Tytuł: Jesień zapomnianych
Wydawnictwo: Marginesy
Seria: Krystyna Lesińska
Tom: 3
Liczba stron: 368
Oprawa: miękka
Data wydania: 2022
ISBN: 978-83-67157-82-7
Lato będzie się dopiero zaczynać, a u mnie już Jesień zapomnianych, powieść Anny Kańtoch, którą otrzymałam do recenzji ze znanej księgarni internetowej. To trzeci i ostatni tom cyklu Krystyna Lesińska.
Tyle zła. Tyle nieszczęścia. (s. 33)
Jesień 1966 rok. Minęły trzy lata od tajemniczego zaginięcia Romana Wojciechowskiego w Tatrach. Rodzina żyje w zawieszeniu. Krystyna bez przekonania studiuje prawo. Dowiaduje się, że jej znajomy z dzieciństwa, Karol Fiszel, popełnił samobójstwo na katowickich Drugich Szopienicach. To kolejna śmierć młodego mężczyzny w tamtej dzielnicy. Przed zaginięciem sprawą zainteresował się Roman. Krystyna przejmuje pałeczkę. Pomaga lokalnemu dziennikarzowi Łukaszowi Szewczykowi dotrzeć do rodzin zmarłych i rozwiązać zagadkę tajemniczych, samobójczych śmierci.
Rzadko teraz widywało się samotne kobiety po zmroku. (s. 67)
Ostatni tom trylogii zabrał mnie w podróż do przeszłości, do czasów głębokiego PRL-u, kiedy to po ulicach jeździły wartburgi, ludzie czytali gazety, technika kulała, mężczyzn obowiązywała dwuletnia służba wojskowa, a milicja zajmowała się przestępstwami. Albo i nie. W tym czasie na Śląsku grasował Wampir z Zagłębia, seryjny, nieuchwytny morderca kobiet. Wprowadzenie autentycznego wątku do powieści to dodatkowa adrenalina, dreszczyk emocji oraz nadanie fabule charakteru realistycznego i bardziej mrocznej atmosfery.
A co te samobójstwa mają wspólnego z moim bratem? (s. 17)
Sprawa jest intrygująca i zawiła. W ciągu kilku lat pięciu młodych mężczyzn zakończyło swe życie. Nie mieli oni powodu, by nagle popełnić samobójstwo, zwłaszcza jeden z nich, który miał rodzinę. Krystyna i Łukasz razem prowadzą śledztwo. Nieoficjalnie rozmawiają z rodzinami ofiar, sąsiadami, znajomymi, gdyż milicja… zamknęła sprawę. Wprawdzie milicjant Nowrotek zainteresował się nią, ale wkrótce poszedł na emeryturę. Młodzi detektywi nawiązują z nim kontakt. Jest to barwna postać, gdyż wprowadza do powieści gwarę śląską. Uwielbiam takie językowe smaczki. Od razu się poczułam, jakbym naprawdę była na Śląsku. W dodatku Krystyna wciąż szuka swojego zaginionego brata. Chce poznać prawdę, co się wydarzyło w górach. Obie sprawy się przeplatają.
Romek sądził, że ci mężczyźni nie powiesili się sami. (s. 18)
Lata 60. to czasy, kiedy milicja nie miała sprzętu takiego jak dzisiaj. Liczył się umysł, spostrzegawczość, logika i dedukcja. A to wszystko ma Krystyna plus instynkt śledczego. Jej logiczne wywody robiły na mnie wrażenie. Musiała oddzielić kłamstwa i mylne tropy od prawdy, dobrze odczytywać mowę ciała. Akcja toczy się nieśpiesznie i bez nagłych zwrotów akcji. Datowanie rozdziałów ukazuje kolejne poczynania młodych samozwańczych detektywów, potęgując przy tym tajemniczą i duszną atmosferę pełną jesiennego mroku i aury. Doskonale oddana szarość jesieni i szarość życia w tamtych czasach.
Każda wersja wydaje się nie mieć sensu. (s. 48)
Kryminał wciągnął mnie od pierwszych stron. Razem z bohaterami próbowałam rozwikłać zagadkę samobójstw, wgryzałam się w słowa rodzin i znajomych ofiar, zgłębiałam ich psychikę. Sfera psychologiczna jest ważna w tym kryminale. Pokazuje bowiem, do czego zdolna jest ludzka psychika, ile potrafi znieść, wytrzymać, wybaczyć, a nawet zapomnieć i wyprzeć z pamięci, byle jej „właściciel” mógł spokojnie żyć dalej. Nieliczne krótkie wypowiedzi mordercy dawały do myślenia, kto nim jest. Zakończenie mnie usatysfakcjonowało i zaskoczyło, choć nie dotyczy to sprawy zaginięcia Romka. Tu poczułam mały niedosyt.
Proszę zostawić tę sprawę. (s. 143)
Jesień zapomnianych to dobry kryminał z intrygującą zagadką kryminalną, skomplikowaną i wielowątkową fabułą, doskonale osadzony w głębokim PRL-u. Debiut kryminalny Krystyny Lesińskiej, która została policjantką, a nie prawniczką. Duszną atmosferę tajemniczości w powieści potęguje jesienna aura i autentyczna sprawa Wampira z Zagłębia. Doskonałe zakończenie serii.
Sprawdźcie inne kryminały w księgarni Tania Książka.
Za egzemplarz książki dziękuję księgarni:
Książka bierze udział w wyzwaniu: Pod hasłem
Mam tę książkę i na pewno ją przeczytam, bo lubię takie klimaty.
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu się zabrać za twórczość Autorki
OdpowiedzUsuńNie znam jeszcze powieści tej autorki.
OdpowiedzUsuń