Ludziska Wy moje!
Wczoraj późnym
popołudniem wróciłam ze szpitala do domu. Wyniki mam dobre. Czekam na kwalifikację
do leczenia biologicznego, czyli na telefon ze szpitala.Walka z RZS-em trwa.
W międzyczasie okazało się, że mam skręcenie śródstopia i pokicam sobie o kulach przez trzy tygodnie. Nie ma to jak hamować chorą nogą na środku oblodzonej jezdni. Myślałam, że tylko nadwyrężyłam stopę, gdy w czasie hamowania rzuciłam na nią cały ciężar ciała. Jednak ból przy chodzeniu nie ustępował i odwiedziłam szpitalnego ortopedę. Przede mną jeszcze szczepienie.
Dziękuję za wszystkie słowa otuchy i wsparcia, za życzenia zdrowia. Choć to tylko Internet, to jednak Wasze życzenia są dla mnie bardzo ważne. Dodają sił i motywują do działania, do zebrania się w sobie, do walki o siebie i o powrót do blogowania.
D Z I Ę K U J Ę !
Liter[at]ka
Życzę powrotu do zdrowia. Jak najszybciej.
OdpowiedzUsuńDobrze, że już wróciłaś ze szpitala, bo w domu najlepiej :) Dużo zdrówka życzę!
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za szybki powrót do pełni zdrowia i przesyłam pozytywną energię.
OdpowiedzUsuńTeraz odpoczywaj i kuruj się po szpitalu. Uważaj na nogę. Nie obciążaj jej bez powodu. Zdrówka kochana :)
OdpowiedzUsuń