Autor: Kirstin Hardy
Tytuł:
Sekretny kochanek
Tłumaczenie:
Ewa Bobocińska
Wydawnictwo: Harlequin
Liczba stron: 208
Oprawa: kieszonkowe
Data wydania: 2011
Oprawa: kieszonkowe
Data wydania: 2011
ISBN: 978-83-7813-588-3
Hmm…
mam dylemat, co napisać o powieści
Sekretny kochanek Kirstin Hardy. Wpierw
pokrótce tematyka. Główna bohaterka Ryan wiedzie dość nudne życie – praca
polegająca na szkoleniu młodych, dorosłych ludzi, a w domu pisze ckliwe
powieści, romansidła, w których bohaterowie co najwyżej się całują. Jednak
teraz dostaje szansę na wybicie się i spełnienie swych marzeń – zająć się
zarobkowo pisaniem powieści. Ale wydawca stawia jeden warunek – musi być gorąca
scena miłosna. I tu jest problem, bo Ryan od ośmiu lat nie uprawiała seksu,
żyje jak pustelnica, a faceci kompletnie się nią nie interesują.
Z
pomocą przychodzi jej agentka Helene. Kobieta wpadła na niebanalny pomysł!
Umówiła Ryan z najprzystojniejszym żigolakiem z agencji na bara-bara w
ekskluzywnym hotelu, aby autorka romansu miała potem o czym pisać. Pamiętnego
wieczoru Ryan weszła do baru hotelu Copley Plaza i zauważyła przystojnego mężczyznę.
Podeszła do niego i, jak nie ona, zaczęła go podrywać, kokietować, uwodzić. Z
szarej myszki zamieniła się w wytrawną uwodzicielkę. Sam mężczyzna był
zaintrygowany powabną kobietą i jej zachowaniem, nic dziwnego, że i on również
poddał się tej grze. Był mile zaskoczony podrywaniem, bowiem po bolesnym
rozwodzie od kilku lat unikał kobiet, zwłaszcza tych pięknych. Ryan zaprasza
żigolaka do pokoju i okazuje się, że tak wychwalany przez agencję mężczyzna nie
jest przygotowany do seksu, bowiem nie ma prezerwatyw!
Cały
ambaras polega na tym, że Cade nie jest żigolakiem, tylko współwłaścicielem
firmy komputerowej, który po zakończeniu negocjacji poszedł do baru na drinka.
Ze słów kobiety domyślił się prawdy, lecz nie wyprowadził jej z błędu, za
bardzo jej pragnął. A Ryan prawdę poznaje następnego dnia po upojnej nocy i
postanawia się zemścić. Wprawdzie to ona popełniła faux pas, jednak on nie
wyprowadził jej z błędu. A że zemsta to danie podawane na zimno, więc jest
wesoło. Kobieta idzie na całość! Zarówno agentka, jak i przyjaciółka Beca
martwiły się tylko, czy mężczyzna na pewno oddychał, kiedy opuszczała pokój. To
miał być koniec znajomości z kłamcą, lecz los okazuje się przewrotny i zmusza
Ryan do pracy z Cadem kilka tygodni później. Jak się układała owa współpraca?
Kiedy niwa zawodowa zmieniła się w prywatną? Kiedy w erotyczną? To już na
kartach powieści.
Tytuł
Sekretny kochanek jest trochę na
wyrost. Sugeruje, że w powieści jest wiele scen erotycznych, a jest zaledwie
kilka. W dodatku "realizacja" tytułu następuje dopiero po
przeczytaniu ¾ powieści! Tak więc tytuł trochę się rozmija z treścią, tym
bardziej, że o kochanku Ryan wie agentka i przyjaciółka. Bardziej odebrałam tę
powieść jako romans z elementami erotycznymi niż erotyk. Miałam ubaw, gdy
czytałam dialogi głównej bohaterki z jej agentką czy przyjaciółką oraz czasami
z Cadem. Między nimi iskrzyło od początku, a że Ryan wzbraniała się przed
pożądaniem, to i się buntowała na różne sposoby, stawała się bardziej odważna i
wybuchowa. W jednej chwili jest samotnicą, a po chwili schodzi z drogi cnoty i
idzie na całość! Cicha woda brzegi rwie…
Przelotne
romanse to związki oparte na namiętności. Tak było między Ryanem i Cadem, mieli
być razem bez zaangażowania uczuciowego, póki nie wygaśnie między nimi namiętność.
Tylko oboje nie wzięli pod uwagę, że miłość jest na wyciągnięcie ręki, że są
sobie pisani. Ale miłość jest ryzykiem, przynajmniej dla Cade’a. I tu się
przyda rada dana Ryan przez Becę:
Nie zawracaj
sobie głowy przyszłymi problemami, ciesz się tym, co masz (s. 163).
Nie
spodziewajcie się po tej lekturze nie wiadomo czego. Pierwsza część książki jest
znacznie lepsza od drugiej, potem jakby autorce zabrakło pomysłu na realizację.
Zastanowiła mnie niewielka liczba bohaterów, no ale kochanków wystarczy dwóch. Drobny
druk i kilka literówek nieco utrudnia czytanie, jednak zrównoważona ilość
opisów i dialogów to wynagradza.
To
lekka powieść kobieca, nie wymagająca myślenia, za to pozwalająca się oderwać
od szarości codziennego dnia, z nutą erotyzmu i humorem słowno-sytuacyjnym.
Książka
przeczytana w ramach wyzwań:
Pomimo tych drobnych niedociągnięć jestem zainteresowana tą książką. Po prostu coś ''zaiskrzyło''.
OdpowiedzUsuńPomysł na fabułę dobry, tylko z wykonaniem wyszło już nieco inaczej.
UsuńSzkoda, że wykonanie kuleje, ale i tak kusi mnie ta książka ogromnie :)
UsuńTo poszukaj jej i się skuś. Jestem ciekawa, jak Ty ją odbierzesz.
UsuńJakoś nie mam ochoty na tą książkę :) chyba nic by nie wniosła do mojego życia a teraz potrzebuję takich właśnie książek :)
OdpowiedzUsuńJeśli już by coś wniosła, to tylko chwilę rozrywki.
UsuńPomimo wad mnie też bardzo ta książka ciekawi :)
OdpowiedzUsuńMoje-ukochane-czytadelka
Czasami wady nie przeszkadzają, gdy akcja nas wciągnie.
UsuńMyślę, że jednak szkoda czasu na takie książki...to już chyba lepiej przeczytać kryminał....
OdpowiedzUsuńZależy co kto lubi. Mamy duży wybór książek, gatunków i każdy znajdzie coś dla siebie :)
UsuńTeż prawda....
Usuń:)
UsuńMyślałam, że to erotyk w pełnym znaczeniu, ale jak tak się ma sprawa, to przyznam, że jestem nawet zainteresowana. Intryga, zabawne dialogi, trochę pikanterii - po prostu rozrywka na leniwy dzień. Czemu nie!
OdpowiedzUsuńOwszem, owszem czemu nie :)
Usuń