niedziela, 23 października 2016

Czytelniczy słoń



Proszę państwa – oto słoń.
Gdy mu ktoś podaje dłoń,
On wyciąga tajną broń!
I złowróżbnie szczerzy kły
Bo ten słoń jest bardzo zły!

Wszyscy włosy z głowy rwą,
Bo nikt nie wie, jak broń zwą.
Słoń wyciąga… trąbę swą.
I ochoczo szczerzy kły,
Gdyż czasami bywa zły.

Słoń wywija trąbą swą,
Wtedy mizia buzię mą.
Zwykle w górze trzyma ją
I odsłania swoje kły,
By udawać, że jest zły.

Kiedy się przytulam doń,
Razem z książką wpadam w toń,
Bo to czytelniczy słoń!
Wówczas chowa swoje kły,
Bo jest dobry, a nie zły.

8 komentarzy:

  1. Super!
    A Słonia poznaję! Brał udział w którymś konkursie u mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale rewelacyjny wiersz! Ja też mam podobnego słonia :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ta różowa czupryna mnie kupiła, ha ha :)
    Świetny wiersz!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki! :)
      A mnie na początku najbardziej irytowała ta różowa czuprynka właśnie dlatego, że była różowa :D

      Usuń

Gościu, atramentowy ślad zostaw po sobie,
A na każdy komentarz odpowiem wnet Tobie.