wtorek, 23 stycznia 2018

Zniewolone Miasto Rades



Autor: Iga Wiśniewska 
Tytuł: Przeklęta
Wydawnictwo: Lucky
Seria: Wolne Miasto Rades
Tom: 2
Liczba stron: 368
Oprawa: miękka
Data wydania: 2017
ISBN: 978-83-65351-43-1


Kiedy ma się dość rzeczywistości i chce się od niej choć na chwilę oderwać, można się wówczas przenieść do miejsca alternatywnego, na przykład do Wolnego Miasta Rades. Taki bowiem tytuł ma seria książek Igi Wiśniewskiej. Po Przeklętej pora na Przebudzoną.
Rades jest niezwykły. Nie chodzi jedynie o jego niepowtarzalny status administracyjny. On promieniuje mocą. Mocą, która przyciąga wszystkie istoty paranormalne. (s. 342)
W Wolnym Mieście Rades ludzie żyją obok paranormalnych. David, samiec alfa, jest władcą zmiennokształtnych i innych istot paranormalnych, choć wilkołaki z Raulem na czele odcinają się, uważając się za autonomiczną grupę. Ale nie to jest problemem Davida. Po dwóch tygodniach od pokonania Geriona miasto przeżyło pierwszą krwawą pełnię. Giną mieszkańcy miasta. Ulice pustoszeją na kilka nocy w miesiącu. Nikt nie czuje się bezpieczny. Minęły już trzy krwawe pełnie, a bestia pozostaje na wolności i nikt nie wie, jak ją pokonać. Jednakże to tylko jeden problem przywódcy zmiennokształtnych.
Bestia może atakować w czasie pełni, ale przez całą resztę miesiąca ktoś nieustannie zabija paranormalnych. (s. 59)
Nie wiadomo, kto jeszcze poluje na mieszkańców Wolnego Miasta Rades w czasie innych faz księżyca. Nie wiadomo również, czy te sprawy się łączą, czy to ten sam sprawca. David ma podstawy, aby być bardziej niż zaniepokojonym. Jego podejrzenia i innych przywódców grup zmiennokształtnych padają na wilkołaków, bo żaden z członków tej grupy nie został zamordowany.
Poza tym każdy kolejny dzień zbliżał nas do pełni. (s. 160)
Do kolejnej pełni czasu jest coraz mniej. To wyścig z czasem. David zdaje sobie sprawę, że sam nie pokona bestii i nie złapie mordercy swoich podwładnych. Zwraca się z prośbą o pomoc do medium Vivien, eksperta od spraw paranormalnych Bena oraz do kobiety, która zginęła trzy miesiące wcześniej i która powinna być martwa…
To wszystko zagraża bezpieczeństwu naszego miasta. (s. 111)

Akcja powieści rozgrywa się wyłącznie w Wolnym Mieście Rades. To w aglomeracji dochodzi do wszystkich morderstw. Czytelnik poznaje siedzibę zmiennokształtnych i wilkołaków, jest w pracowni Bena, w domu medium, zagląda do starej huty i parku, bywa w hotelu i dawnym biurze Miriam, ma nawet możliwość podziwiania panoramy miasta. Nawet zagląda do prywatnych mieszkań kilku przywódców. I tu czytelnik na pewno zostanie zaskoczony pomysłem autorki. Ja byłam.
Spotkania z tą bestią nie da się przeżyć. (s. 109)
Akcja od początku intryguje i stopniowo się zagęszcza, a im bliżej czwartej pełni, tym robi się bardziej gorąco z emocji, czytelnikowi też. W dodatku nurtuje go ciekawość, kim jest bestia. Autorka go zaskoczy swoim pomysłem i zaprowadzi do jednego ze źródeł literatury polskiej, do mitologii greckiej. Poboczne wątki, choćby postać Bena czy wilkołaka Raula, również zainteresują czytelnika, jednak finał może go nieco rozczarować. Nie jest on już może tak spektakularny jak w pierwszym tomie serii – być może dlatego, że został niejako rozproszony. Niemniej jednak jest ciekawie do samego końca, nawet kiedy to czytelnik zostaje zostawiony sam sobie z rewelacjami i otwartym zakończeniem. Jednak wcześniej wiedział wszystko dzięki zastosowaniu naprzemiennej narracji kilku bohaterów – znał ich myśli i uczucia, poznawał wydarzenia z różnych perspektyw, wiedział więcej niż poszczególni bohaterowie.
Nie. Nie możemy być razem. (s. 363)
W Przebudzonej emocji nie brakuje, także miłości, namiętności, zazdrości i zdrady. Czasami robi się gorąco i chciałoby się, by było bardziej „podłożone do pieca”. Między głównymi bohaterami iskrzyło już wcześniej, teraz wybucha. Miłość Iwana do Nadii jest silna, choć czasami stawała ona pod znakiem zapytania ze względu na jego pracę i lojalność do szefowej. Skomplikowana sytuacja miłosna jest między Benem a Vivien, i nawet jej zdolności medium to za mało jak na miłość. Czasami robiło się wesoło, było z czego się pośmiać. Niektóre dialogi z rzędu tych kąśliwych, ripostujących to małe majstersztyki komizmu słownego. Warto zapamiętać kilka tekstów, zwłaszcza w wykonaniu Miriam.
Zabójca miał swój profil. (s. 155)
Jeśli macie ochotę poznać ów profil, przekonać się, kim jest morderca, i na niego zapolować oraz poznać skomplikowane relacje międzygatunkowe i zawirowania miłosne bohaterów, jak najszybciej odwiedźcie Wolne Miasto Rades. Ta książka urban fantasy Was zaskoczy, gdyż autorce pomysłów nie brakuje. I lepiej Przebudzoną czytajcie za dnia, jeśli macie zbyt bujną wyobraźnię.

Książka przeczytana w ramach wyzwań:

4 komentarze:

  1. Ja teraz czekam na trzeci tom tej serii.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie czytałam pierwszego tomu, ale całość brzmi wystarczająco ciekawie, że zacznę się rozglądać za nazwiskiem autorki na półkach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Autorka ma na swoim koncie kilka książek, ale ja znam tylko te fantastyczne.

      Usuń

Gościu, atramentowy ślad zostaw po sobie,
A na każdy komentarz odpowiem wnet Tobie.