czwartek, 21 listopada 2019

Na tropie profesora z psem


Autor: Beata Sarnowska
Tytuł: Tajemnica profesora w meloniku
Ilustracje: Artur Nowicki
Wydawnictwo: Skrzat
Seria: Miejskie tajemnice
Tom: 3
Liczba stron: 168
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Data wydania: 2019
ISBN: 978-83-7915-685-6

Otrzymałam niecodzienne zaproszenie do poznania Torunia od Beaty Sarnowskiej w postaci… książki Tajemnica profesora w meloniku. Grzechem byłoby nie skorzystać.

Ekspozycja w rodzinnym domu astronoma, odwiedziny pokoju, w którym się wychowywał… (s. 8)
Polonistka Kamy i Zuzy zadała na weekend pracę domową – napisać wypracowanie na temat odwiedzonej wystawy. Mama Zuzy wpadła na pomysł. Zawiozła dzieci do Torunia, do swej siostry Agaty, by zwiedziły wystawę w Domu Mikołaja Kopernika. Do dziewcząt dołączyli Wojtek i Krzysiek. Ciotka Agata zapewniła dzieci, że zwiedzą nie jedną wystawę. Ciekawe, co miała w planach? Na pewno coś interesującego, w końcu zawód i obietnica złożoną rodzicom dzieci zobowiązują!

Źródło: Beata Sarnowska "Tajemnica profesora w meloniku".
…mieliśmy spędzić dzień na toruńskiej starówce i dobrze się bawić. (s. 10)
 W sobotę rano ciotka Agata zaopatrzyła Kamę, Zuzę, Wojtka i Krzyśka w listę miejsc do zwiedzenia w Toruniu, mapę, legendy toruńskie, wodę i pieniądze. Dziewczęta same udały się pod Krzywą Wieżę, gdyż chłopcy nie wierzyli w historię miłości Krzyżaka do kupieckiej córki i ich potajemnych spotkań. Przyjaciółki robiły sobie zdjęcia pod wieżą, gdy nagle pod nogą Zuzy poruszyła się cegła. Instynkt detektywa odezwał się w Kamie i po chwili trzymała w ręku kartkę. Potem zauważyła puzzla z wiadomością. Momentalnie zrobiło się niebezpiecznie. Starszy mężczyzna dziwnie ubrany spojrzał na Kamę i wyrwał jej puzzla! Na dodatek groził… bronią?! Sprawa stała się jasna – Zuza i Kama wpadły na trop szajki, która chce dopaść profesora z psem. Cóż pozostało? Znaleźć chłopaków i uruchomić klub detektywistyczny.
Bez wątpienia wpadłyśmy na wielką toruńską aferę. Bankowo! (s. 21)
Źródło: Książka.
Akcja została zawiązana w dramatycznych okolicznościach. Kama i Zuza szybko odnalazły kolegów i przedstawiły sytuację. Drużyna detektywistyczna zaczyna działać, rusza śledztwo, a kapelusznik ma na nich oko. Detektywi z Olsztyna poruszają się tropem – od zagadki do zagadki, od zabytku do zabytku, od puzzla do puzzla, od legendy do legendy. Układanka nie chce się ułożyć, a pytań przybywa. Przy okazji dzieci zwiedzają Toruń, poznają jego historię i ciekawe zakątki oraz legendy. Bezpośrednie zwroty do młodszych czytelników angażują ich w śledztwo, choć na początku powieści w liście umieszczonym na skrzydełku Kama zaprasza każdego czytelnika z osobna do udziału w dochodzeniu. Rozwiązanie zagadek doprowadzi do zaskakujących wydarzeń i wyjaśnienia niebanalnej tajemnicy, a groźna szajka...
A teraz zamierzam zobaczyć słowa. (s. 38)
Rezolutności i pomysłowości małym detektywom nie odmówię, bystrości i inteligencji też, choć są chwile, gdy ich dochodzenie utknie lub gdy zdobywają informacje od obcych ludzi. Wiedzą doskonale, jak pociągnąć innych za język, by zdobyć informacje. Potrafią analizować dane i podejmować ryzyko w sytuacji wyższej konieczności, a strach przed więzieniem motywuje ich do działania. Muszą rozwikłać sprawę i uratować jakiegoś tajemniczego profesora z psem. Czas nagli! Zegar tytka! Dynamiczna akcja rozgrywa się tak naprawdę jednego dnia w sobotę. Napięcie rośnie, atmosfera grozy przy finiszu gęstnieje. Jest tajemniczo, czasem zatrważająco. Niebezpieczeństwo wisi też nad ciotką…

Źródło: Beata Sarnowska "Tajemnica profesora w meloniku".
 Tworzymy paczkę i musimy trzymać się razem. (s. 91)
Kama, Krzysiek, Zuza i jej brat Wojtek to paczka przyjaciół z Olsztyna. Ich pasją są zagadki i tajemnice. Stworzyli drużynę detektywistyczną, wspaniały team, który rozwiązał już kilka zagadek. Weekend w Toruniu nie zapowiadał się tak „atrakcyjnie”. Kama to liderka grupy, ma najlepsze pomysły, a jej wypowiedzi cechują dygresje. Jej piłkarskie szaleństwo daje o sobie znać. Zuza nie odstępuje jej na krok, jest nieco strachliwa tym razem. Wojtek wyjątkowo często wspomina o policji, aż grozi to wejściem rodzeństwa na ścieżkę wojenną. Rozsądny Krzysiek wie w praktyce, co znaczy powiedzenie: koniec języka za przewodnika. Umie czytać w myślach Kamy.

Źródło: Beata Sarnowska "Tajemnica profesora w meloniku".
Nie wiem, jak wy, ale ja od dziś zamierzam chodzić na wystawy, bo to niesłychana frajda. (s. 163)
Autorka w kolejnym tomie cyklu Miejskie tajemnice w naturalny sposób splotła historię i legendy Torunia z przygodą i tajemnicą, dając do rąk czytelnika powieść o walorach edukacyjnych i rozrywkowych. Połączyła edukację z kulturą i sztuką w grze miejskiej. Zachęca małych czytelników do zwiedzania muzeum, galerii, wystaw w różnych instytucjach kultury i nauki. Dużo starsi czytelnicy przy okazji przypomną sobie komiks publikowany na łamach „Przekroju”. Wszyscy bez wyjątku zachwycą się ilustracjami i kolażami Artura Nowickiego,
Tajemnica profesora w meloniku zaprasza do rodzinnego domu Mikołaja Kopernika pachnącego piernikami, nad Wisłę i na spacer uliczkami toruńskiej starówki w poszukiwania m.in. smoka i gmerków, lecz trzeba się mieć na baczności. Kapelusznik krąży! Ja wiem jedno – następnym razem na toruńskiej starówce zjawię się z książką Beaty Sarnowskiej, ze wskazówkami do zwiedzania i mapą zamieszczoną na wewnętrznych okładkach.

Za egzemplarz książki dziękuję autorce.

Książka bierze udział w wyzwaniu:

8 komentarzy:

  1. Ja już czuję te pierniki. Zachęcająca recenzja.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! :)
      A pierniczka sama chętnie bym spałaszowała.

      Usuń
  2. Kusi do sięgnięcia po ten tytuł:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Polecę tę książeczkę mojemu synowi, który ostatnio bardzo lubi podczytywać przed snem :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo serdecznie dziękuję za fantastyczną recenzję!
    A na wycieczkę do Torunia polecam zabrać również mnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za dobre słowo! Może to i racja, że z autorką książki lepiej się będzie zwiedzać Toruń. To na wiosnę jedziemy?

      Usuń

Gościu, atramentowy ślad zostaw po sobie,
A na każdy komentarz odpowiem wnet Tobie.