Kwiecień
u mnie w życiu poprzeplatał i namieszał, skutkiem tego, można by rzec, była
niska lotność mych szarych komórek tudzież brak szczęścia w losowaniach. Jednakowoż
ślepej kurze trafia się ziarno, to i Martusze skapło od losu małe co nieco w
liczbie 292 stron. W kwietniu wygrałam książkę Raven Stark
"Hellheaven", która prezentuje się tak:
Koniec
tego mini mini chwalonka.
Gratuluję i życzę miłej lektury :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńSuper. Wielkie gratulacje?
OdpowiedzUsuń:))) Wielkie ;)
Usuńprzyjemnego czytania, okładka wygląda interesująco!
OdpowiedzUsuńTo bardziej Twoje klimaty niż moje ;)
Usuń