Tytuł:
Wzgórze Niezapominajek
Wydawnictwo: Harper Collins
Liczba stron: 288
Oprawa: miękka
Data wydania: 2017
Oprawa: miękka
Data wydania: 2017
ISBN: 978-83-276-3105-3
Miał być ślub i spokojne życie we
dwoje, ale te plany rozwiały się w kilka godzin. Lena wyjeżdża do rodzinnej
miejscowości nad jeziorem, by w bezpiecznym domu babci leczyć złamane serce.
Tam odkrywa, że przyjaciółka z dawnych lat, Julia, która zmarła przed rokiem,
coś jej zostawiła. W szkatułce w niezapominajki czeka list i wskazówki do odkrycia
tajemnic, które dotyczą Leny, Julii i paru bliskich osób. Lena postanawia
wyjaśnić wszystkie sekrety i poznać prawdę – nie tylko o sobie.
Tak jak się spodziewałam, rozkwitły niezapominajki i maleńkie, błękitne kwiatki obsypały wzgórze. (s. 184)
Uwielbiam
niezapominajki, wyglądem trochę mi przypominają mnie samą. Nic dziwnego zatem,
że sięgnęłam po książkę Wzgórze
Niezapominajek Anny Bichalskiej.
Pamiętasz nasze zabawy? Miałaś znaleźć różne rzeczy,
a ja zostawiałam ci wskazówki albo zagadki. Uwielbiałaś to. Teraz zrobię tak
samo. (s. 70)
Lena
potrzebuje wycieszenia po rozstaniu z narzeczonym. W domu babci atakują ją wspomnienia sprzed
lat – przypominają jej się okoliczności, jak pewnego lata straciła brata oraz przyjaciółkę
Julię, która zmarła przed rokiem. Okazuje się, że Julia nie pozwoliła zapomnieć
o sobie, a Lena ponownie zaczęła myśleć o swojej najlepszej przyjaciółce z
dzieciństwa. Zostawiła Lenie wiadomość. I okruszki. Okruszki-zagadki. Trochę to
wszystko zagmatwane, lecz po kolei kobieta rozwiązuje poszczególne zagadki,
choć czasami ma ochotę zrezygnować.
Czuję się,
jakbym zaczął czytać książkę detektywistyczną i ktoś wyrwał mi resztę kartek.
Cholernie denerwujące uczucie. (s. 137)
Trochę
pomaga jej w tym Marcin, nowy sąsiad, który znał Julię i który właśnie
zamieszkał w jej domu. Mężczyzna jest wdowcem i właśnie spędza wakacje ze swoją
córką Adą. Dziewczynka jest urocza. To mała powsinoga, która lubi znikać. Nic
dziwnego skoro u babci Leny pięknie pachnie ciastem i jest psina Driada.
Zamknij dwoje
ludzi w jednym pomieszczeniu i zostaw ich na jakiś czas. Albo się pozabijają,
albo zaczną być dla siebie bliscy. (s. 206)
Babcia
Florentyna ma niecny plan. Ma też pomocników. Zauważyła to i owo, a jej
doświadczenie i mądrość życiowa czynią z niej swatkę. Czasami miłości trzeba
dopomóc na różne sposoby.
To wszystko
musiało pozostać tajemnica. (s. 233)
Akcja
powieści rozgrywa się w dwóch wymiarach czasowych – współcześnie i w latach
osiemdziesiątych. Ta przeplatanka czasowa prowadzi do zaskakującego
zakończenia. O ile w trakcie czytania można było przewidzieć niektóre
zdarzenia, o tyle finał zaskakuje skomplikowanym rozwiązaniem tajemnic z
przeszłości. Czasami jest sielsko i słodko, czasami tajemniczo, a nawet nieco
dramatycznie. Wiejskie powietrze, jezioro, Wzgórze Niezapominajek to wszystko
wpływa na Lenę i zmiany w jej życiu, lecz najbardziej odkryta prawda.
Wzgórze
Niezapominajek to
obyczajówka pokazująca, jak mogą skomplikować się relacje rodzinne przez splot
nieoczekiwanych zdarzeń, że miłość przychodzi w najmniej spodziewanym momencie,
a przyjaciółki są zawsze lojalne i nie da się o nih zapomnieć.
Książka
przeczytana w ramach wyzwań:
Z przyjemnością przeczytam tę książkę. 😊
OdpowiedzUsuńLubię takie powieści. Chętnie się skuszę.
OdpowiedzUsuńA pewnie, skuś się.
UsuńOd jakiegoś czasu coraz częściej sięgam po obyczajówki. Tę książkę też chętnie przeczytam. ;)
OdpowiedzUsuńJa też coraz częściej.
UsuńMam wrażenie, że u boku tej książki mogłoby mnie spotkać wiele wrażeń. Lubię zaskakujące zakończenia. Jestem zainteresowana.
OdpowiedzUsuńSądzę, że tak.
UsuńBardzo podobała mi się ta książka :)
OdpowiedzUsuńMnie też! I te niezabudki...
Usuń