Wojownicze,
nieco chmurne.
Swojskie
jaje spokojniutkie,
Wyciszone
i milutkie.
Jajo
kupne szuka zwady
Nie
obchodzą go układy.
Swojskie
jaje spokój ceni,
Tego
faktu nic nie zmieni.
Jajo
z jajem się spotkali,
Gdy
się w garnku gotowali.
Jajo
jaje stuknąć chciało,
A
że wokół bulgotało,
No
to mu się nie udało,
Mimo
że wciąż próbowało.
Jajo
jaje nie daruje!
I
na nowo wciąż próbuje…
To
na stole, to w koszyku,
Prób
już było wręcz bez liku!
Rusza
na kolejną turę!
Ciągle
wszczyna nowe kłótnie,
Stuknąć
jaje chce okrutnie!
Stłuc
skorupkę przeciwnika,
Niech
w Wielkanoc tu nie fika!
Ale
jaje jest spokojne,
Nie
chce z jajo iść na wojnę.
Tak
turlają się dzień cały.
W
końcu dzieci je dorwały,
W
małe rączki jaja wzięły
I
czubkami je stuknęły.
Jajo
pękło, że aż strach!
Jeszcze
słychać jego: "Ach…!".
Za
to jaje się raduje,
Smak
zwycięstwa w żółtku czuje.
Kończy
jaje się udręka:
Ten
wymięka, który pęka!
Ale fajna "jajeczna" rymowanka :)
OdpowiedzUsuńDzięki! :)
UsuńŚwietna rymowanka!
OdpowiedzUsuńwww.zksiazkadolozka.blogspot.com
Dziękuję!
UsuńRewelacyjny wiersz :)
OdpowiedzUsuńDzięki, Cyryś! :)
UsuńSuper wiersz :)
OdpowiedzUsuńDzięki! :)
Usuń