poniedziałek, 27 czerwca 2022

Moje ciało jest okej!

Autor: Anna Natasza Górecka, Aleksandra Górecka

Tytuł: Moje ciało jest okej! Książka o ciele, emocjach i samoakceptacji. Do czytania, odkrywania i bazgrania

Ilustracje: Aleksandra Górecka

Wydawnictwo: Znak Emotikon

Liczba stron: 256

Oprawa: miękka

Data wydania: 2022

ISBN: 978-83-240-7698-7

 


W moje ręce trafiła publikacja skierowana do dzieci, których ciało zaczyna się zmieniać, a one nie mogą się z nim dogadać. Co mogą zrobić, by je polubić i poczuć w nim się dobrze? Sięgnąć po książkę Anny Nataszy Góreckiej i Aleksandry Góreckiej pt. Moje ciało jest okej! Książka o ciele, emocje i samoakceptacji. Do czytania, odkrywania i bazgrania. Zaczynamy ciałopozytywną przygodę!


 Czy w ogóle komentowanie wyglądu innych jest okej i jak to robić? (s. 57)

Od razu zaznaczę – nie jest to podręcznik do biologii na temat dojrzewania, różnic płciowych, seksu itd. Autorki dzielą się swoją wiedzą i umiejętnościami. Radzą młodym ludziom, by codziennie zajmowali się swoim ciałem. Często porównują je do domu, w którym żyją. Nie rozdzielają od siebie światów dziewcząt i chłopców. Zależy im na tym, by zaciekawić czytelnika, by on często czytał i myślał o CIAŁOPOZYTYWNOŚCI. To słowo klucz tej książki. Panie Góreckie uczą, wyjaśniają, że pięknie jest się różnić, choć w naszym domu są nieproszeni goście – kompleksy, które często wiążą się z promowaniem w mediach nierealnego wzorca piękna. Z ciałem trzeba jakoś się „dogadać”. Tu kolejne słowo klucz AKCEPTACJA. Dotyczy ona także akceptowania cudzego ciała. W prostych słowach wyjaśnione są nowe pojęcia, m.in.: transpłciowość, bodyshaming, niebinarny.


 A więc zakasaj rękawy i zabieramy się do roboty. (s. 106)

Co młody człowiek znajdzie w książce? Obok tekstu głównego okraszonego kolorowymi, nietuzinkowymi ilustracjami są: kąciki ciekawostek, ćwiczenia do wykonania (po książce można pisać, rysować, bazgrać), quiz na podsumowanie, historie o różnorodności, dodatkowe ćwiczenia i PS dla dorosłych. Co ciekawe, tekst można czytać w dowolnej kolejności. Jest on napisany przystępnie, zrozumiale dla młodego czytelnika, w czym pomagają ciekawe porównania i przykłady z życia wzięte. Autorki zwracają się bezpośrednio do czytelnika, motywują go do działania i wykonywania ćwiczeń, wspierają go. 


 Wszyscy jesteśmy piękni, w różnorodności tkwi siła. (s. 201)

Ciało ciągle się zmienia. Zdaniem autorek to pamiętnik, w którym zapisywane jest całe nasze życie. Piękne słowa, prawda? Jednak najpiękniejsze jest to, że ludzie się pięknie różnią między sobą i nie ma dwóch takich samych osób. Cały ambaras tkwi w tym, by akceptować swoje ciało takie, jakie ono jest (z wyjątkiem sytuacji, kiedy różnorodność wymaga wizyty u lekarza), dlatego autorki zachęcają czytelnika do codziennego praktykowania wdzięczności dla ciała. 


 

Akceptując swoje lub cudze ciało, uznajemy jego istnienie i mówimy mu: „jesteś okej”. (s. 53)

Moje ciało jest okej! to ciekawa, ważna i potrzebna publikacja nie tylko dla dzieci, ale moim zdaniem dla każdego, kto ma problemy z zaakceptowaniem swojego ciała, także dla dorosłych. To po części książka kucharska, dająca przepis na to, jak być ciałopozytywnym, choć znajdziemy w niej też przepis na kulki mocy.

Za egzemplarz książki dziękuję wydawnictwu:

 


Książka bierze udział w wyzwaniu: Pod hasłem

2 komentarze:

  1. Publikacja porusza bardzo ważny temat, więc dobrze wiedzieć, że takowa jest na rynku.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wartościowa publikacja, którą z całą pewnością warto mieć w swojej domowej bibliotece, zwłaszcza gdy ma się dorastające dzieci.

    OdpowiedzUsuń

Gościu, atramentowy ślad zostaw po sobie,
A na każdy komentarz odpowiem wnet Tobie.