Tytuł:
Poszukiwacz marzeń.
Z kamerą wśród kobiet Iranu
Wydawnictwo: Psychoskok
Liczba stron: 102
Oprawa: miękka
Data wydania: 2018
Oprawa: miękka
Data wydania: 2018
ISBN: 978-83-1889-150-0
By uświadomić Europejczykom, co tak naprawdę dzieje się za drzwiami domów rodzin na Bliskim
Wschodzie,
autorka decyduje się na niełatwą i niebezpieczną wyprawę. Islamska Republika Iranu
to państwo z systemem patriarchalnym, czyli takim, w którym dominują mężczyźni.
Żeńska część społeczeństwa traktowana jest jak ludzie drugiej kategorii. W
Iranie zawierać małżeństwo można już w wieku 13 lat, ale tylko mężczyzna ma
prawo do rozwodu. Kobiety gwałcone, bite i poniżane nie mogą uwolnić się od
swoich mężów-oprawców. Błaganie sąd o rozwód jest bezskuteczne, bo według islamu
wina zawsze leży po stronie kobiety. Gdyby tylko dbała o siebie, nakładała
makijaż, by wyglądać bardziej atrakcyjnie, wtedy do złego zachowania męża z
pewnością by nie doszło. Stworzenie niniejszej książki poprzedzone było wieloma
trudnymi rozmowami z Irankami, które odważyły się opowiedzieć o piekle, jakiego
doświadczyły. Ale trzeba również zaznaczyć, że są to kobiety silne. Jak bardzo?
Odpowiedź przyniesie lektura niniejszej książki.
Życie to podróż,
z której nie chcę wracać. Marzenia dały mi odwagę i siłę do walki. (s, 7)
Po
raz drugi wyruszyłam w podróż z Karoliną Kozioł, młodą, bo zaledwie 23-letnią
kobietą. Tym razem poszukiwałyśmy marzeń w Iranie, wśród irańskich kobiet. Zapraszam
tam i Was, poznajcie reportaż młodej Polki – niepozorny ze względu na objętość,
a bogaty w treść Poszukiwacz marzeń. Z
kamerą wśród kobiet Iranu.
Moja podróż do
Islamskiej Republiki Iranu ma na celu odkrycie i przybliżenie historii kobiet,
które sprzeciwiają się nierówności społecznej i nakazom. To podróż, której
istota jest zrozumienie pojęcia wolności. (s. 11)
Iran
to dawne Państwo Perskie. Był i jest potęgą, dzięki posiadanym zasobom. Obecnie
to 18. kraj na świecie pod względem wielkości i o potężnej sile geopolitycznej,
ograniczonej przez położenie. To kraj paradoksu i kontradycji.
Jedyną rzeczą
różniącą kobiety z Bliskiego Wschodu od tych z Zachodu było prawo rodzinne i
dziedziczne, gdzie kobiety mają znacznie mniej praw niż mężczyźni i są im
podporządkowane. (s. 9)
Autorka
przybliża w wielkim skrócie historię tego państwa i zachodzące w nim zmiany
polityczne, by czytelnik mógł lepiej zrozumieć obecny kształt kraju i prawa w
nim rządzące. To ważne, by zrozumieć marzenia irańskich kobiet. Bohaterki reportażu
dzieli wiele – środowisko, zainteresowania, poglądy, historia, ale łączy jedno –
walka o równość kobiet w Iranie.
Teraz walczę o
jedno z podstawowych praw, jakie ma kobieta matka, prawo do tego, by być ze
swoimi dziećmi. Jestem kobietą, która walczy o wolność… (s. 28)
O
religii islamskiej i jej obostrzeniach zwłaszcza dla dziewcząt i kobiet ciągle
słychać w mediach. Kobieta ma niski status, jest pół człowiekiem. 43-letnia
Mayrman dla sądu jest tylko kobietą.
To ona wniosła pozew do sądu, że chce się rozwieść, a to rzadkość w tym kraju,
w dodatku z marnymi szansami na wygraną. Od lat Iranka walczy o swoje dzieci. Wyszła
za mąż w wieku 15 lat. Urodziła dwóch chłopców i dziewczynkę, których obecnie
nie może widywać. Mayrman rozwodzi się, bo mąż ją wykorzystywał, ranił
fizycznie i psychicznie. Taki horror przeżywa w domu wiele irańskich kobiet.
To nieprawda, że
nie mamy dostępu do informacji o świecie. (s. 35)
W
Iranie jest cenzura, ale można ją obejść i mieć konto na facebooku. Kobieta może
założyć własny biznes, choć po drodze czeka na nią wiele przeszkód. Gnonche to
młoda, inteligentna i ambitna kobieta zainteresowana nowymi technologiami. W wieku
19 lat stworzyła aplikację do pożyczania rzeczy od siebie nawzajem. I co? Dla mężczyzn
irańskich był to wyczyn niemożliwy do zrozumienia, do ogarnięcia umysłem, do
zaakceptowania. Jak to się skończyło dla Gnonche, o tym w reportażu.
Wszystkie kobiety
łączy jedno: mają wybór, czy pozostaną silne. (s. 53)
Wśród
bohaterek jest też Sara, która zdobyła trzy złote medale w wushu; Ayse,
zgwałcona przez kuzyna, a obecnie pisząca wiersze (jeden wiersz został
opublikowany w reportażu); Tarina – kobieta z parku, która sama zaczepiła
autorkę; Behnaz Shafiei – 28-letnia kobieta, jedyna Iranka, która otrzymała
zgodę od państwa na wzięcie udziału w wyścigach motocyklowych; wykształcone homoseksualistki,
które ukrywają swoją seksualność przed prawem islamskim. Ale wśród kobiet całkiem
przypadkiem znalazł się mężczyzna, a właściwie chłopiec – Babak. Od niego
szczególnie można się nauczyć kilku życiowych postaw.
Marzę o tym, by
nie myślano o Iranie jak o kraju terrorystycznym. To państwo nastawione na
pokój, które dąży do modernizacji. (s. 74)
Te
słowa wypowiada…policjant! Lecz to nie tylko jego zdanie. Bohaterowie reportażu
zarówno ci, z którymi autorka miała zaplanowane wywiady, z którymi była
umówiona na spotkanie i których poznała dużo wcześniej przez Skype’a, jak i ci
nieplanowani, marzą o wolności; wiedzą, że zmiany w Iranie nastąpią, lecz
bardzo powoli. Optymizmu im nie brakuje. Gościnności również, często słychać: You are welcome here. Czytelnik
wielokrotnie się przekona, jaki stosunek do Polaków mają Irańczycy i jakie
polskie produkty można kupić w sklepach. W reportażu Karoliny Kozioł zostało ukazanych
wiele skrajności, wzbudza on wiele sprzecznych emocji i porusza czytelnika. Samą
autorkę także. Tekst reportażu przeplatają wpisy „Z pamiętnika uzależnionej”. To
osobiste przemyślenia młodej Polki, postanowienia oraz opisy przygotowań do
wyjazdu do Iranu. Dodatkową wartością są czarno-białe zdjęcia.
Niemożliwe nie
istnieje. (s. 88)
Poszukiwacz
marzeń. Z kamerą wśród kobiet Iranu to pozycja ważna dla każdego człowieka,
który ma marzenie, marzenia, te wielkie i te małe, który walczy o ich
realizację, dąży do ich spełnienia za wszelką cenę. Kobiety irańskie wspomogą
go swoją odwagą, uporem, cierpliwością, wytrwałością oraz optymizmem. Reportaż
to także zaproszenie do odwiedzenia tego niezwykłego kraju, zwłaszcza dla Polaków
jest to proste. Dlaczego? Kilkaset lat wspólnej historii, polsko-irańskie ciekawostki
historyczne, o których wspomina w reportażu autorka dadzą odpowiedź na powyższe
pytanie. Zapraszam do Iranu wraz z Karoliną Kozłowską.
Za
możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu:
Książka
przeczytana w ramach wyzwań:
z ciekawością przeczytam.:)
OdpowiedzUsuńWarto! Nawet dla siebie i swoich marzeń.
UsuńJa również bardzo chętnie poznam książkę!
OdpowiedzUsuńTo dobrze.
UsuńCiekawa pozycja ....chętnie bym przeczytała.
OdpowiedzUsuńMoże będę mogła liczyć na bibliotekę.
Biblioteki w obecnym czasie mają problem, które książki kupić do swych księgozbiorów...
UsuńBardzo ciekawy reportaż...
OdpowiedzUsuńTak.
Usuń