środa, 24 lipca 2019

Wakacje u ciotki spirytystki


Autor: Danuta Korolewicz

Tytuł: Lato z ciotką spirytystką
Wydawnictwo: Lucky
Liczba stron: 384
Oprawa: miękka
Data wydania: 2018
ISBN: 978-83-65351-72-2






Lato trwa, czas odwiedzić ukochaną cioteczkę. Najlepiej z książką Danuty Korolewicz Lato z ciotką spirytystką.
Wiesz, Madziu, dziwne rzeczy się tu dzieją. (s. 22)
Magda z radością zgadza się na propozycję ukochanej cioci z ofertą pracy w bibliotece na zastępstwie i rusza z Torunia do Warby, małego miasta, w którym sensacje rozchodzą się lotem błyskawicy. Ciotka Waleria przyznaje się siostrzenicy, że jest na pewnym tropie, gdyż dziwne rzeczy dzieją się w miasteczku, lecz nie zdradza szczegółów. Najpierw sama musi dokładnie przeanalizować dane. Magda przez kilka pierwszych dni zauważa to i owo.  Szczególnie zainteresowały ją labirynty krętych korytarzy w starym budynku ratusza i niespodziewane przejścia.
Zbliża się północ, idealny czas na obcowanie z zaświatami. (s. 129)
Ciotka Waleria to barwna osobowość w miasteczku. Co czwartek organizuje seanse spirytystyczne dla grupy miejscowych prominentów. Tym razem w seansie weźmie udział nowy wikary Dominik i Magda, która nie wierzy w przywoływanie duchów. Gdy dłonie obecnych utworzyły zamknięty krąg, medium wyczuwa ducha. Zjawa nie może się przebić z powodu blokady, odpychają ją czyjeś złe myśli. Nagle stolik przewraca się, świeca gaśnie, a medium pada na podłogę bez oznak życia. W zamieszaniu rej wiedzie jeden z mężczyzn. Wkrótce przyjeżdża pogotowie i samochód z zakładu pogrzebowego. Ciotka nie żyje – „uległa niekorzystnemu odbieraniu rzeczywistości”. Zrozpaczona dziewczyna zostaje sama w domu, lecz w nocy przybywa do niej duch ciotki i przyjaciółka Dorota. Raban na całego!
Nie wiem kto, ale ktoś musi tę całą hecę odkręcić. (s. 203)

Padło na Magdę i Dorotę. Życie w sennym miasteczku „nieco” ożywiły straszne wydarzenia, odkąd przyjechały do niego dwie studentki. To one raptem znajdują się w centrum wydarzeń. Niegłupie studentki rozpoczynają własne śledztwo, podejmując się rozwiązania zagadki kryminalnej. Działając na własną rękę, łamią różne zasady i ignorują ostrzeżenia. W pewnym momencie Dorota ma złe przeczucia. Jednak coś jest na rzeczy. Czyżby w Warbie działał gang?
Nie czas żałować róż, gdy na gardle nóż. (s. 338)
W spokojnym miasteczku wszystko jest możliwe. Pod latarnią najciemniej, a ręka rękę myje i ściska. Niebezpieczeństwo czai się na każdym kroku, zwłaszcza w ciemnościach. Nie wiadomo, z której strony uderzy i kiedy. Mieszkańcy na co dzień żyją własnym życiem i… cudzym. Tu prym wiedzie Liliana Kruczek, pierwsza chrześcijanka w parafii. To jedna z ciekawszych bohaterek galerii postaci obok medium. Jest jeszcze Józef Żyła i jego występy w oknie ratusza, zbyt przystojny wikary, do którego serce Magdy bije szybciej, burmistrz – amator kuzynek i dywanów, grzybiarz z rozgłośnią radiową, dziwny lekarz z pogotowia ratunkowego, weterynarz, który nie umie stwierdzić zgonu czy aptekarz, chcący dostać się do apteczki Walerii. Kto jest sobą, a kto odgrywa rolę? Jak często pozory mylą? I co się naprawdę dzieje? Czytelnik zostaje wciągnięty w kryminalną intrygę i nieoficjalnie pomaga studentkom w dochodzeniu.
Drzwi studia „Do nieba albo do piekła” cicho zamknęły się za nową prowadzącą audycję na żywo. (s. 252)
Audycja radiowa z siostrą Klemensą z zakonu klementynek rozbawi każdego. Wyluzowana nowicjuszka rozprawia się z każdą osobą dzwoniącą ciętymi ripostami. Interesujące są przemówienia warbian z Trybuny Parkowej. Bawi kwiecisty repertuar papugi Laluni. Można wziąć udział w Maratonie Jesiennych Dam czy zapisać się do Stowarzyszenia Starych Kanap. Można potrenować użycie dywanu w samoobronie tudzież zwisanie głową w dół na lince. Jest kilka możliwości „rozrywki” w Warbie, nawet z medium po jej śmierci.
Lato z ciotką spirytystką to obyczajówka z ciekawym wątkiem kryminalnym i delikatnym miłosnym, okraszona nutą humoru, propagująca czytanie i odwiedzanie biblioteki w wakacje. To dobra powieść na letnie popołudnie dla relaksu oraz na spędzenie wakacji u nowej ciotki. Nie jest to powieść wybitna, ale godna do polecenia i odwiedzenia miasteczka Warbia, by dowiedzieć się, kto i dlaczego chciał zamknąć medium usta.

Książka bierze udział w wyzwaniu:

6 komentarzy:

  1. Bardzo podoba mi się, że książka promuje czytanie. Będę miała ją na uwadze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdziwisz się, na jaką książkę polują mieszkańcy niezależnie od wieku i profesji. :D

      Usuń
  2. Już sam tytuł mnie rozbraja. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie też, dlatego pojechałam do ciotki na wakacje. :)

      Usuń

Gościu, atramentowy ślad zostaw po sobie,
A na każdy komentarz odpowiem wnet Tobie.