Tytuł:
Poszukiwani, poszukiwany
Wydawnictwo: Videograf
Seria: Mąż potrzebny na już
Tom: 3
Liczba stron: 328
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Data wydania: 2017
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Data wydania: 2017
ISBN: 978-83-7835-595-3
Walka jajników trwa do dziś. (s. 132)
I
ja witam razem z sześcioma bohaterkami serii Mąż potrzebny na już Małgorzaty Falkowskiej w trzecim tomie Poszukiwani, poszukiwany.
Tajne narady
naszej szóstki należą do moich ulubionych. Towarzyszy im burza, i to nie
mózgów, lecz hormonów, jakie nami wtedy władają, aby tylko udowodnić, że ma się
rację. Swoją drogą aż dziw, że tyle wytrzymałyśmy. Sześć indywidualistek, które
połączyła przyjaźń. Dobre… (s. 18)
Ano
dobre! I aż dziw, że ciągle TA przyjaźń trwa, mimo zawirowań w życiorysach
poszczególnych przyjaciółek – Marietty, Berki, Jolki, Moniki, Berki, Baśki i
Zośki. Trochę się pozmieniało, bo i nowych problemów nie brakuje. Zośka właśnie
bierze ślub, a Berka jest na porodówce. Tajne narady często odbywają się przez
Internet i media społecznościowe, gdyż czasami po prostu sześć kobiet nie mogło
się inaczej spotkać. Elektroniczne narady za to bardzo dobrze się sprawdzały,
zwłaszcza organizowane w trybie natychmiastowym… Jola i Monika postanawiają
założyć rodzinę – chcą mieć dziecko, a najlepiej dzieci. I tu się pojawia
problem, jak para homoseksualnych kobiet ma zajść w ciążę…
Nie miałyśmy
innego wyboru. Naturalne zapłodnienie wydawało się jedynym słusznym
rozwiązaniem, byśmy mogły spełnić nasze marzenie o rodzinie. (s. 27)
Pomysły
przyjaciółek bawią, ale i irytują, że inteligentne kobiety sięgają po takie
metody, i to w XXI wieku! Gromadzone przez Jolkę i Monię CV kandydatów raczej
odstrasza, niż zachęca do zajścia w ciążę. Nic dziwnego, że próby zajścia w
ciążę kończą się… kolejną miesiączką.
I tak z szóstki
dziwacznych przyjaciółek stałyśmy się jeszcze bardziej dziwaczną siódemką. Kto
to widział, szukać przyjaciółki na zastępstwo? (s. 108)
Tymczasem
krąg przyjaciółek się powiększa z powodu wyjazdu Zośki. Nie ma to jak casting
na przyjaciółkę i CV kandydatek. Czy można zastąpić wieloletnią przyjaciółkę
nową, zupełnie obcą przyjaciółką? Czy w ogóle można zastąpić człowieka innym
pod względem osobowości, charakteru, temperamentu, sposobu działania i
wysławiania się? Najlepiej zrobić casting!
Zatem witamy w
punkcie wejścia. (s. 25)
Muszę
przyznać, że ta powieść mnie nieco rozczarowała. Pourywane i niedokończone
wątki (umówienie się z kolegami na spotkanie w sprawie wspólnego projektu), wszystko
w biegu i aby szybciej. Wzięcie kredytu na mieszkanie w takim tempie brzmi
nierealnie. Pomysły na zajście w ciążę nie przekonały mnie do siebie i nie
bawiły mnie, raczej irytowały. Nawet wątek z Zuzią był enigmatyczny i
nieśmieszny jak w poprzednim tomie. To, co było oczywiste, okazało się być
zapomniane, okryte płaszczem niewiedzy. Nie wiem. Komizm sytuacyjny czy postaci
(owych kandydatów na tatusia) nie przemawiał do mnie. Bawiły mnie za to różne
wypowiedzi, sformułowania, przeinaczenia, np.:
– Wystarczy spojrzeć
na Zuzkę i widać od razu, że jest z gorszej transekcji.
– Transakcji
chyba – zauważyła Berka. – Ale nie rozumiem, o jaką transakcję ci chodzi. […]
– Transakcja
między plemnikiem a komórką jajową. Berka, zlituj się, przecież jesteś matką, i
to podwojoną. (s. 24-25)
I
tu pojawiają się na scenie wydarzeń dziadkowie Jolki mówiący gwarą i kłócący
się w gwarze. I tu zasłużone gratulacje dla autorki za kreację postaci i sposób
wysławiania się. Para staruszków wie, co to miłość, w końcu kochają się od 50
lat. Dziadkowie otwarcie rozmawiają z dziewczynkami i są przy tym bardzo
tolerancyjni, w przeciwieństwie do rodziców kobiet. Znają ich problem, który
według dziadka wynika ze strachliwości. A i trzeba wiedzieć, gdzie na randki
chodzić:
Kiedyś wyprawy w
paprocie na kleszcze były czymś normalnym. Taka nasza rozrywka, ścigaliśmy się,
kto prędzej złapie kleszcza…. Znaczy raczej, kogo znajdzie kleszcz, a nie było
to takie łatwe. (s. 140)
Na
plus zasługuje wątek pomagania dzieciom w Afryce – wyjazd na misję,
organizowanie zbiórek charytatywnych, propagowanie pomocy słabszym, a także
tolerancja społeczeństwa dla par homoseksualnych i pomoc w potrzebie. Ale w
powieści Poszukiwani, poszukiwany najważniejsza
i najpotężniejsza jest siła przyjaźni.
Książka
przeczytana w ramach wyzwań:
Jej, a ja jeszcze nie czytałam dwóch poprzednich tomów.
OdpowiedzUsuńKiedyś nadrobisz. :)
UsuńYyyyy... Chyba nie dla mnie. Zdecydowanie nie. :D
OdpowiedzUsuńA już czytasz obyczajówki... :)
UsuńJuż dawno nie czytałam książki, w której autor stawia na przyjaźń :) Widzę, że to wartościowa lektura.
OdpowiedzUsuńWartościowa po części, bardziej rozrywkowa.
Usuń