Tytuł:
Stażystka
Wydawnictwo: Wydawnictwo Kobiece
Liczba stron: 432
Oprawa: miękka
Data wydania: 2020
Oprawa: miękka
Data wydania: 2020
ISBN: 978-83-66436-57-2
Skończyłaś
studia i nie masz pracy? Idź na staż. Na przykład do firmy Skalski Sp. z o.o. w
Oławie za pięć tysięcy złotych miesięcznie. A może lepiej nie…? Najpierw
przeczytaj Stażystkę Alicji
Sinickiej.
Czy lubi pani
podejmować ryzyko? (s. 30)
Marek
Skalski szuka nowej stażystki na recepcję. Pomaga mu żona Ewa. Bardzo dobrze
zna męża i jego wymagania. Kandydatka musi mieć określony typ urody, mieć mniej
niż dwadzieścia pięć lat, być zadbana i elegancka. Doświadczenie zbędne, wystarczy
kilka zalet. Te warunki spełnia Klaudia Neter. Ten staż jest dla niej szansą na
rozpoczęcie nowego życia, spełnienie marzenia i odcięcie się od trudnej
przeszłości, które odcisnęło piętno na jej ciele i duszy.
Klaudia
szybko wdraża się w obowiązki, sumiennie je wykonuje. Nie unika drobnych
porażek. Na każdym polu imponuje jej Marek Skalski. Z czasem ma przeczucia, że
szef ją ciągle obserwuje. Nawet się nie zorientowała, kiedy podstępnie została
uwikłana w miłosny trójkąt. Próbuje się z niego wycofać. Informacje o tragicznych
losach jej poprzedniczek budzą obawy. Zachwyt pracą mija. Rośnie niepokój, stres
daje o sobie znać. Klaudia zaczyna drżeć o własne życie. Nie wie, kto jej
zagraża...
Niestety, każdy
z nas ma swoje demony. (s. 151)
Nowa
stażystka od początku jest dla Skalskiego chodzącą niewiadomą, fascynuje go. Z czasem
okiełzna ją psychologiczną grą, tak jak żonę, którą zdradzał. Jego małżeństwo z
Ewą tylko z pozoru jest wzorowe. Stłamszona Ewa potulnie zgadza się na
realizację planu uzdrowienia małżeństwa, mimo że wiąże się to z jej poniżaniem,
cierpieniem psychicznym, zdradą. Targają nią negatywne uczucia, ale dusi je w
sobie i trzyma fason. Bohaterowie codziennie zmagają się ze swoimi demonami, a
czytelnik jest tego świadkiem. Niektóre z nich poznaje się od razu, inne z
czasem.
Ja nie
odpuszczę. Nigdy nie odpuszczam. (s. 362)
Klaudia
i Ewa to dwie naprzemienne narratorki. Weszłam w ich buty, by poznać system
wartości kobiet, myśli, emocje, przeszłość, ich prawdziwe JA. Z ich opowieści
wyłania się obraz Marka Skalskiego – szefa, męża, kochanka. To władczy
mężczyzna, znakomity strateg, przenikliwy obserwator znający się na psychice
ludzkiej, wytrawny gracz psychologiczny. Kolejne etapy jego mistrzowskiej
rozgrywki – manipulowanie słowami, emocjami, czynami i życiem kobiet, testowanie
systemu kar i nagród – obserwowałam na każdym kroku. Ten psychopata ma obsesję
na punkcie symetrii, porządku, perfekcji. Ze zdumieniem czytałam opisy jego
szału ukazujące jego przerażające oblicze. Furia w ludzkiej skórze!
Chce, żebym się denerwowała, złościła, płakała. (s. 146)
Portrety
psychologiczne bohaterów zasługują na szczególną uwagę. Autorka zajrzała do
najciemniejszych zakamarków duszy, przypomniała wydarzenia z przeszłości,
upomniała się o wyrzuty sumienia, aby stworzyć dogłębne charakterystyki
bohaterów z krwi i kości. Bohaterowie drugiego planu warci są poznania: byli
sponsorzy Klaudii, pracownicy firmy, koleżanka Ewy, właścicielka stancji oraz kot
Brutus.
Nie próbuj zrozumieć. (s. 273)
Książka
od razu mnie wciągnęła i pochłonęła. Czuć, że na coś się zanosi. Autorka
wykorzystała stary i prosty mechanizm zrobienia z mózgu papki. Akcja toczy się
własnym rytmem, a nagłe zwroty zapowiadają zmienne nastroje i natręctwa
Skalskiego. Napięcie budowane ze zdarzeń, słów, myśli, emocji, plotek stale rośnie,
chwilami niezauważalnie, a emocje wirują, by z czasem osaczyć mnie jak Klaudię
i Ewę i doprowadzić do emocjonalnego wyczerpania. Toksyny unoszą się w
powietrzu. Serce bije szybciej, adrenalina krąży, ciekawość zżera, pytań
przybywa, gdyż Marek Skalski bawi się w kotka i myszkę z żoną i stażystką, a Alicja
Sinicka ze mną. Zazdrość i rywalizacja. Rzeczywistość krzyczy. Autorka od początku
podsuwa różne informacje i doskonale myli tropy. Sprowadziła mnie na boczne
tory wątku kryminalnego i zwiodła. Zaskakujące zakończenie wbiło mnie w fotel. Mocny
finał. Pewne wydarzenie znów ma miejsce, co tworzy kompozycję zamkniętą, lecz z
uchylonym lufcikiem…
Ludzie jednak
mają swoje problemy, które nimi rządzą. (s. 240)
Thriller
psychologiczny Stażystka Alicji
Siwiec intryguje wątkiem kryminalnym, magnetyzuje suspensem, osacza emocjami
bohaterów, przytłacza złożonymi relacjami międzyludzkimi oraz problemami
małżeńskimi, ostrzega przed przebiegiem stażu, zaciekawia tajemnicami,
obsesjami i demonami. A w tym wszystkim wina, kara, sumienie i granica ludzkiej
wytrzymałości. Ponadto ta książka uświadamia kobietom, że uroda może stać się
ich największym wrogiem.
Książka bierze
udział w wyzwaniu:
Chyba nie mam wyjścia i muszę się szybciutko zatopić w tej powieści. Może i na mnie zrobi podobne wrażenie :)
OdpowiedzUsuńPowinna.
UsuńŚwietny thriller. Bardzo mocno mnie wciągnął.
OdpowiedzUsuńBrzmi jakby to było coś naprawdę wartego przeczytania. :)
OdpowiedzUsuńBo jest. A to nie tylko moja opinia.
UsuńZaintrygowałaś mnie swoją recenzją i to bardzo, dlatego muszę koniecznie upolować ,,Stażystkę''.
OdpowiedzUsuńPoluj! poczekam na Twoją opinię.
UsuńJestem już po lekturze tej książki. Bardzo mi się podobała i wszystkim ją polecam. 😊
OdpowiedzUsuńJa tak samo!
UsuńNa ten tytuł miałam chrapkę, ale teraz koniecznie chcę przeczytać :)
OdpowiedzUsuńTylko nie idź najpierw na staż...
UsuńWygląda naprawdę intrygująco! Muszę się rozejrzeć za tą książką!
OdpowiedzUsuńJa jeszcze muszę sięgnąć po debiut autorki.
Usuń