Dziś
zabawne czterowiersze Stanisława Barańczaka, jednego z naszych
najwybitniejszych szekspirologów i brata Małgorzaty Musierowicz.
Owe wierze
pochodzą z książki „Bazgrofioły”. Udowadniają one, że dramaty Szekspira nie są
skomplikowane, mroczne i ciężkie w odbiorze. Sami się przekonajcie, że tematyka
wydaje się lekka, łatwa i przyjemna.
Te
mniej znane, a zarazem trudniejsze czterowiersze podaję jako przykład:
„Ryszard III”:
Garbus: knuje.
Wokół szuje.
Ząb za ząb. Królestwo za konia.
Finał: zbiorowa agonia.
Garbus: knuje.
Wokół szuje.
Ząb za ząb. Królestwo za konia.
Finał: zbiorowa agonia.
„Julisz Cezar”:
Forum. Togi.
Gołe nogi.
Klika: szefowi nóż w plecy?
Finał: trupy, kalecy.
A
teraz 5 zagadek dla Was. Co to za dzieła Wiliama Szekspira?
Młodzi: hormony. Starzy: szlaban.
Mnich:
lekarstwem zielarstwo?
Finał:
trup grubą warstwą.
Król-ojciec:
lebiega.
Błazen:
go ostrzega.
Córki:
dwie złe, jedna lepsza.
Finał:
wszystko się rozpieprza.
Duch:
brat jad wlał do ucha.
Stryja
w ryj? Drastyczny krok.
Zwłoka.
Jej finał: stos zwłok.
Tło:
gondole i doże.
Centrum uwagi: łoże.
Wąż: Jago. Mąż: „Ja go!…”
Centrum uwagi: łoże.
Wąż: Jago. Mąż: „Ja go!…”
Duszona: żona.
Finał: obsada kona.
Szkot:
bestia bitna.
Żona: ambitna.
Ręce umywa. Ma gdzieś.
Bór: marsz na mur! Finał: rzeź.
Żona: ambitna.
Ręce umywa. Ma gdzieś.
Bór: marsz na mur! Finał: rzeź.
Odpowiedzi z poprzedniego postu: brak, za dużo tego
;)
Fajne czterowiersze. Trzeba umieć tak pomysłowo bawić się słowami :)
OdpowiedzUsuńI umieć streszczać :)
UsuńNigdy bym nie wpadła na to, że za pomocą kilku słów można stworzyć coś tak dobrego :)
OdpowiedzUsuńBarańczak to klasa sama w sobie!
UsuńRomeo i Julia, Król Lear, Hamlet, trzecie nie wiem i Makbet :) Chyba to będzie tak :P
OdpowiedzUsuńPamiętam te "wierszyki" ze szkoły, nauczycielka nam to czytała przy jakiejś lekturze, nie pamiętam jakiej :)
A mnie moja nie czytała, inny wiek, inne czasy ;)
UsuńNie wiedziałam, że jego siostrą jest Małgorzata Musierowicz. Ale news!
OdpowiedzUsuńDla mnie też to był news! :)
Usuń