Wiatr w
żagle nieco osłabł.
Wieje, chęci są, ale czasu i sił brakuje mi ostatnio.
Wszystko to jest spowodowane zmianami w moim życiu zawodowym.
Dziś wróciłam do szkoły.
Szkoły państwowej.
Zaczęłam pracę na terenie swojej gminy.
Jestem 3 w 1, taki edukacyjny trójpak.
Mam bibliotekę, język polski w klasie IV i trochę świetlicy.
Cieszę się, chęci są, zapał też, oby sił fizycznych starczyło.
Na razie przede mną wzmożona praca… papierologiczna.
Uczę się od nowa z nową podstawą, nowym podręcznikiem i nowymi uczniami.
Na blogu ruch będzie ograniczony do 30km/h!
Mam kilka książek zrecenzowanych „na zaś”, dwie grzecznie czekają w kolejce, aż pańcia znajdzie czas.
Książki przychodzą teraz jak szalone, a mnie czasu na czytanie mocno brakuje.
A teraz wybaczcie, muszę się pouczyć.
Zaczynam od wysokiego C – na dzień dobry i od rana dwie lekcje polskiego.
Trzymajcie kciuki!
Liter[at]ka
Powodzenia w podołaniu wszelkich wyzwań!
OdpowiedzUsuń:) :) :)
UsuńPowodzenia!
OdpowiedzUsuń:) :) :)
UsuńZaczynasz z przytupem :)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki! Dasz radę, ucz się dzielnie :D
Uczę, uczę! :)
UsuńTylko kochana nie traktuj tego jak wyzwanie. Ucz się pomału. Jestem pewna, że z wszystkim sobie świetnie poradzisz, zdolna bestio. Powodzenia :)
OdpowiedzUsuńBestia to rozumiem. A czy zdolna...?
Usuń