Tytuł:
Oliwia
Wydawnictwo: Wydawnictwo Mazowieckie
Cykl: Klub fanek W.M.
Seria: Nastolatki to czytają!
Tom: 1
Liczba stron: 292
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Data wydania: 2019
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Data wydania: 2019
ISBN: 978-83-954431-1-4
Przekonałam
się, że książki z serii Nastolatki to
czytają! są warte przeczytania także przez dojrzałe kobiety. Tym razem
dzięki portalowi Czytam Pierwszy mogłam przeczytać powieść
Majki Milejko Oliwia, pierwszy tom cyklu
Klub fanek W.M.
To były moje
dziewczyny. Moje przyjaciółki, z którymi tworzyłam Klub Fanek W.M. (s. 12)
Siedemnastolatki
Oliwia, Alicja i Milena, czyli Oli, Ala i Milka są samotne, trochę pogubione w
realnym świecie pełnym pogoni za pieniędzmi i popularnością w internecie. Poznały
się na forum fanów serialu Wielka Miłość,
a spotkały w suszarni wieżowca. Spotykają się tam nadal i oglądają kolejne
odcinki serialu, komentują, rozmawiają i spędzają razem czas. Tworzą Klub fanek W.M. Mimo różnic łączy
je miłość do aktora – Wiktora Markosa. Podczas pyjama party pada propozycja…
To tylko taki
eksperyment. (s. 42)
Albo
głupi pomysł. Nastolatki ściągnęły aplikację portalu randkowego TimeToLove i
zaczęły szukać w odmętach netu chłopaka. Efekty porażają Milkę i Alę, a Oli nikt
się nie interesuje. Do czasu. 01greenapple01 wysyła do niej wiadomość. Z czasem częściej
do siebie piszą. Oli dzieli się z przyjaciółkami swoją radością i obawami. Jednak
rozmowy i uczucia wirtualne to nie to samo co realne. Ale i te mają miejsce
pewnego wieczoru, gdy jej marzenie ziszcza się i staje przed nią filmowy obiekt
jej westchnień. Wiktor Markos już nie jest tylko „chłopakiem z plakatu”. Komu odda
serce? Temu wymarzonemu, idealnemu czy swojemu filmowemu idolowi?
Kontakty damsko-męskie
na serio były dla mnie jakąś enigmą. (s. 119)
Od
emocji wiruje uczuciowy świat nastolatek, zwłaszcza Oli, głównej bohaterki i
narratorki. Dziewczyna zachłystuje się pierwszymi kontaktami z płcią przeciwną,
bardzo wszystko przeżywa i nie ukrywa emocji, wyjątkiem są rodzice. Zauroczenie,
pierwsza miłość, pierwsze rozterki miłosne. Dwaj chłopcy fundują jej uczuciowy
rollercoaster. Sama też go sobie funduje, zatajając prawdę. Czyżby się obawiała
zazdrości? Okłamuje przyjaciółki, ponoć te od serca, oraz matkę. To ją oskarża
o bezduszność i zrobienie z niej maszynki do uczenia się.
W pogoni za
bezpieczną przyszłością własnego dziecka zapomniałam o tym, co najważniejsze. O
tobie. (s. 67)
Autorka
w powieści poruszyła wiele tematów typowo nastoletnich i ogólnych w taki
sposób, że one się przenikają, ale nie przytłaczają. Oli zmaga się z presją wywieraną
przez nią na rodziców i odrzuceniem przez kolegów i koleżanki z klasy, dla
których jest nerdzicą i „sposobem” na nauczycieli; Ala konkuruje o uwagę
rodziców z piękną i lepszą siostrą, w której cieniu dorasta; Milka zachłystuje
się konsumpcjonizmem, jest zakupoholiczką. Inne problemy to samotność, rozwijanie
talentu, nadmiar zajęć polekcyjnych, nieinteresowanie się dzieckiem i
narzucanie mu własnych aspiracji, szukanie miłości na portalach
randkowych.
Rzeczy niemożliwe zdarzają się od ręki, a dopiero na cuda trzeba poczekać. (s. 72)
Rzeczy niemożliwe zdarzają się od ręki, a dopiero na cuda trzeba poczekać. (s. 72)
Moją
uwagę przykuła wesoła, nieco zwariowana okładka typowo młodzieżowa, choć
bardziej pasuje mi ona do młodszej młodzieży, a treść zaciekawiła i pozytywnie
zaskoczyła. Spodobał mi się pomysł na fabułę z wykorzystaniem aplikacji portalu
randkowego i podwójnym zauroczeniem. Mimo sporej różnicy wieku między mną a
bohaterką szybko odnalazłam się w świecie siedemnastolatek, z jedną nawet się
po części utożsamiałam. Sprawiła to kreacja świata przedstawionego oraz dobrze
scharakteryzowani bohaterowie. Internetowego amanta poznaje się tylko po jego wypowiedziach.
Przyznam, że wyśmienicie się bawiłam, czytając dialogi w apce i przysłuchując
się rozmowom bohaterów. Autorka potrafi świetnie rozpisać dialogi,
wykorzystując humor, przekomarzanie się, sarkazm, uczucia. Komunikatywny język to
głównie slang młodzieżowy. Dżizas! Zakończenie emocjonalno-emocjonujące pozostawia
czytelnika w niepewności.
Dodam
łyżeczkę dziegciu. Oli rzadko zachowuje się jak piętnastolatka, czy jest nieco
egzaltowana. Jej matka lekarka wysławia się stosowanie do zawodu i sytuacji,
lecz w jednym momencie autorka przedobrzyła ze stylizacją na język
młodzieżowo-podwórkowy. Z rzadka stylistycznie coś mi lekko zazgrzytało. Znalazłam
rażące (mnie) błędy językowe: misie, czyli „Mi” na początku zdania zamiast
„Mnie”; „na tapecie”. Zapis tytułu serialu jest błędny.
Oli, jesteś
wspaniała taka, jaka jesteś. (s.
190)
To
prawda. Każdy z nas jest wspaniały i tę prawdę na nowo „odkrywa” Majka Milejko.
Zbyt krytycznie patrzymy na samych siebie, nie doceniamy swoich zalet i
talentów, zagłuszamy nasze wewnętrzne „ja”. Każdy z nas jest inny i nie musi
upodabniać się do ogółu ani nikogo udawać. Warto być sobą. I to jest uniwersalne
przesłanie tej książki, bo naprawdę… nie tylko nastolatki TO czytają! Sięgnijcie
po mądrą, ciekawą i zabawną powieść dla nastolatek i dołączcie do Klubu fanek
W.M. Na nowo zakochajcie się, przeżyjcie pierwszą miłość.
Książka bierze udział
w wyzwaniu:
Fajna książka, temat na czasie, może przeczytam...
OdpowiedzUsuńLekka i niezobowiązująca.
UsuńOkładka tej książki rzeczywiście przypomina mi młodzieżówkę.
OdpowiedzUsuńAle taką 13-15 lat, moim zdaniem.
UsuńMyślę, że gdybym była kilka lat młodsza, na pewno by mi się spodobała ;)
OdpowiedzUsuńTeraz też, tak mniemam.
UsuńJa czasem lubię sięgać po młodzieżówki :) choć to już niestety nie mój przedział wiekowy :)
OdpowiedzUsuńMój tym bardziej nie, ale za moich czasów takich książek nie było. NO i zawody zobowiązują.
Usuń