poniedziałek, 30 sierpnia 2021

Niegrzeczne dziewczynki idą do nieba, niegrzeczne idą tam, gdzie chcą

Autor: Ute Ehrhardt

Tytuł: Niegrzeczne dziewczynki idą do nieba, grzeczne idą tam, gdzie chcą

Tłumaczenie: Krystyna Bratkowska, Natalia Szymańska

Wydawnictwo: Szafa

Liczba stron: 190

Oprawa: miękka 

Data wydania: 2021

ISBN: 978-83-88-141-27-0

 

Dzisiaj kobiety już nie chcą być tylko grzeczne. (s. 11)

Ile razy w dzieciństwie słyszałaś: „Jesteś grzeczną dziewczynką”; „Zachowuj się grzecznie”, „Bądź grzeczna”? Od dziewczynek oczekuje się, by wyrosły na miłe, uprzejme, uległe, skromne, wyrozumiałe i spełniały oczekiwania innych. A co z planami, marzeniami, życiem pań? I tu pojawia się książka Grzeczne dziewczynki idą do nieba, niegrzeczne idą tam, gdzie chcą Ute Ehrhardt, którą otrzymałam do recenzji ze znanej księgarni internetowej. Uznawana jest ona za najbardziej wywrotowy poradnik dla kobiet. Taka informacja widnieje na okładce książki. Czy tak w rzeczywistości jest?

Okazywanie gniewu jest w porządku. (s. 29)

W swej książce autorka opisuje sposoby na przejście od pokornej rezygnacji do pogodnej i spokojnej pewności siebie oraz usunięcia sprzeczności między skutecznym działaniem dla siebie a dobrymi stosunkami z otoczeniem. Zamieszcza przykłady z życia, czasem przytacza wyniki badań. Opowiada o grzecznych kobietach i ich życiowych porażkach. Jednocześnie punktuje i odziera ze złudzeń, obala mity, demaskuje stereotypy, które nadal są powielane. Jak ogromna jest siła stereotypów i schematyzmów wpajanych dziewczynkom przez dorosłych – choćby zabawy lalką. Nie zdawałam sobie sprawy o roli uśmiechu w podporządkowaniu się. Szczerze i bez owijania w bawełnę psycholożka uświadamia czytelniczkom kobiece pułapki myślenia, przypasowania się innym – partnerowi, szefowi, koleżankom.

Kto zawsze trzyma się utartych sposobów, zwojuje niewiele. (s. 55)

czwartek, 26 sierpnia 2021

Śpiewaczka

Autor: Maciej Klimarczyk

Tytuł: Śpiewaczka

Wydawnictwo: Literackie

Liczba stron: 288

Oprawa: miękka ze skrzydełkami 

Data wydania: 2021

ISBN: 978-83-08-07386-5

 

 

 

Śpiewać każdy może trochę lepiej lub trochę gorzej… – ale nie o to chodzi. Chodzi o Śpiewaczkę, debiut literacki Macieja Klimarczyka. Co wie o thrillerze psychologicznym psychiatra, seksuolog i biegły sądowy w jednym? Okazuje się, że dużo.

A teraz musimy założyć pani kajdanki. (s. 19)

Przenieśmy się na deski Opery Nova w Bydgoszczy. Diwa Edyta Kantecka niedawno świetnie zagrała rolę Łucji z Lammermooru, a teraz przygotowuje się do Toski. Jednak schodzi ze sceny opery i realizuje swój precyzyjny plan. Odgrywa rolę morderczyni. Zabija z zimną krwią. Jej ofiarą jest sześćdziesięcioletni antykwariusz Witold Kruger. Nie zaciera śladów zbrodni. Sama dzwoni na policję i pozwala się aresztować. Twierdzi, że jest niewinna. Czy aby na pewno? Mistrzowska gra śpiewaczki w więzieniu i szpitalu psychiatrycznym z rozpisanymi kłamstwami i manipulacją na każdy dzień czy objaw szaleństwa?

Wszystkie sprawy są skomplikowane, ale sto czterdzieści osiem to szacun. (s. 29)

Najpierw przykuwa wzrok okładka hipnotyzująca swoją oryginalnością. Pierwsze zdanie jest mocne i brutalne w swej wymowie, intensywne i krwiste. Potem napięcie rośnie. Nawet gdy nieznacznie spada w drugim akcie, to do końca utrzymuje się na wysokim poziomie i nie odpuszcza, aż do zaskakującego finału. Winna popełnienia zbrodni czy nie? Poczytalna w chwili morderstwa czy nie? Uniknie kary czy nie? Te pytania towarzyszyły mi od początku do końca thrillera. Nie takiego zakończenia się spodziewałam. Trochę poczułam niedosyt. 

Ze względu na podział powieści na trzy akty przypominała mi ona grecką tragedię, zwłaszcza gdy w finale dochodzi do katharsis. Pytanie, kto doświadczy oczyszczenia? A może ballada Lilije Adama Mickiewicza także znalazła tu swoje odbicie? Zbrodnia to niesłychana, pani zabija pana…

A masz motyw? (s. 121)

środa, 18 sierpnia 2021

Koci Zaułek

Autor: Beata Sarnowska

Tytuł: Koci Zaułek

Ilustracje: Joanna Rusinek

Wydawnictwo: Wilga

Seria: Koci Zaułek

Tom: 1

Liczba stron: 192

Oprawa: miękka 

Data wydania: 2021

ISBN: 978-83-280-8448-3

 

Do serca przytul psa, weź na kolana kota… – i to nie jednego! Jeśli lubicie zwierzęta, a ich dobro leży Wam na sercu, to zapraszam do lektury książki dla dzieci Koci Zaułek Beaty Sarnowskiej. To pierwszy tom cyklu pod tym samym tytułem z czterech zaplanowanych. Każdy będzie się skupiał na jednej bohaterce.

Jestem wolontariuszką w fundacji Koci Zaułek i pomagam bezdomnym kotom. (s. 27)

W zaprzyjaźnionej fundacji Koci Zaułek opiekującej się bezdomnymi kotami wolontariuszkami są przyjaciółki z piątej klasy – Jula, Lena, Ola, Zuzia. Łączy je miłość do kotów, choć każda z nich ma inne zainteresowania i charakter. W szkole odbędzie się festyn z okazji Światowego Dnia Zwierząt. Dziewczęta postanawiają wykorzystać każdą sposobność, by znaleźć kotom nowe domy. Najbardziej zaangażowana jest Julka, która marzy o własnym kocie. Rodzice nie zgadzają się na zwierzę w domu z powodu słabych ocen z matematyki. Pewnego dnia Julia ratuje kociaka spod kół samochodu i oddaje go do fundacji. Plamka skradła jej serce. Dziewczynka zrobi wszystko, by rodzice wyrazili zgodę na przygarnięcie kotki.

Kotastycznie! (s. 177)

Kolorowa okładka od razu skradła me serce, tak jak i książeczka, choć jestem psiarą, a nie kociarą. Koty (te z fundacji) zerkały na mnie niemal z każdej strony, jakby pilnowały mnie, czy uważnie czytam. To zasługa ilustracji Joanny Rusinek. Szkoda tylko, że są one czarno-białe, a nie kolorowe.

Julka i koty idą w parze. (s. 36)

Julka Majewska jest kociarą na pełen etat. Jej problemy z matematyką i miłość do kotów wypełniają jej życie. Wprawdzie to ona jest osią tego tomu, lecz czytelnik poznaje jej przyjaciółki. Ola tańczy, zapominalska Lena gra w piłkę nożną, Zuza zmienia swe pasje i opiekuje się młodszym bratem. No Name to grupka zwyczajnych uczennic, z którymi łatwo się zidentyfikować.

poniedziałek, 16 sierpnia 2021

Samolot z papieru

Autor: Ewa Pruchnik

Tytuł: Samolot z papieru

Wydawnictwo: Filia

Liczba stron: 478

Oprawa: miękka ze skrzydełkami

Data wydania: 2020

ISBN: 978-83-8195-071-8

 

 

 

Ile razy robiliście samolot z papieru i bawiliście się nim? Jeden z bohaterów powieści Ewy Pruchnik Samolot z papieru miał taką pasję.

Czasami warto podążać swoimi ścieżkami, nie tylko tymi utartymi. (s. 126)

Emila i Nikodem znają się od piaskownicy. Rodzice od lat ich swatają, lecz drogi tych dwojga się rozeszły. Spotykają się przed studniówką Nikodema, który zaprasza Emilę na bal do technikum lotniczego. Na spotkaniu opowiadają o swoich planach i marzeniach. On mimo tradycji lekarskiej zostanie pilotem wojskowym. Ona ma spełnić marzenie ojca i zostać lekarzem. Po spotkaniu dziewczynę zaczepiają młodzi mężczyźni. W jej obronie staje ich przywódca Jeremi. Między młodymi przeskakuje iskra. Dzieli ich wszystko. Czy zakochany mężczyzna zawsze znajdzie drogę do ukochanej kobiety?

Pocałowałem cię w policzek. To źle? (s. 91)

Emila to dziewczyna z dobrego domu, córka lewicowego kardiologa. Subtelna blondynka w okularach i berecie, która boi się latać samolotem. Żyje pod kloszem. Bez własnych planów i ambicji działała mi na nerwy. Drażniła mnie. Jeremi vel Kmicic choć wyglądem budzi obawy – mroczny wysoki typ z twarzą ze śladami po bójkach – przykuwa swoją pewnością siebie i marzeniami o Legii Cudzoziemskiej. Od razu przykuł moją uwagę. Między tym dwojgiem stoi Nikodem, przyjaciel i brat. Mieć takiego przyjaciela to skarb, jednak ja miałam ochotę nim potrząsnąć, by zdobył się na coś więcej.

A dlacego psyjaciółka, a nie zona? (s. 206)

Moje serce skradł Krzyś, chłopiec z Dworku pod Akacją. Gaduła okropny, ale za to jakże inteligentny! Sympatię zjednał dyrektor ośrodka opiekuńczo-wychowawczego i kucharka oraz polonistka z liceum. Pokochałam panią Jadzię, woźną, za jej osobowość i cięty język. Państwo Karbowscy i Ostrowscy to przykłady kochających się małżeństw, na których można liczyć. Miłość Ostrowskiego do żony Anny, jego oddanie to nie tyle poświęcenie, ile wielka miłość.

W trudnych czasach dorastacie. (s. 300)

piątek, 13 sierpnia 2021

Zdobycze lipcowe

Lipiec długi miesiąc i obfity w książki. Dużo przeczytałam, a jeszcze więcej zdobyłam nowości. Jedna przyszła do mnie dość nieoczekiwanie. Dopiero po kilku dniach drogą dedukcji doszłam, że to wygrana w konkursie.

A oto moje lipcowe zdobycze:

A.   Od autora Macieja Klimarczyka do recenzji:

1.     Maciej Klimarczyk, Śpiewaczka;


środa, 11 sierpnia 2021

Lato utraconych

Autor: Anna Kańtoch

Tytuł: Lato utraconych

Wydawnictwo: Marginesy

Seria: Krystyna Lesińska

Tom: 2

Liczba stron: 392

Oprawa: miękka 

Data wydania: 2021

ISBN: 978-83-66863-10-1

 

Lato trwa, zatem pora na lekturę Lato utraconych Anny Kańtoch. To drugi tom serii Krystyna Lesińska, choć bardziej zasługuje na pierwszy albo prequel, gdyż opisuje wcześniejsze losy policjantki.

Cztery ofiary: dwoje dorosłych i dwójka dzieci. (s. 27)

W Pogańskim Młynie ktoś brutalnie zamordował rodzinę spędzającą tam wakacje. Przeżył najstarszy chłopiec. Kilka miesięcy wcześniej Kuba odnalazł się jako ofiara porwania sprzed dwunastu lat. Zaginął jako pięciolatek nad Czarnym Stawem Gąsienicowym. Wkrótce po powrocie do domu ojca trafił na następny koszmar. Kolejna trauma. Śledztwo ma prowadzić Krystyna Lesińska z Katowic, która mierzy się z własnymi demonami. Sprawa zabójstwa rodziny to dla niej test, który pokaże, czy powinna już odejść na emeryturę, czy jest w stanie jeszcze pracować.

Ale powiedzmy, że mam przeczucie. (s. 45)

Fascynuje mnie postać doświadczonej policjantki. Tym razem mierzy się z kilkoma osobistymi tragediami, a ma do rozwiązania kolejną zagmatwaną sprawę. Niedawno niespodziewanie zmarł jej mąż, zaginięcie brata nie daje jej spokoju, a córka naciska, by przeszła na emeryturę. Przełożony też ma obiekcje, co do jej kondycji psychicznej, ale mimo wszystko powierzył jej sprawę morderstwa rodziny Aleksandrowiczów, gdyż jego podwładna specjalizuje się w rozwiązywaniu nieoczywistych spraw. I ma rację. Kobieta ma dobre wyczucie i pomysły, ma instynkt i doświadczenie. Potrafi oddzielać rzeczy ważne od nieważnych. Dzieli zadania, a gdy trzeba, to obstawia partnera. Policjanci to też ludzie i popełniają błędy, a ta sprawa jest… porąbana. Czy Lesińska mimo osobistych tragedii znajdzie mordercę?

Bóg rozpozna swoich. (s. 22)

poniedziałek, 9 sierpnia 2021

Zamieć

Autor: Tomasz Duszyński

Tytuł: Zamieć

Wydawnictwo: SQN

Seria: Glatz

Tom: 3

Liczba stron: 456

Oprawa: miękka ze skrzydełkami

Data wydania: 2021

ISBN: 978-83-8210-234-5

 

 

Jeśli komuś za gorąco, to niech się ochłodzi przy powieści Zamieć Tomasza Duszyńskiego. To trzeci tom cyklu Glatz.

To się stało na Śnieżniku, Koschlella. (s. 44)

Luty 1923 roku. Hrabstwo Kłodzkie skuła lodem mroźna zima, a kryzys gospodarczy puka do drzwi jej mieszkańców. Na Śnieżniku, na szczycie Wieży Wilhelma przewodnik znajduje okaleczone ciało turysty. Tego samego dnia został zamordowany ceniony naukowiec. Morderca zostawia wiadomość. Przedstawia się jako Rübezhal – Duch Gór, bohater lokalnych legend. Sprawę otrzymuje nadwachmistrz Franz Koschella, szef Wydziału Kryminalnego w Kłodzku. Okazuje się, że ofiary nie są przypadkowe. Trop prowadzi do szpitala pod Berlinem i dawnego znajomego kapitana Wilhelma Kleina. Koschella wie, że klucz do rozwiązania sprawy tkwi w przeszłości wojskowego śledczego. Konfrontacja obu mężczyzn jest nieunikniona. Prawda okaże się brzemienna w skutki…

Śledztwo rozchodziło się w szwach… (s. 295)

Od początku dużo się dzieje. Wiele tu niewiadomych i tajemnic, mroczne towarzystwo, sieć dziwnych powiązań, a klucz do ich rozwiązania tkwi w przeszłości. Skomplikowana intryga gmatwa się, gdy służby specjalne wkraczają do akcji. W zawiłościach wielotorowej akcji można się pogubić. Napięcie rośnie, a czas ucieka. Ofiar przybywa. Morderca dopiero się rozkręca. Ma wszystko drobiazgowo zaplanowane, począwszy od ożywienia legendy Rübezahla. Bawi się z policją. Konsekwentnie zmierza do celu, a jego motywacja zaskakuje. Morduje dla przyjemności, walczy o sprawiedliwość czy mści się? Autor nie szczędzi czytelnikowi drastycznych opisów zbrodni i przemyślanych sposobów ich wykonania. Myli tropy.

To śledztwo wykracza daleko poza zwykłą sprawę kryminalną. (s. 304)

sobota, 7 sierpnia 2021

Wygrana w konkursie na recenzję

Dziś przyszłam się pochwalić, a co mi tam.

Był początek lipca. Na profilu facebookowym wydawnictwa Lucky znalazłam ogłoszenie o konkursie na recenzję powieści Jacka Getnera Miłość w promocji. Pomyślałam: A co mi tam! Zgłosiłam się. Przeszłam pozytywnie weryfikację. Książkę otrzymałam pocztą. Moim zadaniem było napisanie recenzji i jej opublikowanie. Mieliście ją okazję przeczytać TUTAJ.

W poniedziałek 1 VIII ogłoszono wyniki.

            Zajęłam drugie miejsce!

                    Wygrałam 5 książek.

                                W środę przyszła paczka…          

                                            O taka:

 


czwartek, 5 sierpnia 2021

Projekt Rośliny

Autor: Weronika Muszkieta, Ola Sieńko

Tytuł: Projekt Rośliny

Wydawnictwo: Buchmann

Liczba stron: 192

Oprawa: miękka ze skrzydełkami

Data wydania: 2021

ISBN: 978-83-280-8941-9 

 

 

 

 

Kiedy miałam dziesięć lat, udało mi się doprowadzić do tego, że dwa razy w ciągu pół roku zakwitł aloes tygrysi. Latem nawet doczekałam się nasion. Obecnie w salonie rosną sobie dwie gwiazdy betlejemskie – jedna ma półtora roku, druga pół, przy czym obie nie zimowały. Nie pytajcie mnie, jak tego dokonałam. Ponoć mam rękę do kwiatów. Ponoć! Ale o tym potem. Na moim parapecie obecnie jest wyjątkowo zielono i tłoczno. Przybył mi ostatnio kolejny zielony lokator. Postanowiłam bardziej zająć się moimi kwitami doniczkowymi, dlatego sięgnęłam po książkę Weroniki Muszkiety i Oli Sieńko Projekt Rośliny, którą otrzymałam z popularnej księgarni internetowej. Jest to wydanie drugie uzupełnione o ważny temat.

Chcemy roślinnej rewolucji w waszych miejscach pracy i domach! Do dzieła! (s. 12)

Dostałam do rąk przepięknie wydany poradnik. Bardziej od przemyślanej i dobrze skomponowanej szaty graficznej zachwyciły mnie zdjęcia. Kolor zielony uspokaja, redukuje stres, a rośliny mają moc terapeutyczną i wpływają na jakość powietrza. Nic dziwnego, że wpierw obejrzałam publikację i cieszyłam oko zdjęciami roślin w pięknych domowych i biurowych aranżacjach. Zwłaszcza fotografie z mieszkań mnie zachwyciły, bo i najbardziej zafascynowała mnie ostatnia część książki. Zdjęcia pokazujące, jak wygląda życie wśród roślin i z roślinami, jak pięknie zielono i naturalnie może być w każdym pomieszczeniu, nawet w łazience. Można pozazdrościć. Można się zainspirować, bo i po to jest ta publikacja. Autorki dzielą się w niej z czytelnikiem swoim doświadczeniem i roślinną pasją. Opowiadają o swoich początkach, zdobywaniu i poszerzaniu wiedzy, doświadczenia oraz zdobywaniu nowych sadzonek. Cóż… rośliny się mnoży, gdy się je dzieli.

Dajmy jej [roślinie] chwilę na oswojenie się z nową przestrzenią, tak aby sama mogła wysłać nam sygnały, czego potrzebuje. (s. 27)

wtorek, 3 sierpnia 2021

Dzień prawdy

Autor: Anna M. Brengos

Tytuł: Dzień prawdy

Wydawnictwo: Lucky

Liczba stron: 288

Oprawa: miękka

Data wydania: 2021

ISBN: 978-83-66332-48-5

 

 

 

 

Dziś 3 sierpnia - świętego Nikodema

Przyznajcie się bez bicia, kiedy ostatnio skłamaliście? To ważne, żebyście zrobili sobie mały rachunek sumienia, zanim zacznie się czytać powieść Anny Brengos Dzień prawdy, którą otrzymałam z popularnej księgarni internetowej.

Broń Boże dzisiaj skłamać. (s. 34)

Rodzina Nowaków przeniosła się z miasta na wieś do nowo wybudowanej willi, by zaznać ciszy i spokoju. Jednak spokój nie jest im dany, gdyż nad tą wsią od czterech wieków wisi klątwa. Działa tylko jednego dnia w roku – trzeciego sierpnia na św. Nikodema. Pokonała na łopatki nie tylko stałych mieszkańców Małej Wsi, ale i nowych. W Dniu Prawdy należy wystrzegać się kłamstw wszelakich, a jak się okazuje, niewinne kłamstewka rządzą życiem ludzi każdego dnia. Rodzice wyjeżdżają, zostawiając babcię Joannę z wnuczką Zuzanną na placu boju. I to dosłownie! W sielankowym życiu kobiet coraz częściej poczynia sobie mafia, stwarzając zagrożenie nie tylko dla nich. Anonimowa ofiara znaleziona w lesie, tajemniczy mężczyzna na czarnym motocyklu… Nowaczki muszą się mieć na baczności. Czy uwolnią mieszkańców miejscowości od grupy przestępczej i klątwy?

Widać jeden dzień prawdy to dla Wioski Małej zbyt trudne wyzwanie. (s. 14)

Miło spędziłam czas z niewielką objętościowo lekturą. W trakcie czytania uśmieszek błądził na mej twarzy, zwłaszcza gdy dowiadywałam się o kolejnej karze za kłamstwo. Aż w oczy kłuje ilość dziennych niewinnych przejęzyczeń. Jakby tak co dzień był dzień prawdy, to by dopiero nieszczęść było! Jednak najbardziej bawiły momenty, gdy głos zabierała pragmatyczna babcia Joasia, czyli Baacia. Jej powiedzonka, porównania, metafory były trafione w punkt.

Kogóż tu mamy?! (s. 167)

Spodobał mi się styl autorki i język, zwłaszcza „naleciałości” wiejskie w wypowiedziach niektórych postaci. Główne damskie bohaterki są urocze na swój sposób. Chciałabym skosztować ich kuchni i zaśpiewać z nimi. Skoro jest Nowak, musi być i Kowalski. I jest Jan, młody strażak, który podbił me serducho, a zaraz po nim niejaki Anonim, ale nie Gall, oraz Artur. Cóż, niektórzy mężczyźni w tej powieści są bardzo dżentelmeńscy i przystojni. Społeczność wiejska to barwna grupa osób, budząca sympatię i żyjąca plotkami, znaczy się bieżącymi informacjami, co i u kogo się działo. Jest w tej grupie żona dla rolnika i rycerz na (mechanicznym) koniu. Uwagę przykuwają właściwie wszyscy bohaterowie, nawet ci z mafii czy ekip fotowoltaiki, choć ci nie w pozytywny sposób. Najbardziej pokochałam czworonoga, mądrego psa Ryśka. Jego historia chwyciła mnie za serce, zaś pochodzenie imienia rozbawiło. Świetna gra słów.

Daj spokój, od czego są sąsiedzi. (s. 239)

niedziela, 1 sierpnia 2021

Czytająca w lipcu

Siódmy miesiąc roku i siedem lat blogowania za mną. Ależ ten czas leci! Czytelniczo w tym miesiącu było różnie. Tak wyglądają moje wyniki w lipcowym Excelu:


DOROŚLI

DZIECI, MŁODZIEŻ

SUMA

SUMA

AUDIO

MSC

KSIĄŻKI

EBOOKI

KSIĄŻKI

EBOOKI

KS.

STR.

DOROŚLI

DZIECI

 

ILE

STR.

ILE

STR.

ILE

STR.

ILE

STR.

 

 

ILE

CZAS

ILE

CZAS

I

8

2606

0

0

1

32

0

0

9

2638

1

20'24

0

0

II

7

3092

0

0

4

1014

0

0

11

4106

0

0

0

0

III

8

2391

0

0

1

384

0

0

9

2775

0

0

0

0

IV

5

1942

1

400

1

304

0

0

7

2646

0

0

0

0

V

8

2952

1

105

0

0

1

330

10

3387

0

0

0

0

VI

4

1452

0

0

6

1098

0

0

10

2550

0

0

0

0

VII

11

3668

0

0

3

592

0

0

14

4260

0

0

0

0

VIII

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

IX

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

X

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

XI

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

XII

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

SUMA

51

18103

2

505

16

3424

1

330

70

22362

1

20'24

0

0