgnęłam po książkę Jeana-Baptiste’a Hibona Pijany z radości. Opowieść o życiu spełnionym. Cieszyłam się, że trafiłam na książkę, która da mi wskazówki, rady do życia z niepełnosprawnością, która da mi optymistycznego kopa i pomoże od strony psychicznej. I co tu dużo mówić, przeliczyłam się. Spodziewałam się czegoś innego. Może i na wyrost…
Jean-Baptiste
Hibon napisał książkę, w której opowiada o swoim życiu, o życiu z niepełnosprawnością,
począwszy od dnia porodu. A wszystko zaczęło się 18 XII 1972 roku, kiedy matka
autora poczuła skurcze na miesiąc przed wyznaczonym porodem. Zabawne jest to,
jak autor opisuje te chwile, kiedy odzywa się do czytelnika z łona matki. Lecz jego
przyjście na świat było dramatyczne. Okazało się, że wokół jego szyi
trzykrotnie okręciła się pępowina. A za przyczynę Jean podaje… skoki na
trampolinie w brzuszku mamy! Poczucia humoru i dystansu do świata oraz choroby
na pewno autorowi nie można odmówić. Jednak niedotlenienie mózgu w czasie
porodu spowodowało niepełnosprawność. Jean choruje na MPD – mózgowe porażenie
dziecięce, jest „eMPeDozaurem”.