sobota, 30 kwietnia 2022

piątek, 29 kwietnia 2022

Hygge. Klucz do szczęścia

Autor: Meik Wiking

Tytuł: Hygge. Klucz do szczęścia

Tłumaczenie: Elżbieta Frątczak-Nowotny

Wydawnictwo: Czarna Owca

Liczba stron: 288

Oprawa: twarda 

Data wydania: 2022

ISBN: 978-83-8252-229-7

 

 

Od niedawna hygge robi furorę na świecie, więc i ja zgłębiłam ten temat. Sięgnęłam po publikację Meika Wikinga Hygge. Klucz do szczęścia, którą otrzymałam do recenzji z popularnej księgarni internetowej.

Prawdziwą sztuką jest wytłumaczenie, czym dokładnie jest hygge. (s. 6)

Trudno podać definicję szczęścia w ogóle, lecz chyba jeszcze trudniej zdefiniować duńskie hygge. Meik Wiking jest dyrektorem w Instytucie Badań nad Szczęściem w Kopenhadze, który zajmuje się szczęściem, dobrostanem, jakością życia. W swojej publikacji stawia szczegółowe pytania o hygge i próbuje na nie odpowiedzieć.

Siedmiu na dziesięciu Duńczyków twierdzi, że najwięcej hygge jest w domu. (s. 112)

Od kilku lat we wszelkich badaniach nad szczęściem Duńczycy zajmują pierwsze miejsce. Jakim cudem? – można zapytać, skoro w Danii podatki są jednymi z największych na świecie, a pogoda jest do luftu! Ano jakimś! Składa się na nie kilka, kilkanaście elementów, tworzących owo tajemnicze hygge. Dodam, że Duńczycy mają darmowe szkolnictwo wyższe i opiekę zdrowotną, a urlop trwa u nich 5 tygodni!

W Danii najważniejsza jest swoboda. (s. 102)

Autor analizuje filozofię hygge – najważniejsze elementy tworzące klucz do osiągnięcia szczęścia. Zaczyna od światła, a potem rozprawia o byciu razem, napojach i potrawach (są przepisy kulinarne), ubraniach, domu i dizajnie. Zdradza, jak można być hyggeligt poza domem, za małe pieniądze, przez cały rok. Latu poświęca osobny rozdział, tak jak Bożemu Narodzeniu – najbardziej hyggelig czas w roku. Przewodnikiem po duńskim szczęściu w pigułce jest Manifest hygge. Ważne są słowniczek i lista życzeń hygge, a nieliczne wyniki badań zaskakują odpowiedziami.

czwartek, 28 kwietnia 2022

Gra w zielone

Autor: Katarzyna Kielecka

Tytuł: Gra w zielone

Wydawnictwo: Szara Godzina

Liczba stron: 400

Oprawa: miękka 

Data wydania: 2022

ISBN: 978-83-67102-19-3

 

 


Masz zielone? Mam. Grasz w zielone? Gram w zielone… razem z Katarzyną Kielecką i jej najnowszą powieścią.

Nie wiadomo, co tu się stało. (s. 73)

Ze Świnoujścia do Łodzi przyjeżdża na urlop komisarz Szymon Maciak. Razem z gekonem odpoczywa u Rawickich. Rozlicza się z przeszłości i zastanawia się nad przyszłością. Sąsiadami Rawickich są panie Korynckie, którym trudno się porozumieć. Matka cierpi z powodu rozpadu małżeństwa. Jej nastoletnia córka Honorata ma problemy, podejmuje nierozsądne decyzje. Losy komisarza i Honorki przecinają się na wyjeździe integracyjnym firmy Rawickiego, gdzie doszło do śmierci jednego z uczestników. Wypadek czy morderstwo? Prawda okazuje się brutalna i szokująca, a przyjaźń niejedno ma imię.

Ale kiedy przecież tylko ja… (s. 208)

Cóż mogę rzec… To bardzo, bardzo dobra książka, w dodatku ukryta pod niepozornym tytułem! Niby nic takiego spektakularnego się w powieści nie dzieje, a tak mnie wciągnęła w macki swoich stron, że inne sprawy schodziły na bok. Liczyła się życiowa fabuła i akcja. Jej tempo jest wyważone, toczy się normalnym rytmem, jednak autorka serwuje zaskakujące zwroty akcji i rozwiązania, na które bym nie wpadła. Szczególnie wyjaśnienie jednej sprawy totalnie mnie zbiło z pantałyku. Zbierałam szczękę z podłogi.

To dlaczego tak wypytujesz? (s. 303)

poniedziałek, 25 kwietnia 2022

Zakochana hrabina

Autor: Urszula Gajdowska

Tytuł: Zakochana hrabina

Wydawnictwo: Szara Godzina

Seria: W dolinie Narwi

Tom: 3

Liczba stron: 392

Oprawa: miękka 

Data wydania: 2022

ISBN: 978-83-67102-18-6


Ostatni tydzień spędziłam W dolinie Narwi. Zabrała mnie tam Urszula Gajdowska wraz z Zakochaną hrabiną.

Usiądź, napij się i powiedz po kolei, co się stało. (s, 191)

Wdowa hrabina Aurelia Plater de domo Strzelecka wróciła z Indii. Na salonach ponownie przyciąga uwagę wielu adoratorów już nie tylko ponadprzeciętną urodą, ale i fortuną po zmarłym mężu. Zamiary mężczyzn nie zawsze są uczciwe, o czym hrabina przekonuje się na własnej skórze. Na jej drodze ponownie pojawia się uwodziciel i hazardzista, major Edmund Breza. Od lat Aurelia toczy z nim wojnę, choć on sam wcale nie jest jej obojętny. Los ma swój plan wobec nich…

Szybko zdołała sobie pani narobić kłopotów, hrabino. (s. 82)

Jest rok 1817. Ponownie przeniosłam się do Warszawy i na Podlasie. Aurelia brylowała na balach w strojnych sukniach, bywała na różnych spotkaniach, gdzie wielbiono jej wdzięki i zabiegano o jej względy. Jest ktoś, kto czyni to w nader tajemniczy sposób. Prezenty i prezenciki, a do tego anonimy groźnie brzmiące. Autorka zadbała, by hrabina nie nudziła się po powrocie do kraju i wplątała ją w serię niebezpiecznych zdarzeń. A to upadek z konia, a to „prezent” w karocy, a to uwikłanie jej w próbę zabójstwa. Intryga kryminalna zgrabnie poprowadzona i nie taka prosta do rozwiązania. Jednak zamiast ratunku od zaufanego człowieka, los wplątuje ją w jeszcze poważniejsze problemy. Strzały, napaść, ucieczka, napad, porwanie. Uff, emocji nie brakuje! Potyczek językowych też nie, gdyż major nie pozostaje dłużny hrabinie, a i sam ją prowokuje słowami i czynami. Iskrzy między nimi.

Pomożesz mi zejść i dojść w ustronne miejsce? (s. 159)

sobota, 23 kwietnia 2022

Dzień Książki i Praw Autorskich w zieloności

Piątek upłynął mi pod znakiem konferencji dla humanistów z powiatu kętrzyńskiego „Dorobek kulturowy regionu” połączonej ze zwiedzaniem Muzeum im. Wojciecha kętrzyńskiego w Kętrzynie. 

To nie było tylko spotkanie z prelegentami – Tadeuszem Korowajem i Katarzyną Enerlich, lecz także z ich książkami, publikacjami. Z każdego słowa zaproszonych gości przebijała miłość do mazurskiej ziemi, dbanie o prawdę historyczną i przechowanie jej dla potomnych w przypadku publikacji historycznych pana Tadeusza o powiecie kętrzyńskim, prawdziwe ludzkie historie ubrane w literacki kostium w książkach Kasi Enerlich. Nie zdawałam sobie sprawy, że w moim powiecie jest najwięcej kościołów gotyckich w Polsce. Było ciekawie, inspirująco, poważnie i śmiesznie.

Po latach miałam okazję spotkać się z Kasią Enerlich. Zamienić na osobności kilka słów, a w trakcie prelekcji być wytkniętą palcem. Nabyłam brakujący tom serii Akuszerka z Sensburga i zdobyłam autografy. Obie kochamy mazurską ziemię, lecz to pisarka jest jej bliższa – korzysta z jej darów na co dzień, zbiera zioła, sama robi kosmetyki i produkty spożywcze. Pod koniec prelekcji Katarzyna zgłębiła temat produkcji mydeł i pokazała nam gotowe mydło nagietkowe i dojrzewające mydło brzozowe. Niestety, nie miałam szczęścia wygrać ani mydełek, ani książek.

 

Książki Kasi mają swoją półkę w mojej biblioteczce. 

 

Książki to moja miłość, a prawa autorskie są mi bliskie też z tego względu, że piszę recenzje oraz wszelkiego rodzaju „wierszyki”. Znajdziecie je w zakładce LiMEryki.

 

Kochajcie książki!