piątek, 23 września 2016

Zbłakany mężczyzna



Autor: Agnieszka Lingas-Łoniewska
Tytuł: Piętno Midasa
Wydawnictwo: Novae Res
Liczba stron: 360                                               
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Data wydania: 2016
ISBN: 978-83-8083-137-7 



W tym fachu były cele, obiekty, pionki, figuranci. (s. 143)
To fach bardzo dobrze płatny, ale wymagający od człowieka wiele, czasami nawet za wiele. Doskonale o tym wiedział bohater powieści Piętno Midasa Agnieszki Lingas-Łoniewskiej – Jakub Rojalski, dawniej Król.
Ten przystojny mężczyzna o smutnych oczach zawodowo zajmuje się fotografią, choć skończył psychologię i prawo. Ale nie tylko. Jednocześnie jest płatnym zabójcą na usługach Grabarza. W mafijnym światku Jakub znany jest jako Midas. Jego znak rozpoznawczy to 2 strzały w głowę i 1 w serce. Nie jest to łatwa praca. Jego mentor, Grabarz, przestrzegał go:
Nie wnikaj za bardzo w to, co robisz, pamiętaj, co ci mówiłem. To wszystko jest poza tobą, pobudki, emocje, instynkty. Robisz swoje i wracasz do własnego życia. Na chwilę pożyczasz siebie samego, wędrujesz do tego świata, który tak naprawdę nie jest twoim światem, wykonujesz zadanie i koniec. Wracasz i zapominasz. Jeśli wejdziesz w to głębiej i zaczniesz analizować, jesteś stracony. (s. 71)
Jakub doskonale zdaje sobie sprawę z tego, do czego prowadzi jego życie, wie, jak skończy. Nauczył się nie wierzyć i nie ufać nikomu po tym, jak jego żona z synkiem zginęli. Atakują go wspomnienia z dzieciństwa i młodości, w końcu wychowany był na wrocławskim podwórku w Trójkącie Bermudzkim, a pochodził z patologicznej rodziny. Ale Jakub nie jest obojętny na krzywdę kobiet. Pomaga starszej sąsiadce i nowej zza ściany – Anna jest ofiarą przemocy domowej i „robi” za worek treningowy dla swojego męża gangstera, a w skrytości marzy o pozbyciu się go.
Miło jest pomagać innym, nie za kasę, ale dla zasady. (s. 280)
Podwójne życie głównego bohatera to ciągła rozgrywka wyćwiczenia i lojalności z umysłem i psychiką.
Nie możesz żyć w kilku światach naraz. Kiedyś będziesz musiał się odsłonić, a wówczas stracisz wszystko. Lecz nie zapominaj, co jest dla ciebie najważniejsze. I dzięki komu tu jesteś. (s. 231)

Jego cele szybko giną od jego strzałów, a policja ma trudne zadanie. Dochodzenie prowadzi inspektor Karolina Linde, szefowa wydziału śledczego wrocławskiej policji, która nie ma nic na człowieka-widmo, gdyż brak dowodów. Tych dwoje poznaje się na weselu i wpadają sobie w oko…
W powieści autorka odkrywa przed czytelnikiem rąbek tajemnicy o działaniu mafii i wrocławskiego półświatka. To brutalny świat, który nie wybacza błędów, zdrady i braku lojalności, który rządzi się własnymi niepisanymi prawami. I albo człowiek się im podporządkuje, albo… Rozterki Jakuba-Midasa są jakby wołaniem jego człowieczeństwa o życie w zgodzie z ogólnie przyjętymi zasadami moralnymi, o normalne życie rodzinne. Jednak on zdaje sobie sprawę, jaka jest jago karma. Nazywa ją suką, która przyjdzie i upomni się o swoje w odpowiednim momencie.
Jak to w powieściach pani Agnieszki bywa, nie brak romansu  między złym chłopakiem a dobrą dziewczyną (schematyzm kłania się w pas). Zauroczenie, wpadniecie w sobie w oko, a może miłość od pierwszego wejrzenia? Pragnienie bycia normalnym człowiekiem, mężczyzną, który ma u boku kochającą kobietę jest bardzo silne. Jak Midas poradzi sobie z uczuciami? Jak potoczą się jego dalsze losy? Ja wiem, ale nie zdradzę.
Piętno Midasa wciąga od pierwszych stron swoją mrocznością, brutalnością i tajemnicą, a potem plątaniną uczuć i rozterek. Portret psychologiczny bohaterów został dobrze przedstawiony i sam czytelnik gdyba, jakby postąpił na miejscu poszczególnych osób. I w tym wszystkim pojawia się epizodycznie Lucas, bohater trylogii Zakręty losu. Zakończenie z jednej strony przewidziałam, a z drugiej lekko mnie zaskoczyło. I za każdym razem będę powtarzać – szkoda, że do książki nie została dołączona płyta z playlistą.
Jeśli macie ochotę poznać fotografa, który czasami aparat fotograficzny zamienia na broń z tłumikiem i staje w obronie kobiet, który próbuje przechytrzyć swoją karmę, to zapraszam. I pamiętajcie:
Zawsze należy docenić siłę przeciwnika. (s. 155)

Książka przeczytana w ramach wyzwań:

2 komentarze:

Gościu, atramentowy ślad zostaw po sobie,
A na każdy komentarz odpowiem wnet Tobie.