piątek, 6 maja 2022

Ani ta, ani tamta

Autor: Anita Scharmach

Tytuł: Ani ta, ani tamta

Wydawnictwo: Lucky

Liczba stron: 288

Oprawa: miękka 

Data wydania: 2022

ISBN: 978-83-67184-14-4

 

 

 

Anita Scharmach lubi wybrzydzać. Mało tego, swojej bohaterce też kazała strzelać fochy, bo "Ani ta, ani tamta". Zapraszam na recenzję powieści. Blurb:

Życie potrafi płatać figle! Przekonują się o tym bracia – student Tomek i prawnik Jonasz, których pewnego dnia ukochana babcia zaskakuje informacją, że odziedziczą jej majątek tylko pod warunkiem, że się ustatkują. Szczęśliwym trafem wkrótce obaj spotykają na swojej drodze piękne kobiety, dla których tracą głowę. To jednak dopiero początek serii niespodziewanych wydarzeń i odkryć! Czy doprowadzą one do prawdziwej miłości? Czy wybranki serca braci naprawdę są tymi, za kogo się podają? I dlaczego warto słuchać babci?

I kogóż my tu mamy? Student Tomek prowadzący bujne życie imprezowo-erotyczne. Jego dużo starszy brat prawnik Jonasz żyjący w celibacie pochłonięty pracą. Emerytowana lekarka babcia Róża, ktora wychowała wnuków, a której na co dzień pomaga wynajęta opiekunka. Jest jeszcze "tabun" kobiet chętnych na majątek, bo babcia ma niecny plan, by mieć synowe i prawnuki.

Tytuł wybredny, z życia wzięty, ale trafiony w punkt. Dopiero zakończenie pokazuje, jak bardzo trafiony, a początek to dopiero dezorientacja, konsternacja, niedowierzanie i przerażenie w jednym! Tomek dostał prezent od losu, na jaki zasłużył. Tak się zaczynają jego perypetie towarzyskie i kryminalne. Jonasz musi wyjść z roli brata i wcielić sie w rolę adwokata. Jednak i on w końcu w chwilach (nie)koniecznie wolnych od pracy ulega czarowi pewnej "damy".

Babcia Róża krucha i delikatna z wyglądu ma twardy charakter i potrafi postawić do pionu. Kobieta z ikrą i wysoką kulturą. Samo pojawienie się jej wywołuje uśmiech na twarzy i ciepło w sercu. Autorka namalowała piękny obraz rodziny. Pokazała różne typy mężczyzn i kobiet oraz ich motywacje przy wyborze partnerki.

Ta komedia obyczajowa z wątkiem kryminalnym zrelaksowała mnie i oderwała od codzienności. Wciągnęła mnie w miłosne perypetie braci. Dołączyłam do cudownej, ciepłej i serdecznej rodziny darzącej się wielką miłością, szacunkiem, wspierającej się. To doskonała książka do relaksu do połknięcia na raz. Ciepła, rodzinną, zabawna, w której autorka łączy humor z nutą grozy.

Za egzemplarz książki dziękuję wydawnictwu:


 

 

2 komentarze:

  1. Bardzo lubię komedie obyczajowe, więc może kiedyś skuszę się na tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajna okładka. Od razu przykuwa oko.

    OdpowiedzUsuń

Gościu, atramentowy ślad zostaw po sobie,
A na każdy komentarz odpowiem wnet Tobie.