czwartek, 31 stycznia 2019

Nieznana kantata


Autor: Lauren Belfer
Tytuł: Ukryty rękopis
Tłumaczenie: Przemysław Hejmej
Wydawnictwo: Wydawnictwo Kobiece
Liczba stron: 512
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Data wydania: 2018
ISBN: 978-83-66074-28-6 




W zrujnowanych wojną Niemczech amerykański żołnierz Henry Sachs znajduje w opuszczonej rezydencji stary rękopis muzyczny, który chce wziąć na pamiątkę. Na jego drodze staje dziewczyna, którą oszołomiony mężczyzna zabija i ucieka. Sześćdziesiąt lat później siostrzenica Henry’ego, Susanna Kessler stara się otrząsnąć po napadzie, który spotyka ją na ulicach Nowego Jorku. Niedługo potem jej ukochany wuj umiera, a kiedy Susanna porządkuje jego rzezy, odkrywa tajemniczy rękopis. Kobieta postanawia dowiedzieć się, do kogo należał i zwrócić go prawowitemu właścicielowi. Wkrótce Susanna wyruszy w podróż, dzięki której pozna prawdziwą historię własnej rodziny. Zanim to jednak nastąpi, będzie musiała odkryć sekrety berlińskich salonów z końca XVIII wieku, gdzie brylowała Sara Itzig Levy, wirtuozka i kolekcjonerka dzieł muzycznych. To właśnie ona ukryła niebezpieczny rękopis Bacha. Nie wiedziała jednak, że to dzieło i jego niepokojące przesłanie staną się klątwą dla niej i jej rodziny na wiele pokoleń.

Są tytuły książek, które mnie z miejsca zaciekawiają. Do takich należał Ukryty rękopis Lauren Belfer. Blurb też mnie zaciekawił. A jak powieść?
Dalej następowały miejsce i data – Berlin den 9 Juni 1783. (s. 91)
Susanna Kessler i Sara Itzig Levy to dwie kobiety z różnych epok połączone wspólną tajemnicą. Obie otrzymały niejako w prezencie partyturę kantaty. Jest ona niezwykła i cenna, ponieważ jej autor to Jan Sebastian Bach. Dzieło nigdy nie ujrzało światła dziennego z jednego powodu – treść zawiera w sobie niepokojące elementy. Kontekst dziejowy i kontrowersyjne zapatrywania kompozytora wpływają na przyszłość dzieła.
Gdyby Bóg naprawdę istniał, on albo ona, nie odwracałby swojej twarzy od człowieka i nie dopuścił, żeby stało mu się coś złego. (s. 461)
Odkrycie rękopisu, poglądy pastora Mansholta i kilka innych elementów wpłynęło na poglądy Susanny i Daniela, który bada rękopis. Każde z nich zaczyna analizować swój światopogląd religijny, zastanawiać się nad istnieniem Boga i wiarą. Punktem kulminacyjnym dla tych wątpliwości i dylematów jest przemówienie trzynastoletniej Helen Krieger na jej bar micwie. Nastoletnia Żydówka zawsze nią pozostanie, ale odkąd usłyszała o Holokauście zaczęła się zastanawiać, czy Bóg istnieje. Jej wnioski i przesłanie dla gości zgromadzonych na uroczystości warto sobie zapamiętać. Jest coś, co stoi ponad religią, ponad wyznaniem czy narodowością człowieka.
Pierwszy ustęp zagrałam bez żadnego błędu, moniseur Bach. (s. 57)

środa, 30 stycznia 2019

Wokół książek cz. 182


Czy wiesz, jak czytanie wpływa na mózg i ciało?


Teraz już wiesz, więc się nie dziw, że…

wtorek, 29 stycznia 2019

Szwajcarski scyzoryk mózgu


Autor: Tony Buzan
Tytuł: Mistrzowskie mapowanie myśli. Podręcznik użytkownika najpotężniejszego narzędzia rozumowania
Tłumaczenie: Leszek Sielicki
Wydawnictwo: Onepress
Liczba stron: 216
Oprawa: miękka
Data wydania: 2019
ISBN: 978-83-283-4592-8

 
Chcesz uzyskać dostęp do własnej, wielorakiej inteligencji? Chcesz urzeczywistnić swój skrywany potencjał? Sięgnij po książkę Mistrzowskie mapowanie myśli Tony’ego Buzana. Ja jestem po lekturze tej publikacji i stworzeniu swej pierwszej mapy myśli – wyjazdu na ferie.
Twój mózg to śpiący olbrzym, a książka Mistrzowskie mapowanie myśli została napisana po to, aby pomóc Ci go obudzić! (s. 13)
Przypomnij sobie, jak wygląda komórka mózgu, jak ona łączy się z innymi. Taki był początek powstawania map myśli. Ich wynalazcą jest Tony Buzan, który w latach 60. XX wieku udoskonalił swój sposób prowadzenia notatek poprzez tworzenie map, co przełożyło się na osiąganie lepszych wyników w nauce. Wkrótce okazało się, że mapy myśli to wspaniałe narzędzie do stosowania na wiele sposobów, pogłębiania kreatywności, doskonalenia pamięci, aż do wspomagania walki z demencją. Tony Buzan pomógł milionom osób na świecie usprawnić pamięć, odblokować zdolności twórcze, rozwinąć procesy myślowe. W 2008 roku wraz z Chrisem Griffitshem opublikował iMindMap – przełomowy program komputerowy do mapowania myśli.
Zastosowanie map myśli ukazane za pomocą mapy myśli:


Mapy myśli to potężne narzędzia gromadzenia i przetwarzania informacji, opracowywania planów działania i rozpoczynania nowych projektów. (s. 7)

poniedziałek, 28 stycznia 2019

Ludzie u szczytu władzy


Autor: Jens Henrik Jensen

Tytuł: Mroczni ludzie
Tłumaczenie: Edyta Stępkowska
Wydawnictwo: Editio
Seria: Oxen
Tom: 2
Liczba stron: 496
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Data wydania: 2019
ISBN: 978-83-283-4404-4


RECENZJA PRZEDPREMIEROWA
Sylwestrowa noc, którą spędzał w jednej z szop w pobliżu farmy rybnej, rozpoczyna kolejną serię dramatycznych wydarzeń. Właściciel gospodarstwa, samotny starszy człowiek zwany Rybakiem, wdzięczny za ocalenie życia, proponuje mu pracę i schronienie. Oxen postanawia więc zamieszkać na odludziu. Równocześnie, nie mając złudzeń co do zaciekłości i możliwości ścigających go ludzi, zabezpiecza część dowodów ich zbrodni. Tymczasem po wielomiesięcznych poszukiwaniach byłej partnerce Oxena, Margrethe Franck, udaje się go odnaleźć. Tym samym policjantka nieświadomie wskazuje trop prześladowcom. Były żołnierz ponownie traci swój azyl i znów musi stanąć do walki nie tylko o życie, ale i dobre imię.
Czy Oxen i Margrethe wymkną się ścigającym ich ludziom i rozwiążą tajemnicę okrutnych morderstw? Czy uda im się odkryć tożsamość skrytych w cieniu napastników, którzy mają wpływ na całe państwo? Ludzie władzy. Mroczni. Zepsuci. Potężni. Czytaj i drżyj.

Duński dziennikarz Jens Henrik Jensen pisze książki bardzo zróżnicowane gatunkowo z elementami thrillera, kryminału i dramatu obyczajowego. Uwielbia historie z drugim dnem, dwuznaczności, teorie spiskowe i wysublimowaną fabułę. Na polskim rynku wydawniczym ukazał się drugi tom trylogii OxenMroczni ludzie (pierwszy: Zanim zawisły psy). Tytuł sugeruje, że bohater i czytelnik spotkają na swej drodze ludzi potężnych i niebezpiecznych, zdeterminowanych i bezwzględnych, dla których prawdopodobnie nie ma rzeczy niemożliwych.
N.O. zwyczajnie przestał istnieć. (s. 42)
Po ostatnich wydarzeniach (seria morderstw na wpływowych mężczyznach i ich psach) i wiedzy o tajemniczej organizacji Niels Oxen pozostaje w ukryciu, wybrał życie poza systemem społecznym. Potrzebny mu spokój, stare lęki i koszmary nie dają o sobie zapomnieć. Ten weteran wojenny cierpi na stres pourazowy, w różnych sytuacjach ma ostre przebłyski wspomnień – widzi swoich towarzyszy broni, słyszy komendy, ponownie uczestniczy w walce. Na punkcie bezpieczeństwa i możliwości ucieczki ma wręcz paranoję. Jego pierś jest ciężka od orderów, ale pod nimi kryje się wyjątkowe bydlę, lubiące wypić i zapalić skręta. W swoim bagażu mentalnym zgromadził sporo trucizny i syfu. A z drugiej strony budzi respekt jako bohater narodowy. Od dłuższego czasu na polecenie szefa wywiadu Axela Mossmana, szuka go agentka Margrethe Franck. Nie wie, gdzie się podziewa ten wyjątkowy człowiek. Zapadł się pod ziemię. Agentka na nowo zaczyna analizować zebrane dane. Szuka Oxena. Jej jedyni sojusznicy to inteligencja i kobieca intuicja.
Zadzwonił z zakładu, bo ktoś nam depcze po piętach, wypytując ludzi ze środowiska o inspektora muzeum. (s. 135)

niedziela, 27 stycznia 2019

Tydzień z listonoszem


Jak nie widziałam listonosza od dawna w swych progach, to w tym tygodniu gościł u mnie codziennie. Skumulowały się przesyłki. We wtorek pan listonosz powiedział: „Do widzenia”, a ja do niego: „Do jutra”. W czwartek się wymigał od spotkania oko w oko ze mną i paczkę wcisnął do skrzynki, ale w piątek stawił się osobiście. Śmiałam się, że to był tydzień z listonoszem. A było tak:
Poniedziałek


 Wtorek

sobota, 26 stycznia 2019

Literkowo - zagadka cz. 11


Witajcie o poranku!
Dziś wędrówka po mieszkaniu. Jest 5 pięć pokoi z 16 drzwiami. Jak zaplanować trasę zwiedzania, aby przez każde drzwi przejść dokładnie jeden raz? Dla ułatwienia każde wejście oznaczone jest kolejną literą alfabetu.


Czekam na Wasze rozwiązania w komentarzach. Powodzenia!

piątek, 25 stycznia 2019

Zabójstwo w Mille


Autor: Dagmara Andryka
Tytuł: Tajemnice Mille
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Seria: Marta Witecka
Tom: 3
Liczba stron: 358
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Data wydania: 2018
ISBN: 978-83-8123-330-9



Na Gali Premier Grandy dowiedziałam się o nowej powieści Agnieszki Pruskiej Tajemnice Mille. Jakoś umknęła mi informacja, że to trzeci tom cyklu Marta Witecka, dlatego przeczytałam kryminał bez znajomości poprzednich dwóch tomów.  
Mieszkańcy nie szczędzili informacji, jakby każdy chciał zasłużyć na miano przyjaciela, więc jak to w przyjaźniach bywa, zdradza sekrety i tajemnice. Tajemnice Mille. (s. 111)
Marta Witecka, dziennikarka śledcza, napisała reportaż Mrowisko, czyli nie jesteś mile widzianym gościem. Przedstawiona w nim historia Katarzyny Pieckowej, dawnej mieszkanki Mille, to był pretekst, by przyjrzeć się roli kobiet i ich przedmiotowemu traktowaniu na przestrzeni lat. Temat chwytliwy, więc nic dziwnego, że na podstawie reportażu powstaje scenariusz do filmu, a Mille staje się obiektem zainteresowania. W miasteczku pojawiają się weekendowi turyści, scenarzyści, producent z reżyserem. Na pewien czas zamieszkała w nim polska gwiazda filmowa odnosząca sukcesy w USA – Joanna Walczak. Aktorka chciała dobrze przygotować się do roli i wchłonąć atmosferę lokalnej społeczności, dlatego rozpytywała mieszkańców Mille. Łatwo nawiązywała z nimi kontakty, to i ludzie złaknieni sławy i popularności, tracąc codzienną czujność w ukrywaniu sekretów, mimochodem wyjawiali jej różne tajemnice.
Mille. W dwudziestym pierwszym wieku ludzie wciąż wierzyli tam w klątwę. (s. 17)
Małe miasteczko na trasie Warszawa-Gdańsk funkcjonuje niby współcześnie, ale poniekąd w innym wymiarze czasowym. Ludzie po dwustu latach wciąż wierzą w klątwę Pieckowej, rzuconą przez nią w ostatnich chwilach życia, gdy była palona na stosie jako czarownica. Mieszkańcy Mille są niejako więźniami miasteczka – enklawy, zamkniętej społeczności. Wszyscy wszystko o wszystkich wiedzą, nienawidzą się wzajemnie, ale dla postronnych i w obliczu zagrożenia stanowią jedność, twardą, zbitą grupę. Niby uśmiechają się do innych, a za plecami obgadują. 

czwartek, 24 stycznia 2019

Wakacyjny sezon na trupy


Autor: Agnieszka Pruska
Tytuł: Wakacje z trupami
Wydawnictwo: Oficynka
Liczba stron: 440
Oprawa: miękka
Data wydania: 2018
ISBN: 978-83-65891-45-7





Ja bym chciała, żeby coś się działo. (s. 7)
Też bym chciała, dlatego ferie zimowe zaczęłam od lektury wakacyjnej, czyli od powieści Agnieszki Pruskiej Wakacje z trupami. W dodatku z ciekawskimi nauczycielkami w roli głównej!
Jesteśmy bardzo ciekawskimi nauczycielkami na wakacjach. (s. 367)
Tym razem celowo bohaterki szukały miejsca na wakacje, w którym coś będzie się działo. Poprzedni urlop dostarczył im „trupiej” rozrywki. Teraz celowo wybrały okolice Fromborka na wypoczynek, bo tu od kilku miesięcy działo się coś dziwnego. Po okolicznych wioskach grasuje złodziej i kradnie różne drobiazgi, choćby koszyk z włóczką, a ludzie widzą przechadzającego się ducha. Alicja z Julką lubią zagadki, dlatego zainteresowały się lokalnym problemem. Będą miały, co robić. Liczą na kolejne porcje adrenaliny i przygody.
Znajdowanie zwłok i pakowanie się w niebezpieczne sytuacje idzie wam bardzo dobrze. (s. 115)
Gnane chęcią rozwiązania kolejnych zagadek i ciekawością przyjeżdżają w okolice Fromborka i od razu pakują się w kłopoty. Zagadkę ducha i złodzieja chcą rozwiązać metodą dedukcji, a do tego potrzebują informacji. Mają na to swoje sposoby. Z czasem trafiają na trupa, i kolejnego trupa… Cóż, znajdowanie zwłok przychodzi im nader łatwo. I to nie byle jakich zwłok, bo ofiar morderstwa. Wygląda na to, że sezon na trupy już się rozpoczął.
My miewamy nietypowe pomysły. (s. 248)

środa, 23 stycznia 2019

Wokół książek cz. 181


Czytamy w różnych pozycjach, które nie zawsze są dobre dla naszego organizmu, 
na przykład tak:


 Wiecie, jak czytać zdrowo?

poniedziałek, 21 stycznia 2019

Licha jodełka


Autor: Joanna Szarańska
Tytuł: Anioł na śniegu
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Seria: Cztery płatki śniegu
Tom: 2
Liczba stron: 328
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Data wydania: 2018
ISBN: 978-83-7976-071-8



Kto poznał mieszkańców bloku przy ulicy Weissa 5 w Kalwarii, ten powinien razem z nimi przygotować się do kolejnej wigilii przy koślawej i brzydkiej jodełce na podwórku. Dziś kontynuacja Czterech płatków śniegu Joanny Szarańskiej, czyli Anioł na śniegu.
– I niech ci pień w dupie wyrośnie! – wykrzykiwała. (s. 8)
Licha jodełka rok wcześniej zjednoczyła mieszkańców bloku. Każdy na swój sposób darzył drzewko uczuciem. Zbliżały się święta Bożego Narodzenia. Akcja zaczyna się 15 XII, kiedy to wszystkich zaczyna już na dobre opanowywać przedświąteczne szaleństwo. Cztery sąsiadki i przyjaciółki w jednym zaczynają realizować swoją zeszłoroczną obietnicę – w ich bloku nikt nie spędzi świąt sam, a między mieszkańcami będzie panowała serdeczna atmosfera. Wspólnie ustalają upominki dla sąsiadów. Największy problem mają z panią Michalską, osobliwą starszą i samotną kobietą, zrzędliwą z natury, ale w głębi serca ciepłą i miłą, troszczącą się o innych w nieco obcesowy sposób.
Zawsze znajdzie się ktoś, komu przeszkadza, że ludzie robią coś dobrego. (s. 249)
Owe „wady” pani Michalskiej wykorzystuje mama Kwiatek. Ta kobieta potrafi narobić kłopotów niby w szczytnym celu, chociaż wcale nie mieszka w tym bloku. Bywa w nim codziennie, wizytując mieszkanie syna i synowej. Jednak w bloku nie wszyscy są przyjaźnie nastawieni. Każdy ma na co dzień własne problemy w domu, w  rodzinie, w pracy. Każdy walczy ze swoimi demonami, zmaga się z codziennymi wyzwaniami. Też dyrektor szkoły i wikary. Nie wszyscy wyciągnęli naukę z błędów w przeszłości. Nie wszyscy skorzystali z rad dobrego ducha bloku przy ulicy Weissa 5.
– To tylko głupie drzewko! – zaśmiał się Waldemar. (s. 297)

sobota, 19 stycznia 2019

"Nienawiść" Wisława Szymborska

Wisława Szymborska

Nienawiść 

Spójrzcie, jaka wciąż sprawna,
jak dobrze się trzyma
w naszym stuleciu nienawiść.
Jak lekko bierze przeszkody.
Jakie to łatwe dla niej – skoczyć, dopaść.

Nie jest jak inne uczucia.
Starsza i młodsza od nich jednocześnie.
Sama rodzi przyczyny,
które ją budzą do życia.
Jeśli zasypia, to nigdy snem wiecznym.
Bezsenność nie odbiera jej sił, ale dodaje.

Religia nie religia -
byle przyklęknąć na starcie.
Ojczyzna nie ojczyzna -
byle się zerwać do biegu.
Niezła i sprawiedliwość na początek.
Potem już pędzi sama.
Nienawiść. Nienawiść.
Twarz jej wykrzywia grymas
ekstazy miłosnej.

Ach, te inne uczucia -
cherlawe i ślamazarne.
Od kiedy to braterstwo
może liczyć na tłumy?
Współczucie czy kiedykolwiek
pierwsze dobiło do mety?
Zwątpienie ilu chętnych porywa za sobą?
Porywa tylko ona, która swoje wie.

Zdolna, pojętna, bardzo pracowita.
Czy trzeba mówić ile ułożyła pieśni.
Ile stronnic historii ponumerowała.
Ile dywanów z ludzi porozpościerała
na ilu placach, stadionach.

Nie okłamujmy się:
potrafi tworzyć piękno.
Wspaniałe są jej łuny ciemną nocą.
Świetne kłęby wybuchów o różanym świcie.
Trudno odmówić patosu ruinom
i rubasznego humoru
krzepko sterczącej nad nimi kolumnie.

Jest mistrzynią kontrastu
między łoskotem a ciszą,
między czerwoną krwią a białym śniegiem.
A nade wszystko nigdy jej nie nudzi
motyw schludnego oprawcy
nad splugawioną ofiarą.

Do nowych zadań w każdej chwili gotowa.
Jeżeli musi poczekać, poczeka.
Mówią, że ślepa. Ślepa?
Ma bystre oczy snajpera
i śmiało patrzy w przyszłość
- ona jedna.







czwartek, 17 stycznia 2019

Grudniowe zdobycze

Po obfitym w zdobycze listopadzie grudzień wygląda raczej skromnie, choć też dotarło do mnie wiele różnych zdobyczy.
A oto moje grudniowe zdobycze:
  1. Mateusz Grzesiak "Podręcznik perswazji. Najskuteczniejsze metody przekonywania innych i świadomej ochrony przed manipulacją" – za punkty na portalu CzytamPierwszy.pl;
  2. Ewa Podsiadły-Nartorska "Wściekłe" – do recenzji od wydawnictwa Editio;
  3. Orina Krajewska "Bądź. Holistyczne ścieżki zdrowia" – do recenzji od wydawnictwa Editio;
  4. Katarzyna Ryrych "Listy do…" – zakup własny;
  5. M.C.Beaton "Agatha Raisin i przeklęta wieś" – prezent od księgarni do świątecznych zakupów książkowych;
  6. Karolina Głogowska, Katarzyna Troszczyńska "Dwanaście życzeń" + zakładki + słodkości – prezent od Monweg;
  7. Mała, czarna torebka z napisem: „Porozmawiajmy o książkach z DKK” – z biblioteki publicznej.
  8. Dorota Dziedzic-Chojnacka "Zbrodnia na boku" – audioboook do recenzji od Storybox na Życie i pasje;
  9. I gadżety z Czytam Pierwszy, o których pisałam we wcześniejszym poście.
Mała, ale pojemna.

środa, 16 stycznia 2019

Wokół książek cz. 180


Blue Monday za nami!
Można zacząć działać pełną parą i wspinać się na levele.


 Czasami trzeba dopingować samego siebie, o tak:

poniedziałek, 14 stycznia 2019

Śledztwo w latach 70.


Autor: Jacek Ostrowski
Tytuł: Paragraf 148
Wydawnictwo: Skarpa Warszawska
Seria: Seria z papugą
Tom: 1
Liczba stron: 334
Oprawa: miękka
Data wydania: 19.09.2018
ISBN: 978-83-63842-84-0



Razu pewnego trzech krasnoludów się spotkało… Nie, to nie będzie bajka. To mroczna historia psychopatycznego seryjnego mordercy, który grasuje po Polsce, ćwiartując kolejne ofiary. Kiedy giną pierwsze dwie osoby, sprawa trafia w ręce mecenas Zuzy Lewandowskiej. Prawniczka jest zdeterminowana, bo po latach porównywania jej do nieżyjącego już ojca – niegdyś najlepszego adwokata w mieście – wreszcie ma okazję się wykazać i udowodnić, że nie ma sobie równych w swoim fachu. Wbrew zasadom prowadzi własne śledztwo, w którym wspomaga się wysokoprocentowym alkoholem i ekstra mocnymi. Czy w tym stanie zdoła dorwać maniakalnego zabójcę?

Scena Auli Artis w Poznaniu. Gala Premier Poznańskiego Festiwalu Kryminału 2018. Z przodu, na środku sceny stolik, dwa krzesła i prowadzący. Po chwili z tyłu sceny w świetle jupiterów pojawia się ON. Starszy, niepozorny, siwowłosy pan. Pan z siekierą w ręku. To Jacek Ostrowski, który będzie rekomendował swoją najnowszą powieść Paragraf 148, pierwszy tom Serii z papugą. Siekiera, TEN paragraf, papuga w tytule serii dwojako kojarzona – wiedziałam, że będzie ciekawie. I nie zawiodłam się już od pierwszych stron lektury.
Wiezie obywatelka trupa. Oczekuję wyjaśnień. (s. 24)
Córkę nieżyjącego prokuratora Piotrowicza jadącą syrenką zatrzymuje patrol milicji do kontroli. W bagażniku znajdują zwłoki kobiety. Potem w domu aresztowanej zwłoki jej męża. Kobieta jest na straconej pozycji, bo w tym kraju w latach siedemdziesiątych władza może wszystko. Sprawiedliwość nie istnieje, podstawą są statystyki wykrywalności, a nie złapanie prawdziwych przestępców. Nieporadność prokuratury i milicji jest powszechnie znana. A co niektórzy milicjanci, jak kapitan Mariański prowadzący sprawę, wolą stare i brutalne metody przesłuchań. W świecie (nie)sprawiedliwości rządzą spryt i kruczki prawne. Tylko dobry adwokat ma szansę uchronić oskarżonego od długoletniego pobytu w więzieniu.
Wzięłam trudną sprawę, na pierwszy rzut oka z góry przegraną. (s. 107)

sobota, 12 stycznia 2019

Literkowo - gadżety czytelnicze


Witajcie o poranku!
Dziś zaległość grudniowa, czyli moje nowe gadżety literkowe zdobyte na portalu Czytam Pierwszy. Oto one:



I tak oto mam wspaniały pokrowiec na książkę „Łapacz snów”. Mieści się do niego książka w standardowych wymiarach, jak widać na zdjęciach.

czwartek, 10 stycznia 2019

Łowcy głów z Borneo


Autor: Nela
Tytuł: Nela i wyprawa do serca dżungli
Wydawnictwo: Burda Media 
Seria: Nela mała reporterka
Tom: 12
Liczba stron: 184
Oprawa: gąbka
Data wydania: 2018
ISBN: 978-83-8053-482-7



Nela i wyprawa do serca dżungli to dwunasta książka z serii Nela mała reporterka. Tym razem Nela zabiera swoich czytelników do dżungli na Borneo, w której żyją łowcy głów. Wszystko dlatego, że dziewczynka znalazła w antykwariacie zapiski pewnego podróżnika sprzed ponad stu lat i postanowiła podążyć jego śladem. Przygotowuje się do dalekiej wyprawy. Zapoznaje się z legendami i wierzeniami łowców głów. Chce sprawdzić, w jakim stopniu te stare notatki podróżnika są prawdziwe i czy łowcy głów jeszcze polują…


Poznamy moce dżungli, dawne wierzenia plemion i magię zwierząt! (s. 6)
Zanim Nela dotrze do dżungli, musi się przygotować do wyprawy i znaleźć przewodnika. Dopiero razem z nim czyni odpowiednie przygotowania. Czytelnik wybiera się z polską przewodniczką na wielki targ. Rozgląda się i podziwia kolorowe owoce i warzywa. Jest tego mnóstwo! Lecz nie wszystkie zna nawet Nela. 

środa, 9 stycznia 2019

Wokół książek cz. 179


Nowe rok, zatem i nowe wyzwania czytelnicze.
W którym wyzwaniu weźmiesz udział?
W tym?


A może w tym?

poniedziałek, 7 stycznia 2019

Operacja Sfinks


Autor: Christian Jacq
Tytuł: Sfinks
Tłumaczenie: Monika Szewc-Osiecka
Wydawnictwo: Rebis
Liczba stron: 384
Oprawa: miękka
Data wydania: 2018
ISBN: 978-83-8062-150-3




Sfinks: mówi ci to coś? (s. 16)
Wydawało mi się, że tak, lecz od początku czytania Sfinksa Christiana Jacq straciłam ową pewność. A to przez autora, egiptologa francuskiego, który zyskał sławę dzięki licznym swym powieściom i opracowaniom na temat starożytnego Egiptu.
Zasmuca mnie ta rozmowa, Chalid. Wiem, że należy pan do bractwa dziewięciorga. (s. 19)
Syryjczyk Chalid, archeolog dbający o zabytki Palmyry, został uwięziony. Prześladowca z ramienia Państwa Islamskiego próbuje kolejny raz dowiedzieć się, gdzie jest złoto. Informuje jeńca, iż jego bliski przyjaciel Masud Mansur złapany przez talibów zginął z pasem szahida, wysadzając siebie i posągi Buddy w Bamianie, w Afganistanie. Chalid czuje zbliżającą się śmierć, dlatego każe zaufanemu przekazać wiadomość. Istnienie od czasów starożytnego Egiptu Bractwa Nieznanych Zwierzchników jest zagrożone. Dwóch z dziewięciorga nie żyje. Życie pozostałych jest zagrożone. Czy uda się zapobiec kolejnym morderstwom? Czy zasada harmonii uporządkowanej cywilizacji Starożytnego Egiptu, łącząca społeczeństwo, gospodarkę, rządy i duchowość, będzie jeszcze możliwa?
Nadszedł czas, by uruchomić plan Sfinks. (s. 23)
Tymczasem w Londynie Bruce Reuchlin, dziennikarz śledczy w międzynarodowym czasopiśmie, którego nałogiem jest ciekawość, słyszy nazwę Sfinks, lecz nie wie, co to jest. Od sir Charlesa dowiaduje się, że Sfinks to utopia, a utopistami są legendarne postaci. Dziennikarz uwielbia legendy i nie odpuszcza. Następnego dnia odwiedza go sir Charles i pokazuje mu kartkę z napisem: „Operate Sphinx”. Sytuacja uległa pogorszeniu. Sir odkrywa karty – ktoś chce zniszczyć Sfinksa, zginęło jego dwóch członków, a to nie koniec. Bruce ma do wyboru zająć się tematem lub go zignorować. Dziennikarz nie odpuszcza, lubi trudne i zagadkowe tematy. Musi się udać do Pekinu, by wszystko zrozumieć i powstrzymać rzeź. Zaczyna mozolne śledztwo. Nie ma pojęcia, w co się wpakował…
Ojciec zginął, przyjaciel jest w niebezpieczeństwie, ukochana kobieta odchodzi… (s. 74)