Autor: Orłowski Bartosz
Tytuł:
Czy
krasnoludki żyją w lesie?
Ilustracje:
Kamila Ćwieląg
Wydawnictwo: Bajamy.pl
Cykl: Opowiadania nie tylko
wrocławskie
Tom: 1
Liczba stron: 174
Oprawa: miękka
Data wydania: 2019
Oprawa: miękka
Data wydania: 2019
ISBN: 978-83-954654-1-3
Czy Wy wiecie, czy nie wiecie, krasnoludki są na świecie. Na pewno we Wrocławiu! A wie o tym Bartosz Orłowski, który napisał Czy krasnoludki żyją w lesie? To pierwszy tom cyklu Opowiadania nie tylko wrocławskie.
Krasnoludki zostały
stworzone do pomagania ludziom przy codziennych pracach. (s. 95)
Autor
zaprasza do krasnoludkowego świata. Te maleńkie istotki, pogodne i przyjazne, mają
wiele zadań do wykonania wśród ludzi i w swojej kompanii. Są niezwykle
ciekawskie. Chętnie pomagają ludziom i często ich obserwują,
zwłaszcza Niezdarek lubiący wycieczki do miasta, gdzie wchodzi na wieżę lub
spaceruje ulicami. To on jest głównym bohaterem, który łatwo wpada w tarapaty. Jest
też bardzo pomocny – łapie skrzata złodzieja, tropi oszusta karczmarza, szepcze
rady ludziom do ucha w czasie snu. Często towarzyszy mu Narzekacz i jego świeże
spojrzenie na wszystko, rzadziej Ideowiec, a kronikarz Skryba służy wiedzą. Bohaterami
są również wredne i przebiegłe skrzaty…
Posłuchajcie.
(s. 9)
W
dwudziestu dwóch opowiadaniach inspirowanych Wrocławiem i jego okolicami autor
snuje różne historie, te bardzo dawne i te z nieodległej przeszłości. Część
dotyczy ważnych historycznie miejsc w mieście, choćby krzywej wieży, ratusza,
mostu, rynku, a nawet więzienia i pomnika Aleksandra Fredry. I tu przydaje się
mapa załączona do książeczki, aby ruszyć śladami krasnoludka na wycieczkę po
wspaniałym mieście i jego zabytkach. Niektóre historie opowiadają o pomaganiu
ludziom, a jeszcze inne dotyczą rzeczy niewiarygodnych – smoka i duchów
rycerzy! Miejskie legendy bywają zabawne, mroczne, a nawet tragiczne. Wszystkie
są ciekawe i opowiedziane przystępnym językiem, choć moim zdaniem kilka wyrazów
należałoby młodszemu czytelnikowi wyjaśnić. Autor ma łatwość snucia historii –
umie gawędzić i zachęca do słuchania. Barwne opisy poruszają wyobraźnię, wywołują
emocje, zmuszają do refleksji oraz uczą, że na przykład kradzież i zemsta nie
popłacają. Morały wtapiają się w tekst opowiadań, które uzupełniają przepiękne,
kolorowe ilustracje Kamili Ćwieląg.
Przeżył całkiem
dużo dziwnych przypadków, których w większości nie był prowodyrem. (s. 167)
Opowiadania nie
tylko wrocławskie
to zbiór… przygód krasnoludków i historii Wrocławia. To swoistego rodzaju
bajki, opowiadania, legendy miejskie, historyjki, które zdaniem autora są tłem
lub uzupełnieniem wydarzeń z przeszłości tych prawdziwych i tych, które mogły się
wydarzyć. Dużo dowiecie się o Wrocławiu z tej książeczki, wiele o krasnoludkach,
choćby o kolorze ich czapeczek i najbardziej niebezpiecznej sytuacji dla nich, ale
na szczęście nie wszystko. Będzie kolejny tom, którego ja już wypatruję.
Jakoś nie przepadam za opowiadaniami. Preferuję dłuższe formy wypowiedzi. Wyjątki robię dla ulubionych pisarzy jedynie. :) Na ogół. Ale ta książeczka wydaje się całkiem przyjemna i ciekawa. :)
OdpowiedzUsuńJa też generalnie nie lubię opowiadań, ale te dziecięce to inna liga.
UsuńJaka fajna publikacja. Uwielbiam wrocławskie krasnale i lubię opowiadania.
OdpowiedzUsuńZ sentymentu za wrocławskimi krasnoludkami sięgnęłam po tę książkę.
UsuńZ chęcią się przekonam, jakie są te wrocławskie krasnoludki :)
OdpowiedzUsuńSympatyczne!
UsuńNie przepadam za opowiadaniami, ale uwielbiam bajki i legendy, więc myślę, że mimo wszystko odnajdę się w tej książce. Poza tym o krasnoludkach chyba za wiele nie czytałam, więc chętnie je poznam :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Biblioteka Feniksa
Jeśli byłaś we Wrocławiu i widziałaś krasnoludki, to na pewno się skusisz. :)
UsuńRzadko sięgam po opowiadania. Muszę mieć do tego odpowiedni ''nastrój'' :)
OdpowiedzUsuńTytuł troszkę myli - to bardziej legendy, rzadziej bajki.
UsuńWydawało mi się, że skoro krasnoludki, to stricte bajka, a tu jednak takie zaskoczenie :)
Usuń