Tytuł:
Cicha noc
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Seria: Agata Górska i Sławek Tomczyk
Tom: 7
Liczba stron: 312
Oprawa: miękka
Data wydania: 2019
Oprawa: miękka
Data wydania: 2019
ISBN: 978-83-66431-53-9
Wśród książek świątecznych jest kryminał społeczno-obyczajowy Małgorzaty Rogali Cicha noc. To siódmy tom cyklu Agata Górska i Sławek Tomczyk.
Zacznijmy od
tego, że mamy zamknięty krąg siedmiorga podejrzanych. (s. 125)
Powieść
od pierwszych stron wciągnęła mnie w świat pracy i życia pary policjantów, choć
tym razem jest nieco inaczej. Śledztwo nad sprawą morderstwa reżysera reality show w czasie przyjęcia otrzymuje
Górska z Chudym. Szef chce mieć mordercę przed Wigilią. Agata boryka się z
problemami zdrowotnymi i anonimami. Kinga Tomczyk jedzie z ukochanym na weekend
do Wiednia, a Sławek przebywa za granicą na konferencji. Jednak od razu wraca do
kraju, gdy dowiaduje się o uprowadzeniu siostry. Święta schodzą na drugi plan,
gdy trwa wyścig z czasem.
Przecież nie
można tak traktować ludzi, powiedz, że nie… (s. 115)
W
tej powieści autorka poruszyła wielowątkowy temat seksbiznesu. Odsłania kulisy wyborów
miss, „dobrowolnego” seksu ze sponsorami, działania stręczycieli i stręczycielek.
Pokazuje handel ludźmi i metody działania facetów łasych na pieniądze i tych,
którzy gotowi są zapłacić za towar, szczególnie nienaruszony. Ich wymagania i chore
fantazje wywoływały we mnie bunt tak, jak gwałty, molestowanie i okrutne
traktowanie kobiet. Miałam ochotę przyłożyć jednemu bohaterowi i zetrzeć z jego
ust pyszałkowaty uśmiech, gdyż drażniła mnie jego „duma”, że „panienki”
wskakiwały mu do łóżka, a on mógł wybierać i przebierać. Smutny obraz
odzierający ze złudzeń. Plus dla autorki za ukazanie procederu oczami sprawcy i
ofiary. To dodało wiarygodności. Zakątek
madame Reginy wywoływał we mnie mieszane uczucia.
Oboje żyli w
świecie, w którym prostytucja była czymś normalnym. (s. 90)
Gehenna
kobiet rozgrywa się w zamkniętych pokojach, w którym są przetrzymywane, bite, gwałcone,
molestowane. Nie wiem, czy nie większy dramat rozgrywa się po ich uwolnieniu. Ofiary
wyzysku seksualnego opisują swoje dalsze niełatwe życie. Czuje się ich cierpienie,
zagubienie w świecie, nie dziwi wycofanie, podjęcie pewnych decyzji. W czym
tkwi problem? Jest podaż, jest popyt, lecz na pierwszy plan wysuwa się
postrzeganie kobiet. Małgorzata Rogala pisze o tym wprost, nazywa rzeczy po
imieniu i to kilka razy, jakby chciała podkreślić brutalną prawdę o
seksbiznesie i jego fundamentach, by wyczulić czytelnika na jego przejawy w realnym
świecie, ponieważ to temat wciąż aktualny.
To był najważniejszy
warunek kontraktu, regularne wywracanie flaków przed kamerą… (s. 145)
Inny
problem społeczno-obyczajowy to programy typu reality show i tania rozrywka dla milionów widzów przed
telewizorami kosztem uczestników programu. Zmuszanie uczestników do określonych
zachowań budziło we mnie moralny sprzeciw, manipulowanie słowami niesmak,
wykorzystywanie ludzi do własnych celów z niskich pobudek obrzydzenie. Czy zwycięzca
programu będzie szczęśliwy z finansową nagrodą?
Umieram ze
strachu, Chudy. (s. 153)
Z
jednej sprawy kryminalnej zrobiło się kilka. Przeplatają się one i tworzą
płaszczyznę, po której poruszają się policjanci. Franek Osa, notabene nazwisko
niezwykle trafne, ze swoją grupą z zaciętością i konsekwencją tropi handlarzy
żywym towarem i klientów. Liczy się uratowanie jak najwięcej kobiet. Czas ucieka,
poszukiwania trwają, napięcie systematycznie rośnie, a nadzieja na wigilijny
cud umiera ostatnia. Bo zawsze jest nadzieja… Pewne rzeczy szybko przewidziałam,
lecz mimo to delektowałam się pracą policjantów, aż do zaskakującego finału. Domyślam
się, dlaczego Małgorzata Rogala tak zakończyła śledztwo. Czy dobrze zrobiła?
Tytuł
kryminału kojarzy się z kolędą, ale ma on drugie znaczenie związane z brutalną
rzeczywistością. Wśród dźwięków kolęd rozgrywa się dramat kilkunastu osób. Trudno
cieszyć się nachodzącymi świętami, choć magia Bożego Narodzenia jest wszędzie
obecna. Bohaterom zazdrościłam jednego – prawdziwej zimy na święta.
Pani
Małgorzato, jeden minus. Za mało, za krótko, chcę jeszcze.
Kinga powinna dziś
wieczorem wrócić do domu, ale… (s. 162)
Nastolatki
i kobiety mogą potraktować tę książkę jak poradnik przed zbytnią ufnością obcym
mężczyznom, obietnicą dużych pieniędzy i zrobienia kariery. Nie ma znaczenia doświadczenie
życiowe ani wiek kobiet. Z jednej strony autorka odziera pierwszą miłość ze
złudzeń, kiedy ON manipuluje JEJ uczuciami, a z drugiej daje do zrozumienia, że
każda kobieta powinna przejść kurs samoobrony. Dobrze posłuchać rad starszego
brata policjanta. Warto też mieć swojego… Kubusia.
Cicha noc to kryminał mocno osadzony w społecznych
realiach, obok którego nie przejdzie obojętnie żadna kobieta, a przynajmniej
nie powinna. Seksbiznes uderza przede wszystkim w płeć piękną i odziera ją z marzeń,
złudzeń, normalnego życia, niszcząc poczucie wartości, pozostawiając ślady w
psychice. Małgorzata Rogala ponownie udowodniła, że nie boi się trudnych
tematów i potrafi o nich pisać rzetelnie, kreśląc wiarygodne postacie, poruszając
empatię czytelnika i wywołując w nim określone reakcje. To lektura obowiązkowa
dla nas, kobiet.
Książka bierze
udział w wyzwaniu:
Książka porusza bardzo ważny temat. Mam ją na uwadze.
OdpowiedzUsuńI słusznie.
UsuńMuszę nadrobić poprzednie tomy, oj, muszę. :)
OdpowiedzUsuńwww.pomistrzowsku.blogspot.com
Tylko po kolei! :)
UsuńUwielbiam tę serię!
OdpowiedzUsuńNo ba!
UsuńTwórczość autorki jeszcze przede mną :)
OdpowiedzUsuńNadrabiaj! Nie pożałujesz.
UsuńDla mnie jest to zlegalizowane i chore..
OdpowiedzUsuńZobacz mój bloga na https://biurokredytowe.warszawa.pl/
Zdecydowanie zdelegalizować. Coś okropnego..
OdpowiedzUsuń