Tytuł:
Nowe przyjaźnie
Wydawnictwo: Wydawnictwo Mazowieckie
Cykl: Ranczo Fantazja
Seria: Nastolatki to czytają!
Tom: 2
Liczba stron: 276
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Data wydania: 2020
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Data wydania: 2020
ISBN: 978-83- 954431-4-5
Powieść
Nowe przyjaźnie Oliwii Nateckiej, drugi tom cyklu Ranczo Fantazja, ponownie zafundowała mi pobyt w Górach Orlickich.
Dziewczyna dużo
się nauczyła. (s. 6)
Gabi
przebywa na Ranczu Fantazja u ojca. Spędza wakacje wśród przyrody, zwierząt i przyjaznych
ludzi. Tu dochodzi do siebie po przejściach i dorasta, zakochuje się w Maurycym.
Uczy się wielu rzeczy na ranczu. Tęskni za chorą matką, przebywająca na
leczeniu w USA. Znów prowadzi bloga. Jako Lost Girl publikuje posty o
wydarzeniach z życia, swoich uczuciach i myślach, radościach i rozterkach, dzieli
się refleksjami na różne tematy. Ktoś z rancza dowiaduje się o tym. Sielanka
nie trwa długo. Jej blog odnajduje najlepsza „przyjaciółka” Gabi…
Karioka nie
dawała za wygraną. (s. 31)
Jednym
z tematów tej powieści dla młodzieży jest stalking i hejt. Karioka nie
odpuszcza. Za wszelką cenę chce się zemścić i zniszczyć Bryśkę. Jad wylewa się
z niej strumieniami w komentarzach, ale to dla Złej Królowej za mało. Plan zemsty
nieobliczalnej intrygantki ewaluuje. Byłam pod wrażeniem jej przebiegłości. Zastanawiałam
się, skąd tyle agresji i tłumionej furii w nastolatce, dlaczego jest tak
zacięta w swej nienawiści, tak nieprzejednana. Autorka doskonale wykreowała
czarny charakter i napisała okropne komentarze pod postami.
Przyjaźń jest
bodyugardem miłości. (s. 118)
Z
wątkiem hejtu wiąże się wątek przyjaźni. Gabi nie wie, że jest blisko niej ktoś,
kto dobrze jej życzy. Autorka wpadła na ciekawy pomysł i rozdała karty pomiędzy
kilku bohaterów. Sprytnie rozegrała akcję, wprowadzając do powieści element
tajemniczości i anonimowości, swoisty test prawdziwej przyjaźni. Kto okaże się
nowy przyjacielem? Kto fałszywym? Po części się domyślałam, choć nie takiego
zakończenia się spodziewałam.
Tiry niedługo
przyjadą po konie albo już tam czekają. (s. 96)
W
końcu doczekałam się koni! Jednak to, co zafundowała Oliwia Natecka w powieści,
zszokowało mnie. Zostałam zabrana na „targ śmierci”. Z rozdartym sercem czytałam
o cierpieniach i emocjach zwierząt. Słyszałam o transportach śmierci, ale nie
zdawałam sobie sprawy, jak to wygląda, jakie konie trafiają na targ i od czego
zależy ich cena Dziękuję autorce za ten wątek, który otwiera oczy i uświadamia
okrutną prawdę o losie koni. To straszne, że w Polsce koń jest zwierzęciem
gospodarskim, czyli takim, które można hodować w celu ubicia… Szok!
Na uczucia nie
masz wpływu. (s. 115)
Czytając
powieść młodzieżową, razem z nastolatkami „ogarniałam” tematy i razem z nimi kręciłam
się na karuzeli emocji. Dzieje się dużo dobrego, ale i wiele złego. Gabrysia dostosowuje
się do nowej sytuacji – nawiązuje więź z tatą i pracownikami, zatraca się w
pierwszej miłości. Jej dobre serce i naiwność czasem obracają się przeciwko
niej. Nastolatka często płacze. Sama przyznaje, że jest rozhisteryzowana i zbyt
przewrażliwiona. Rzekłabym, że aż nazbyt. Czasem mnie denerwowała. Razem z nią
słuchałam piosenki Kwiatu Jabłoni Dziś
późno pójdę spać. Jej słowa kilkukrotnie pojawiają się w tekście. Nie
znałam wcześniej tego utworu, ale w trakcie czytania tego tomu już nuciłam go
sobie. Bardzo polubiłam tę piosenkę.
Skup się na tym,
co dobre. (s. 109)
Autorka
porusza w powieści trudne tematy: hejt, stalking, transport koni na rzeź,
zaginięcie kobiety. Sięga po te sprawdzone: miłość, przyjaźń, relacje z
rówieśnikami i z rodzicami, choroba, pozory. W każdym z tych tematów autorka czuje
się dobrze, co widać w opisach i dialogach. Warto zwrócić uwagę na posty Gabi
zmuszające do myślenia, rozmowę o życiu z jej ojcem, rozmowy z Maurycym o
miłości, prawdziwej intymności i przyjaciołach. Warto skorzystać z zaproszenia
do Dusznik-Zdroju i zobaczyć Błędne Skały. Wręcz (o)błędne!
Drugi
tom Rancza Fantazja jest lepszy od
pierwszego – dobrze przemyślana i zaplanowana fabuła, wątki rozbudowane, bardziej
spójne i wiarygodne. Poza tym otrzymałam więcej, niż oczekiwałam od tej
powieści. Język momentami typowo młodzieżowy przypomina, kto jest głównym
adresatem książki. Jednak moim zdaniem ta słodko-gorzka młodzieżówka ma
uniwersalny charakter ze względu na tematykę. Każdy w niej znajdzie coś dla
siebie albo siebie z dawnych lat. Nastolatki to czytają! Nastolatka z VAT-em
również! I wcale się tego nie wstydzi!
Za
egzemplarz książki dziękuję wydawnictwu:
Sporo tematów porusza fabuła tej książki. Interesująca propozycja czytelnicza.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie tak.
UsuńWidzę, że to bardzo wielowątkowa pozycja. Niewątpliwie ciekawa, ale jednak myślę, że już nie dla mnie. :)
OdpowiedzUsuńDobrze, że nie wiesz, ile ja mam lat. :)
UsuńMoje klimaty. Kocham💗
OdpowiedzUsuńNie znam tego cyklu, ale jak na razie mam inne książki na oku.
OdpowiedzUsuńRozumiem.
UsuńI ja właśnie zabieram się za czytanie :)
OdpowiedzUsuńCzekam na recenzję.
Usuń