Tytuł: Gdzie jest korona cara?
Ilustracje: Mateusz Stefanko
Wydawnictwo: Oficyna 4eM
Tom: 1
Liczba stron: 414
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Data wydania: 2020
ISBN: 978-83-66242-32-6
Igor, Ala, Monika, Miras to znani mi już bohaterowie świetnej serii przygodowej dla młodzieży pióra Artura Pacuły. Nadrobiłam zaległości. Dziś recenzja pierwszego tomu Gdzie jest korona cara?
Ten zamek ma w sobie wiele tajemnic. (s. 61)
Monika, delikatna dziewczynka, jedzie na obóz wspinaczkowy do Zamku Czocha, a nie na plastyczny. Razem z kolegą z klasy Igorem, jego rok młodszą kuzynką Alą i innymi uczestnikami, wśród których wzrostem wyróżnia się Mirek z Olsztyna, zwany Mirasem. Organizatorem obozu jest nauczyciel historii Marcin Krygier zwany Bossem. To on opowiada o zagadkach historycznych i skarbach Zamku Czocha, które zaginęły po II wojnie światowej. Czworo przyjaciół połknęło bakcyla. Szukają tajnych skrytek, ukrytych tuneli i oczywiście wspinają się. Zwykły obóz zamienia się w wielką i pełną wrażeń przygodę…
Wielu sądzi, że w murach zamku wciąż spoczywają Wielka Korona Cara Wszechrosji i inne insygnia koronacyjne Romanowów. (s. 107)
Świetna książka! Dla młodzieży i dla dorosłych też, zwłaszcza dla tych, którzy w młodości zaczytywali się w serii Pan Samochodzik Zbigniewa Nienackiego. Od początku są emocje i zawirowania w szkole, a potem na miejscu zbiórki. Jednak to na obozie wspinaczkowym mnóstwo się dzieje. Przygoda goni przygodę. Tajemnice przeplatają się z legendami, przekłamaniami i faktami historycznymi, którymi raczy obozowiczów Boss i przewodniczka po zamku. Pani Ania oprowadza młodzież nocą, pokazując różne pomieszczenia i tajne przejścia. Wrażenia niesamowite! Czuć napięcie, a noc potęguję aurę tajemniczości. Przyjaciele zapalają się do działania, tym bardziej że niespodziewane okoliczności temu sprzyjają. Różne teorie i mnóstwo niewiadomych prowadzą młodzież krętymi ścieżkami po zamku i okolicach.
Grek ma coś na tej mapie. (s. 117)