piątek, 31 lipca 2020

Czytająca w lipcu


Długi lipiec za mną, trochę leniwy, trochę w rozjazdach. Średnio mi szło czytanie, pod koniec miesiąca zabrakło mi serca do czytania i pisania. Przyplątał się kryzys czytelniczo-blogowy, i chyba nie tylko on. Czuję zmęczenie czytaniem, a zwłaszcza pisaniem. Chyba się wypaliłam albo wypalam… W każdym razie tak wyglądają moje wyniki w lipcowym Excelu:

DOROŚLI
DZIECI, MŁODZIEŻ
SUMA
SUMA
AUDIO
MSC
KSIĄŻKI
EBOOKI
KSIĄŻKI
EBOOKI
KS.
STR.
DOROŚLI
DZIECI

ILE
STR.
ILE
STR.
ILE
STR.
ILE
STR.


ILE
CZAS
ILE
CZAS
I
18
6348
0
0
3
376
0
0
21
6724
2
24'39
0
0
II
8
2584
0
0
2
676
1
392
11
3652
1
9'41
5
9'47
III
9
3262
0
0
3
805
0
0
12
4067
2
26'27
1
3'41
IV
7
2632
3
737
4
1394
0
0
14
4763
4
47'19
1
2'7
V
9
3280
0
0
6
2128
0
0
15
5408
2
14'40
6
20'59
VI
6
2330
0
0
4
678
0
0
10
3008
3
26'2
2
7'11
VII
8
2790
0
0
5
1070
0
0
13
3860
3
24'35
0
0
VIII














IX














X














XI














XII














SUMA
65
23226
3
737
27
7127
1
392
96
31482
17
173'23
15
43'45