Tytuł: 777 pomysłów na zabawy z książką
Wydawnictwo: Mamania
Liczba stron: 256
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Data wydania: 2021
ISBN: 978-83-66750-36-4
Podczas nauczania zdalnego na jednym szkoleniu poznałam Małgorzatę Swędrowską. Ta niesamowita kobieta nazywana jest przyjaciółką dzieci i książek. I nic dziwnego! Zaraża czytaniem i upowszechnia literaturę dla najmłodszych jako edukatorka i autorka książek dla dzieci, a także publikacji dla dorosłych. Najnowsza z nich to pokłosie trzydziestu lat pracy – 777 pomysłów na zabawy z książką, którą otrzymałam z Taniejksiazki.pl. Skierowana jest ona nie tylko do bibliotekarzy, nauczycieli i edukatorów, także do rodziców, którym zależy na tym, by ich dzieci zakochały się w książkach i czytały, czytały, czytały…
Dziecko uczy się czytać… od urodzenia. (s. 147)
Pani Małgorzata jest autorką koncepcji czytania wrażeniowego, czyli dziecko odkrywa tekst literacki w kilku wymiarach. W swej książce edukatorka skupia się na propagowaniu czytelnictwa wśród najmłodszych – przedszkolaków i uczniów klas I-III. Podkreśla, że do czytania-słuchania nadaje się każda książka. Wszystko zależy od dwóch czynników – nastawienia czytelników i warunków lokalowych. Gdy aura sprzyja, najlepiej wyjść na dwór. Można bawić się z książką w kino, teatr, zaprosić ją do namiotu, domku na drzewie, zabrać na wycieczkę i na wczasy. Elementy nowości, tajemniczości, zaskoczenia tylko zaintrygują małego czytelnika i tym chętniej wsłucha się on w niezwykłe opowieści.
Dywan czeka,
do mnie przyjdź.
Usiądź tu wygodnie,
raz, dwa, trzy. (s. 45)
Na okładce dużo się tu dzieje. Jest energicznie i energetycznie, książkowo i kolorowo. Rozpoznałam magiczne okulary pani Małgosi i jej koronę. Sięgnęłam po książkę i zatopiłam się w niej. Czytanie sobie dawkowałam, aby jak najwięcej zapamiętać i się nauczyć. Chłonęłam każde słowo i pomysł. Czytałam i delektowałam się. Czasami byłam zdumiona, jak niewiele trzeba wysiłku, by dziecko było chętne czy bardziej zaangażowane w wysłuchanie czytanej opowieści. Mało tego, w trakcie lektury nawet sobie śpiewałam na głos. Od razu osłuchiwałam się ze śpiewankami autorki, które melodią, tekstem, ruchem przykuwają uwagę małego słuchacza, wprowadzają dziecko do czytania i stanowią swoisty rytuał zapraszający. Piosenki Panie Janie czy Siekiera, motyka większość zna, a ich melodie łatwo wpadają w ucho. Wystarczy zmienić słowa i już śpiewanka, rymowanka czy wyliczanka gotowa.
Każdy tekst literacki ma swoją specyfikę. (s. 97)
Edukatorka pokazuje, jak rozwijać kompetencje potrzebne do nauki czytania i przygotować dziecko oraz jak je tego uczyć; jak rozwijać czytelnictwo, koncentrować uwagę dziecka na czytanym tekście i rozbudzać jego ciekawość książką i fabułą; jak wprowadzić książki do codziennego życia; jak budować nastrój, tworzyć rytuały w bibliotece, szkole, domu, czy też wzbogacać domową biblioteczkę. Autorka udziela wielu cennych rad, wskazówek, podpowiedzi. Podaje propozycje zabaw z książką, także ruchowych, i przydatnych przedmiotów, które rozniecą ciekawość na temat danej książeczki. Przy tym nie unika tematu lektur szkolnych, opowiadań i wierszy.
Zanim rozpoczniecie czytanie, dotleńcie organizm, pobudźcie układ krążenia i zintensyfikujcie uważność. (s. 176)
Ten nietypowy poradnik, podpowiadający kilka rozwiązań, inspiruje do odkrywania swoich możliwości. Napisany przystępnym stylem, zrozumiałym i komunikatywnym językiem daje motywację, porusza wyobraźnię, inspiruje kreatywność. Wprawdzie w książce nie ma 777 pomysłów, gdyż autorka świadomie wybrała zagadnienia, ale na pewno jest ich dużo. Jedne są dokładnie opisane, inne mniej, a jeszcze inne tylko zasygnalizowane. Na pewno są proste i sprawdzone przez panią Małgorzatą. Będzie ich jeszcze więcej, gdy dorosły czytelnik zainspiruje się pomysłami autorki, stworzy własne strategie zabawy z książką i zapisze w notatniku znajdującym się na końcu publikacji. Nadmienię, że publikacja składa się z dwóch części: Zabawa i Nauka, a całość wzbogaca subiektywna lista polecanych książek wraz z krótkim omówieniem. Skoro edukatorka je poleca, to na pewno warto je mieć.
Są na to proste sposoby. (s. 211)
777 pomysłów na zabawy z książką Małgorzaty Swędrowskiej to dla mnie lektura obowiązkowa, którą przeczytałam z prawdziwą przyjemnością i śpiewem na ustach. Warto skorzystać z bogactwa wiedzy, doświadczeń i pomysłów przyjaciółki dzieci i książek. Polecam!
Sprawdźcie inne nowości w tej popularnej księgarni internetowej.
Za egzemplarz książki dziękuję księgarni:
Jaka fajna książeczka. Koniecznie muszę ją mieć!
OdpowiedzUsuńKoniecznie!
UsuńMuszę polecić tę książkę mojej siostrze, bo rzeczywiście przez to zdalne nauczanie jakoś trudno przekonać dzieciaków do czegoś więcej niż komputer 😃
OdpowiedzUsuńJak najbardziej polecaj.
UsuńCiekawa książeczka. Chętnie poznam jej zawartość.
OdpowiedzUsuń