Tytuł:
Milczenie aniołów
Wydawnictwo: Videograf
Seria: Prawda zapisana w popiołach
Tom: 1
Liczba stron: 432
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Data wydania: 2019
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Data wydania: 2019
ISBN: 978-83-7835-732-2
Milczenie
aniołów
Joanny Jax, pierwszy tom nowego cyklu autorki Prawda zapisana w popiołach, przeczytałam praktycznie w ciągu
jednego dnia. Nie wiem do końca, jak to się stało. Po prostu dobrze mi się
czytało i miałam czas.
Mieszkaliśmy na
Wileńszczyźnie. W czterdziestym wywieziono nas do Kazachstanu, a potem
opuściliśmy Związek Sowiecki z armią Andersa. (s. 9)
Warszawa
1956 rok. Szymon Wielopolski, pracowity aplikantem walczy o klienta, nawet tego
politycznego. Coraz gorzej układa mu się z żoną. Hanna Lewin i Igor Łyszkin
wychowują troje nastolatków. Nie mają pojęcia, czym żyje ich córka Nadia i z
kim, świetna uczennica i działaczka ZMP. Nela Domosławska, ten „czort i cholera
jaśnista”, nienawidzi Stalina i jego reżimu, lecz jakoś z władzą koegzystuje. Chce
zostać dziennikarką. Ma zrobić reportażu o Międzynarodowych Targach
Poznańskich. Jej frywolne zachowanie i brak instynktu samozachowawczego wpędzą
ją w tarapaty.
Olsztyn
1956 rok. Kuba Staśko gra na saksofonie w lokalu. Marzą mu się wyjazd do
Warszawy. Niespodziewanie spotyka na dworcu swoją dawną miłość. Tu mieszkają
Gabriela i Błażej Piotrowscy z bliźniakami w klitce zwanej mieszkaniem. Znienacka
stolarz dostaje propozycję pracy dla Wojska Ludowego. W lesie… Ale cicho sza.
Londyn
1956 rok. Alicja Dargiewicz przygotowuje kolejny numer pisma dla kobiet. Jej
syn Mateusz ma problemy z tożsamością i miłością matczyną po tym, jak poznał
prawdę o sobie. Co zrobi młody Żyd?
Z jednej strony,
człowiek nie umiał funkcjonować bez miłości, z drugiej – mógł się bardzo na
niej przejechać. (s. 49)
Autorka portretuje kilka rodzin, ukazuje relacje między małżonkami, opisuje
łączące ich „więzy”. Maluje różne obrazy miłości. Jedni małżonkowie świata poza
sobą nie widzą, inni a są pewni swej dojrzałej miłości, jeszcze inni się kłócą,
niektórzy zdradzają. Stanowisko w partii służy zdradzie i zawieraniu
przelotnych miłostek. Zwykłemu urzędnikowi partyjnemu
przytrafi się romans. Są także romanse wymuszone. I ta pierwsza
miłość najpiękniejsza, idealna. Padają ważne słowa o zakochaniu się i
postrzeganiu drugiej osoby.
Dla niego Stalin
był bohaterem, dla Kuby oprawcą i mordercą. (s. 284)
Każdy
bohater ma swoje ideały, wartości. Są wśród nich tacy, którzy bezgranicznie wierzą
propagandzie, inni z nią walczą. Każdy stara się odnaleźć w nowej
rzeczywistości, radzić sobie, „jakoś” żyć. W domach zdarzają się kłótnie o
poglądy czy rodzaj okupacji. Znam tylko bohaterów cyklu Zanim nadejdzie jutro, są mi bliscy. Nie czytałam sagi Zemsta i przebaczenie, ale polubiłam
Szymona. Cykl Prawda zapisana w popiołach
można czytać bez znajomości wcześniejszych powieści autorki, gdyż przytacza ona
najważniejsze informacje z ich życia. Pokazuje ich zmagania z przeszłością, z
traumami, z radzeniem sobie w trudnych warunkach bytowych PRL-u. Bohaterowie są
tak prawdziwi w literackim świecie, jak czytelnicy o nich czytający.
Historia
w powieści nie jest tylko tłem rozgrywanych wydarzeń fikcyjnych bohaterów, lecz
pełnoprawnym bohaterem, gdyż akcja została mocno osadzona w historii Polski. Najważniejsze
wydarzenie to bunt robotniczy w Poznaniu w „Ceglorzu”.
Zacznij grać jak
inni, bo inaczej przegrasz w tym świecie. (s. 142)
Wraz
z bohaterami przeniosłam się w czasy głębokiego PRL-u. Tkwiłam w nich od 1956
roku do 1958. Autorka znakomicie oddała ducha tamtych czasów, z dbałością o
szczegóły opisała realia, zaglądając do domów bohaterów, pracy, do lokali, na
salę sądową, wychodząc na ulice. Smutna to była rzeczywistość: powszechna
bieda, pustki w sklepach, praca ponad siły, terror, donosy, szarzyzna. Ludzie
praworządni mieli ciężko, potakującym żyło się lepiej. Mieć czyste sumienie czy
talon na mieszkanie?
To może się nie
spodobać władzy ludowej. (s. 327)
Polska
władza jest na krótkiej smyczy u Sowietów, choć po śmierci „Ojca Narodów” ogłoszono
amnestię. Do więzienia wciąż można trafić za cokolwiek lub za nic. Bezpieka
działa prężnie. Jej metody pozyskiwania nowych współpracowników są perfidne,
podstępnie, a ilość lojalek przybywa. Szukanie haków i ich preparowanie to
norma. Donosy to normalność. Dylematy moralne towarzyszą bohaterom. Zaskakujące
jest, kto okazuje się donosicielem, a kto nie. Fikcyjni bohaterowie mierzący
się z prawdziwymi wydarzeniami powojennej historii Polski. Mały majstersztyk.
Jego matka
mawiała niekiedy, że anioły milczą, a jedynie diabeł lubi dużo gadać. (s. 375)
Miasto aniołów nie pozwala wrócić do XXI wieku,
gdyż swoją akcją osadzoną w latach 50. XX w. od początku przykuwa czytelnika. Zabiera
go w podróż po Polsce oraz do Anglii i Izraela, poruszając tematykę funkcjonowania
nowego państwa. Zaprasza do domów bohaterów, zwykłych ludzi, którzy przeżyli
piekło II wojny światowej, którzy walczą z traumami i demonami przeszłości. To ich
życie i zmagania z trudami dnia codziennego, emocje, wspomnienia, spojrzenie na
nową sytuację polityczną w Polsce zostały wpisane w historię Polski.
Ja
ze swej strony dziękuję autorce za Olsztyn.
Książka bierze
udział w wyzwaniu:
Książkę już mam, ale jeszcze jej nie czytałam. Czeka w kolejce.
OdpowiedzUsuńTa mi się wcisnęła do kolejki bez kolejki. :)
UsuńCykl "Zemsta i przebaczenie" jest rewelacyjny. Polecam!
OdpowiedzUsuńPO przeczytaniu "Milczeniu aniołów" mam go w planach.
UsuńMoże kiedyś się skuszę ;) Chętnie poczytałabym o tym jak to w czasach PRL-u było ;)
OdpowiedzUsuńSzczególnie w tych powojennych.
Usuń