piątek, 22 maja 2015

Mam co czytać!



Ano byłam w bibliotece… 
Ano przytargałam kilka książek… 
Ano mam co czytać...
Ano ładny stosik na komodzie...
Nie wiem, czy wszystkie przeczytam, bo część książek jest wpisana na kartę mojej Mamy, lecz często tak jest, że obie czytamy te same powieści. 
Tak się prezentują przytachane książki (trochę ważyły):



Mało tego! Jakby zabrakło mi literek i stron do czytania w najbliższym czasie, to wczoraj w czasie wizyty lekarskiej otrzymałam od mej lekarki rodzinnej tomiszcze liczące sobie tylko 931 stron (słownie: dziewięćset trzydzieści jeden). 
Otóż pani doktor pomyślawszy o mnie dzień wcześniej, przywiozła powieść, ściągnęła mnie myślami i w czasie wizyty pożyczyła mi ją do przeczytania. Specjalnie dla mnie! Jestem w szoku ze względu na ilość stron. Bo to, że mi lekarka pożyczyła książkę, nie zaskoczyło mnie specjalnie. Kilka razy zdarzyło nam się rozmawiać o książkach, gdy po umilaniu sobie czasu w poczekalni wchodziłam do gabinetu z powieścią w ręku. 


Mam do Was pytanie – czy ktoś słyszał, czy ktoś czytał tomiszcze Eleanor Catton Wszystko, co lśni? Dodam, że jest to powieść wiktoriańska i literacki thriller w jednym.

14 komentarzy:

  1. Świetne nabytki. Czeka cię prawdziwa czytelnicza uczta :)
    Niestety nie znam ''.Wszystko, co lśni''.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To teraz zasiadam do stołu i się delektuję :)

      Usuń
  2. Wow, trochę tych książek przyniosłaś. Jestem pod wrażeniem!

    OdpowiedzUsuń
  3. To się obłowiłaś :) Życzę przyjemnej lektury! I czekam na recenzję tego grubego tomiszcza :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. On to musi poczekać... w kolejce. Sama jestem ciekawa, ile czasu będę go czytać!

      Usuń
  4. Czytałam Nurowską...była ciekawa. Ale patrząc na to co czytasz myślę, że pewno spodoba się raczej mamie.
    A o "LŚNIENIU" sporo czytałam ...to ogromna książka, fakt.
    Będę czekać na Twą opinię.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trochę czasu zajmie mi przeczytanie, więc recenzja nieprędko.

      Usuń
  5. Czytałam "wszystko, co lśni" i byłam pod dużym wrażeniem, zwłaszcza końcówki. Polecam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciekawe książki sobie wybrałaś :) Czekam na opinie :) i życzę przyjemnej lektury :) Wszystko co lśni nie znam ale czytałam, że to bardzo dobra powieść.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przy "Małgorzacie..." mam niezły ubaw, więc jest dobrze z wyborem.
      A o "Wszystko, co lśni" nic nie słyszałam!

      Usuń
  7. Niezły stos, super :) Ja zawsze czytam kilka książek naraz. Teraz na tapecie mam Kinga ("Przebudzenie"), Andrew Matthewsa ("Jak działa życie") i najnowszą część Gry o tron.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też czasami mi się to zdarza, szczególnie gdy mam krótki wyjazd, a czytam grubą i ciężką książkę, to wtedy szukam na drogę czegoś lżejszego ;)

      Usuń

Gościu, atramentowy ślad zostaw po sobie,
A na każdy komentarz odpowiem wnet Tobie.