poniedziałek, 4 stycznia 2016

Zimowy Book Tag



Do tej zimowej zabawy nominowała mnie Cyrysia 


 

  NARTY, czyli książka, którą najszybciej przeczytałeś/aś.

 

Szczęśliwy pech Iwony Banach – przeczytałam powieść jednego dnia w podróży – w pociągu, w autobusie, w czerwoniaku i w przychodni. Zapewne robiłam z siebie widowisko, krztusząc się ze śmiechu i zasłaniając usta dłonią, ale to wszystko wina bohaterki – niepozornej osóbki… Reginaldy Kozłowskiej. Nie mogłam przestać czytać o jej perypetiach!

 
DŁUGIE WIECZORY, czyli książka (lub seria), która ciągnie się w nieskończoność.
 
Seria erotyczna Proś mnie, o co chcesz Megan Maxwell – jak dla mnie seria powinna była się skończyć na czwartym tomie lub ewentualnie piątym. A ostatni tom, szósty, to już obyczajówka a nie erotyk, kompletnie zbędny i niewiele wnoszący do całej serii.


   
 
SANKI, czyli książka, która przypomina Ci dzieciństwo. 

Eliksir przygód Beaty Ostrowickiej – powieściowe ruiny dworku przypominają mi zamek krzyżacki we wsi i pałac w sąsiedniej miejscowości, w których to spędziłam kawał dzieciństwa i dzięki którym przesiąkłam zabytkami i historią, a także szkoła, wycieczki, przyjaźnie dziecięce, zabawy podwórkowe, odkrywanie tajemnic i przygody w każdej postaci, także książkowej.




ŚNIEŻKI, czyli książka, w której toczy się bitwa.

Lubawski Wojciech, Natkaniec Tomasz Małgorzata idzie na wojnę – bohaterka to krewka Małgorzata Szczerbińska, czyli piękne ladaco o łobuzerskim licu. Chcąc ukarać Januarego za zostawienie jej przed ślubem, rusza na wojnę z Józefem Piłsudskim. Małgoś walczy nie tylko o siebie i swój honor, ale też o wolną Polskę.



 
NOWY ROK, czyli książka, którą chcesz przeczytać, a jeszcze się nie ukazała.

Intryguje mnie Awaria małżeństwa Magdaleny Witkiewicz i Natalii Sochy – ze względu na kobiecy duet pisarski i tytuł, a i okładka niczego sobie. 



 
 KOMINEK, czyli książka, którą najchętniej spalił(a)byś za zakończenie. 

Przysługa Anny Karpińskiej – jak wspomniałam w recenzji zakończenie mnie zdenerwowało, ostatnią stronę z książki bym wyrwała i zostawiła happy end. I tylko ta ostatni strona spłonęłaby w kominku, bo książek nie palę.

 
 
FAJERWERKI, czyli książka, które zakończenia się nie spodziewałeś/aś.

Zdecydowanie Origin Jennifer Armentrout – zakończenie czytałam z otwartą buzią, bo kompletnie się tego nie spodziewałam. W dodatku myślałam, że to koniec serii i zostałam zawieszona w próżni. Kilka dni później dowiedziałam się, że jest jeszcze piąty tom serii Lux.


 

ŚNIEG, czyli książka, której akcja dzieje się w zimie. 

Teraz już mam zimę za oknem, ale o tej prawdziwej zimie sprzed lat, zwałach śniegu i mrozach przypomniała mi książka Aliny Krzywiec Długa zima w N. – w końcu czytałam o zaspach i przedzieraniu się przez nie! 



ZIMNO, czyli książka, która złamała Ci serce.

Trudno mi wskazać taką książkę. Mnie serce łamią błędy wszelakie znalezione w trakcie czytania. Za to porządnie mną wstrząsnęła powieść Constance Briscoe Brzydula. Historia niekochanej. Czytanie  wspomnień Constance i relacji z procesu wytoczonego matce to okropna historia oparta na faktach: przytłoczyła mnie ogromem cierpień bohaterki i perfidii jej matki, wstrząsnęła moim jestestwem, ale także dała nadzieję na lepsze życie, gdy ma się marzenia i dąży do ich spełnienia.

HERBATA, czyli książka, która rozgrzała Ci serce.

Znów nadejdzie świt Anny J. Szepielak – powieść obyczajowa ukazująca życie kolejnych pokoleń chłopów, która rozgrzała me serce historyczną prawdą, tradycjami i przesądami związanymi z cyklem życia człowieka i porami roku, tajemnicami rodzinnymi, barwnością opisów wszelakich, piękną polszczyzną i bohaterami – zwykłymi ludźmi z ich problemami i troskami, szczęściem i radością. A najbardziej rozgrzała mi serce ta najstarsza część powieści, gdyż autorka wykazała się olbrzymią wiedzą historyczną i dopieściła każdy szczegół; zadbała też o stylizację językową, co jeszcze bardziej uwiarygodniło opis życia chłopów z II połowy XIX wieku i I połowy XX. Dla mnie to prawdziwy majstersztyk porównywalny z Chłopami Władysława Stanisława Reymonta, których przeczytałam w 5 dni, bo tak byłam zafascynowana.



A noworoczny prezent w postaci zaproszenia do zabawy otrzymują ode mnie 
inne M&M&M-sy:
Miłka Kołakowska
Moweng
Matka i Córka

16 komentarzy:

  1. ,,Eliksir przygód'' w ogóle nie znam. Muszę za to przeczytać ,,Brzydulę'' skoro ta książka wywołuje aż tak wielkie emocje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Brałam pod uwagę książki przeczytane w 2015 roku.
      "Brzydulę" naprawdę warto przeczytać.

      Usuń
  2. O proszę. To chyba MY :D Dziękujemy i na pewno niedługo wykonamy :)

    Pozdrawiamy i zapraszamy do nas:
    rodzinne-czytanie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To na pewno WY. Coś w weekend telepatycznie o sobie myślałyśmy :)

      Usuń
  3. Ciekawe,choć "Przysługę" też bym spaliła za zakończenie

    OdpowiedzUsuń
  4. "Awarię małżeńską" też mam w planach :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Większość książek, które pokazujesz mam w planach. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To nie pozostaje nic innego niż realizacja planów w miarę możliwości czasowych.

      Usuń
  6. Zaintrygowałaś mnie "brzydulą". Zaczynam nowe wyzwanie zw. z lit. dziecięcą. Zachęcam do udziału :)
    http://basiapelc.blogspot.com/2016/01/nowe-wyzwanie-czeka-apel-do-miosnikow.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Brzydula" wstrząśnie i potrząśnie, tym bardziej, ze to powieść oparta na faktach.

      Usuń
  7. Dziękuję za nominację :)
    Tag jest bardzo ciekawy, przyznam, że nie czytałam jeszcze książek, które wskazałaś, ale kilka z nich mam w planach, chociażby "Awarię małżeńską", też na nią oczekuję. Zainteresowałaś mnie też książką "Szczęśliwy pech", bo taka pogodna i przynosząca dużo uśmiechu pozycja jest na obecne wieczory wprost idealna :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ależ proszę! Ciekawią mnie Twoje zimowo-książkowe typy.
      Serdeczności :)

      Usuń
  8. Ciekawy tag :) Nie czytałam żadnej z tych książek ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wcale się nie dziwię, że żadnej z prezentowanych przeze mnie książek nie czytałaś, bardzo dużo ich na rynku wydawniczym.

      Usuń

Gościu, atramentowy ślad zostaw po sobie,
A na każdy komentarz odpowiem wnet Tobie.