niedziela, 13 lutego 2022

Influencerka

Autor: Ellery Lloyd

Tytuł: Influencerka

Tłumaczenie: Aga Zano

Wydawnictwo: Marginesy

Liczba stron: 328

Oprawa: miękka ze skrzydełkami 

Data wydania: 2022

ISBN: 978-83-67022-78-1

 

 


Wprawdzie mam profil na Instagramie, ale influencerką nie jestem. Za to skusił mnie thriller Influencerka Ellery Lloyd, który otrzymałam do recenzji ze znanej księgarni internetowej. Ellery Lloyd to pseudonim literacki, pod którym ukrywa się małżeństwo Collete Lyons i Paul Vitos.

To jest talent. Umiejętność. Coś, w co Emmy wkłada czas, wysiłek i dużo namysłu. (s. 105)

Emmy Jackson to influencerka ukrywająca się pod nickiem Najnajmama. Ponad milion followersów obserwuje jej profil, w którym szczerze do bólu ukazuje „uroki” macierzyństwa – niewyspianie się, zmęczenie, plamy na ubraniach, bałagan w domu, liczne obowiązki. Jest inspiracją i wsparciem dla wielu kobiet, które komentują każdy jej wpis i wysyłają do niej wiadomości prywatne. Przekłada się to na liczne propozycje reklamowe, kontrakty, sesje zdjęciowe, wywiady, występy w różnych programach, a to z kolei na stan konta w banku. Jedna instagramowa rzeczywistość to wierutne kłamstwo, gdyż tak naprawdę wszystko jest zaplanowanym działaniem marketingowym. Koszty tego ponoszą najbliżsi – mąż Dan, 4-letnia Coco, kilkutygodniowy Bear. Wśród obserwatorów są też hejterzy i osoba pałająca żądzą zemsty, która chce zamienić życie Emmy w koszmar…

Teraz pieniądze będą tam, gdzie influencerzy, a tych o wiele łatwiej urobić. Są prawie jak ludzie, tylko dwuwymiarowi. (s. 81)

Przyznam szczerze, że początkowo męczyłam się z tą powieścią, jednak w miarę rozwoju akcji i stopniowo rosnącego napięcia wciągałam się w podwójne życie rodziny Jacksonów. Mierziły mnie Emmy „nieoczywisty stosunek do prawdy”, czyli stwarzanie pozorów, manipulacje, granie pod publikę, ustawki, naginanie prawdy, kłamstwa. Dan również mnie irytował. Ten przebrzmiały pisarz bez ambicji obserwuje swoje puste konto i poczynania żony, ale niewiele robi oprócz złoszczenia się na nią. Oboje chronią swoją prywatność, szczególnie adres, lecz nie do końca im się to udaje. Znalazła się osoba sprytniejsza. Dojrzała kobieta, która ma potworny plan zniszczenia prawdziwego życia Jacksonów i nie zawaha się przed niczym. Skrupulatnie realizuje każdy krok planu. Jest cierpliwa. Wykorzystuje okazje. Przerażające jest to, jak niewiele trzeba, by zniszczyć komuś życie, jak obsesja zaćmiewa właściwy ogląd sytuacji, jak emocje rządzą ludźmi.

Wtedy nadchodzi gniew, prawdziwy gniew. (s. 99)

Sama intryga jest prosta i bardzo wiarygodna, a przy tym dobrze poprowadzona. Dałam się wciągnąć w jej trybiki i ponieść na fali dramatycznych wydarzeń. Zakończenie mnie lekko zaskoczyło, choć w jeden aspekt nie wierzę, gdyż był dla mnie mało autentyczny. Dzięki zastosowaniu narracji pierwszoosobowej od początku mogłam śledzić poczynania i myśli kobiety pałającej zemstą oraz jej motywację. Powieść autor rozpisał na trzy głosy, które naprzemiennie opowiadają wydarzenia z własnej perspektywy.

Bycie influencerką to praca. Ciężka praca. (s. 105)

Lloyd wpadł na innowacyjny pomysł. Wykorzystał coś, co „rządzi” obecnie ludźmi – social media! Facecbook, Messenger, Instagram, Twitter,  Tik Tok itd. – wszyscy posiadający smartfony istnieją w social mediach. Autor poruszył w swej powieści kilka ważnych problemów dotyczących tego tematu – budowanie własnej marki okupione ciężką pracą, popularność na Instagramie, internetowy ekshibicjonizm, granicę między prawdą a manipulacją i kłamstwem, followersi ukrywający się pod nickami, wśród których są hejterzy i osoby z zaburzeniami psychicznymi, istnienie dark netu, budowanie fałszywych kont, granie na ludzkich emocjach dla własnej korzyści, kradzieże kont i zdjęć i co najważniejsze – bezgraniczna wiara w każde napisane słowo przez instagrammera. Przez tę powieść Instagram zaczął mi się jawić jako świat iluzji.

Nie mogę mówić, że nikt mnie nie ostrzegł. (s. 74)

Influencerka to dobry thriller poruszający wiele kwestii dotyczących social mediów. Momentami przeraża, momentami pokazuje siłę i jedność wielkiej instagramowej rodziny. Na pewno mocno daje do myślenia nad social mediami – co jest prawdą na Instagramie, a co jej naginaniem i manipulacją, jak cienka jest granica między tymi dwoma światami.

Sprawdźcie inne thrillery w księgarni Tania Książka

Za egzemplarz książki dziękuję księgarni:

 

Książka bierze udział w wyzwaniu: Pod hasłem

2 komentarze:

  1. Liczę przy tej książce na sporą dawkę emocji. Czeka już na mojej półce.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jakoś nie mam przekonania do tej książki, aczkolwiek zastanowię się nad nią jeszcze.

    OdpowiedzUsuń

Gościu, atramentowy ślad zostaw po sobie,
A na każdy komentarz odpowiem wnet Tobie.