Tytuł:
Widzę cię
Tłumaczenie:
Danuta
Śmierzchalska
Wydawnictwo: Edipresse Książki
Liczba stron: 328
Oprawa: miękka
Data wydania: 2019
Oprawa: miękka
Data wydania: 2019
ISBN: 978-83-7554-310-0
Paczka
z książką Widzę cię Lisy Jewell
kompletnie mnie zaskoczyła. Czym? Napisem na pudełku i zawartością. Trzy
zdjęcia z tajemniczą kobietą… Poczułam się nie tylko obserwowana przez obcego
mi człowieka, ale wręcz inwigilowana.
Może pojawił się
w momencie, gdy jej wewnętrzny świat fantazji potrzebował wypełnienia. (s. 22)
Joey
Mullen po czterech latach pracy za granicą wróciła ze świeżo poślubionym mężem
i tymczasowo zamieszkała ze swoim ukochanym bratem i jego ciężarną żoną. Pewnego
dnia spotkała sąsiada dwa razy starszego od siebie. Zahipnotyzował ją swoim
wyglądem i urokiem, zauroczyła się w jednej chwili w dyrektorze miejscowego
liceum, Tomie Fitzwilliamie. Tak zaczęła się „mała” obsesja młodej kobiety na
punkcie dojrzałego i atrakcyjnego sąsiada. Jej marzenia, tęsknoty, fantazjowanie
znalazły obiekt. Mąż zaczął schodzić na drugi plan…
Kolejna
tragiczna kobieta ulegająca niepomiernemu urokowi jego ojca. (s. 67)
Nieśmiały
nastolatek Freddie Fitzwilliam pasjonuje się fotografią i obserwowaniem innych
ludzi. Wielokrotnie chodził za nimi i robił im zdjęcia. Jest wnikliwym
obserwatorem. Zauważa szczegóły i widzi, jaki wpływ na kobiety ma jego ojciec,
także na jego matkę. Bacznie obserwuje nową sąsiadkę Joey i robi jej zdjęcia z
okna swojego pokoju na piętrze. Urokowi dyrektora liceum ulegają też
nastolatki, choćby uczennice Jenna i Bess. Podziwiają pana Fitzwilliama nie
tylko jako przystojnego i szarmanckiego mężczyznę, ale też jako doskonałego
dyrektora.
Każdy chce mieć
trochę Toma Fitzwilliama. (s. 79)
Wygląda
na to, że blondynka w średnim wieku także. To matka Jenny, Frances Tripp, która
ostatnio przygląda się Tomowi, choć wcześniej przyglądała się innym ludziom.
Jej zachowanie budzi w innych co najmniej konsternację – ukradkowe zdjęcia, notatki
w książce, jakieś malutkie znaki, chowanie się tu i tam, by tylko obiekt
obserwacji jej nie zauważył. I tak cały czas niezależnie od pory dnia. Niektórzy
podejrzewają u niej chorobę psychiczną, a ona sama twierdzi, iż jest ofiarą
gang stalkingu. Według niej istnieje sieć prześladowców, która za cel postawiła
sobie szpiegować ją, dręczyć i nękać, która w nocy buszuje po jej domu. Autorka
tak naprawdę, tylko zarysowała problem gang stalkingu, ukazała go od strony
Francess, Jenny i pobieżnie ze strony sąsiadów. Zabrakło mi wpisów z czatów
ofiar stalkingu, by bardziej uwiarygodnić ten złożony i trudny temat, a jakże
ciekawy.
I czasami ją
widuję, jak stoi na końcu ogrodu i wpatruje się w nasz dom. (s. 268)
Tytuł
wskazuje na to, że jedna z osób obserwuje drugą. Jednak w trakcie czytania tej
powieści każdy czytelnik szybko zorientuje się, że na osiedlu Melville wiele
osób obserwuje siebie nawzajem lub innych. To sieć niezależnych od siebie
obserwacji. Czasami osoba obserwowana przyłapuje obserwującego na gorącym
uczynku. Czuje wtedy niepokój, wyczuwa czyjś wzrok na sobie. Zauważenie kogoś
to jedno, zrobienie zdjęcia to już dowód. Dowód na… Na co? Z jakiego powodu
ludzie się obserwują, zwłaszcza z ukrycia? Co chcą osiągnąć? Jaki jest ich
prawdziwy cel? Dlaczego robią zdjęcia? Trzeba się wczytać, by poznać jawne i ukryte
motywy bohaterów, odkryć skrywane rodzinne tajemnice, dać się unieść na fali
zakazanej namiętności do charyzmatycznego dyrektora szkoły. Te wszystkie
elementy tworzą intrygę, którą nie tak łatwo rozwikłać, aczkolwiek im bliżej
finału, tym sprawa staje się dla czytelnika oczywista. Nie bez znaczenia są tu
problemy nastolatków, życie w związku, więzy rodzinne, niedojrzałość
emocjonalna czy skomplikowana natura człowieka.
W kryminalistyce
nic nieznaczące rzeczy przeważnie znaczyły wszystko. (s. 10)
Powieść
podzielona jest na cztery części. Krótkie rozdziały dynamizujące akcję
poprzeplatane są protokołami przesłuchań poszczególnych osób mieszkających na
osiedlu Melville. Od początku (prolog) wiadomo, że coś się stało 24 marca 2017
roku. Kogoś zamordowano. Właściwa akcja zaczyna się 2 stycznia, choć nie bez
znaczenia okazuje się wpis do pamiętnika sprzed ponad dwudziestu lat. Powoli,
początkowo niezauważalnie Lisa Jewell buduję intrygę opartą na obserwowaniu
innych, na wywieraniu świadomego lub nie wpływu na kobiety w każdym wieku przez
atrakcyjnego, dojrzałego mężczyznę, wpływu, który prowadzi je do obsesji.
Widzę cię to dobra
powieść sensacyjna z wątkiem kryminalnym. Ukazuje problemy nastolatków i ich
łatwość zakochiwania się w nauczycielu. Pokazuje prawdziwą naturę człowieka,
marzenia i fantazje ludzi, których codzienne, monotonne życie przez jedno
wydarzenie może doprowadzić do obsesji.
Za
egzemplarz książki dziękuję wydawnictwu:
Książka bierze
udział w wyzwaniu:
Z tą obsesją to tak właśnie bywa. Myślę, że ta książka trafiłaby w moje gusta.
OdpowiedzUsuńksiążka już czeka na moim czytniku i jestem jej niezmiernie ciekawa. 😊
OdpowiedzUsuńTo czekam na Twoje wrażenia, Agnieszko.
UsuńJestem ciekawa tej książki, zapowiada się ciekawie :)
OdpowiedzUsuńRozejrzyj się, może ktoś Cie obserwuje...
UsuńHmmm... Czyżby coś dla mnie? :)
OdpowiedzUsuńCzyżby tak? :)
UsuńCoś tak. :)
OdpowiedzUsuń