Przywitaliśmy 2018 rok. Obiecaliśmy sobie to i owo.
Ano właśnie,
co to są postanowienia noworoczne?
I jeszcze druga definicja…
No to postanawiamy:
A w wersji książkowej na przykład tak:
Jestem ciekawa Waszych postanowień noworocznych związanych z
książkami. Pochwalcie się!
Pić jak krasnolud. To jest niezłe.
OdpowiedzUsuńTylko trzeba mieć głowę jak...?
UsuńOj z drugą połową stycznia przesadzili :) już w drugim tygodniu zapominamy :P
OdpowiedzUsuńA nie po kilku, kilkunastu minutach?
UsuńNiezłe te postanowienia. Z chęcią wzbogaciłabym się jak smok, mając w pamięci dobra materialne Smauga z "Hobbita" :)
OdpowiedzUsuńTeż je pamiętam!
Usuń