poniedziałek, 1 marca 2021

Czytająca w lutym

 

Luty krótki miesiąc, za to urozmaicony. Tak wyglądają moje wyniki w lutowym Excelu:

 

DOROŚLI

DZIECI, MŁODZIEŻ

SUMA

SUMA

AUDIO

MSC

KSIĄŻKI

EBOOKI

KSIĄŻKI

EBOOKI

KS.

STR.

DOROŚLI

DZIECI

 

ILE

STR.

ILE

STR.

ILE

STR.

ILE

STR.

 

 

ILE

CZAS

ILE

CZAS

I

8

2606

0

0

1

32

0

0

9

2638

1

20'24

0

0

II

7

3092

0

0

4

1014

0

0

11

4106

0

0

0

0

III

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

IV

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

V

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

VI

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

VII

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

VIII

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

IX

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

X

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

XI

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

XII

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

SUMA

15

5698

0

0

5

1046

0

0

20

6744

1

20'24

0

0

Mój luty to praca, szpital, kule i szczepienie. Czytałam powieści różne i różniste gatunkowo, tematycznie, objętościowo i dla różnych grup wiekowych, aby nie dopadł mnie marazm czytelniczy. Pod moim patronatem ukazała się powieść Magdaleny Alicji Kruk Jeszcze będzie epicko. Recenzja ukaże się w marcu.

W lutym na stronie magazynu Życie i Pasje ukazały się trzy moje recenzje. Można je przeczytać po kliknięciu w okładkę:

Na bogactwo lektur w marcu nie mogę narzekać, bowiem luty obrodził w przesyłki książek, a i do biblioteki dokuśtykałam po nowości. Zdążyłam przed zamknięciem, gdyż od dziś u mnie w województwie lockdown. Zdalnie uczę i prowadzę bibliotekę. Chyba przyrosnę do laptopów, sztuk dwa.

Trzymajcie się zdrowo! Zaszczepcie się, jeśli możecie.

Serdeczności literkowe!

Liter[at]ka

 

4 komentarze:

  1. Lubię czytać różne gatunkowo powieści. Dużo zdrówka Ci życzę w nadchodzących tygodniach.

    OdpowiedzUsuń
  2. Gratuluję dobrych wyników :)
    Zdrowia życzę i nie przyrośnięcia do laptopa, miłych lektur. Fajnie, że zdążyłaś nabyć nowości biblioteczne. Uważaj na siebie z tymi kulami.
    A co do szczepienia to jestem na szarym końcu, żadnych ulg... Czyli kiedyś...
    Miłego!

    OdpowiedzUsuń
  3. Marto intensywnie i ciekawie luty Ci upłynął. Zdrówka życzę i samych superanckich lektur w tej lockdown-owej codzienności. Trzymaj się cieplutko. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. U mnie luty też był bardzo różnorodny, jeśli chodzi o przeczytane lektury :)

    OdpowiedzUsuń

Gościu, atramentowy ślad zostaw po sobie,
A na każdy komentarz odpowiem wnet Tobie.