Tytuł:
Szukaj mnie wśród lawendy.
Zuzanna
Wydawnictwo: Novae Res
Seria: Szukaj mnie wśród lawendy
Tom: 1
Liczba stron: 228
Oprawa: miękka
Data wydania: 2015
Oprawa: miękka
Data wydania: 2015
ISBN: 978-83-7942-234-10
Piękna Dalmacja Południowa, malowniczy
Półwysep Pelješac, trzy siostry, trzy historie, trzy miłości. Czy można
zapomnieć o zdradzie i niespełnionych obietnicach? Mówi się, że każdy zasługuje
na drugą szansę, ale czy takim dobrodziejstwem Zuzanna obdarzy Roberta?
Nie tak łatwo przecież zamknąć karty przeszłości i napisać nową opowieść
o wspólnym życiu. Zuzanna to pierwszy tom historii trzech kobiet w gorących
chorwackich klimatach. Opowieść o tym, jak łatwo i szybko można zniszczyć
wszystko, co w życiu najcenniejsze i jak trudno potem to odzyskać.
Pióro Agnieszki Lingas-Łoniewskiej znam. Trylogia Zakręty losu zawładnęła moim serduchem. Literki wciągnęły mnie w świat braci Borowskich, więc tym chętniej sięgnęłam po trylogię o siostrach, po pierwszy tom z serii Szukaj mnie wśród lawendy, czyli po Zuzannę.
Książka
ta opowiada o najstarszej spośród trzech sióstr Skotnickich, o Zuzannie,
korposzczurze pnącym się po szczeblach kariery, by dostać się na sam szczyt. W
tym wyścigu kobieta zapomina o sobie samej, o kobiecie, o człowieku. Jest
pracoholikiem przez duże P.
Praca to nie
wszystko, to tylko mały przyczynek do czegoś innego. Pomocnik codzienności, ale
nie recepta na wszystkie inne pragnienia. 181
Kobieta
nie założyła własnej rodziny, a dla sióstr i rodziców praktycznie nie ma czasu.
Dobrze, że są telefony i internet. Zuzannę ciężko oderwać od pracy, ale udaje
się ten wyczyn, gdy w wyścigu szczurów ubiegł ją mężczyzna.
Prawda powoli
docierała do umysłu Zuzanny: Jesteś tylko częścią mechanizmu, zatraciłaś siebie
i swoje człowieczeństwo, pasje, marzenia. Wszystko podporządkowałaś pracy, a
przecież ona nie może być wszystkim, co masz. Bo wszystko, co masz, to ty sama,
twoje życie, rodzina i może… (…) Tylko nie zapominaj o kimś niezmiernie ważnym.
O sobie samej. 62
Za
namową sióstr i w obecnej sytuacji politycznej firmy Zuza bierze urlop i
zaczyna wychodzić ze swego pancerza. Odnajduje w sobie kobietę, człowieka,
córkę i siostrę.
Trzeba czasem
oderwać się nieco od rzeczywistości, by się oczyścić i spojrzeć trochę z boku
na siebie, na innych, na życie. 123
Wraz
ze swoją siostrą bliźniaczką Zosią, jej mężem Adamem oraz pracownikami jego
firmy jedzie na tydzień do Chorwacji. Okazuje się, że pracownikiem jej szwagra
jest jej dawna miłość, pierwsza miłość – Robert… Mężczyzna za wszelką cenę
chce, by Mała Zu znów była jego, jednak na drodze do szczęścia stoi
nieszczęście sprzed lat. Robert postanawia walczyć o siebie i swoją miłość, a
sceneria pięknej Chorwacji, jej przyrody i zabytków tylko mu sprzyja. Zuza ma
burzę z piorunami w głowie i zagwozdkę miłosną w sercu. Poza tym kibicują mu
młodsze siostry Skotnickie, które są ciekawe, co się wydarzyło lata temu między
zakochanymi w sobie do nieprzytomności ludźmi.
Jak
się dalej potoczą losy Małej Zu, można się łatwo domyśleć. Fabuła jest raczej
przewidywalna, tym bardziej zakończenie. Ale oprócz losów Zuzanny, autorka dość
wyraźnie sygnalizuje już problemy miłosne w małżeństwie Zofii i Adama oraz
nieszczęśliwą miłość Gabrysi do Chorwata Iva. Wszystkie siostry Skotnickie mają
jakieś problemy miłosne.
W
pierwszym tomie trylogii głowni bohaterowie stawiają trudne, życiowe pytania.
Jako dojrzalsi ludzie potrafią przyznać się do popełnionych błędów i
zadośćuczynić im, mają motywację, by walczyć o swoją przyszłość i miłość.
Powiadają, że stara miłość nie rdzewieje… Może i nie, lecz trzeba umieć
wybaczyć i dać człowiekowi drugą szansę. A nie jest to łatwe, gdy straciło się
zaufanie. Rozmowa, szczera rozmowa jest podstawą do budowania nowych relacji,
odbudowania starych i tę prawdę Agnieszka Lingas-Łoniewska ukazuje w swej
książce.
Dużym
plusem są zabawne dialogi, zwłaszcza między siostrami, które są mistrzyniami
komplikacji i mają problem z uzewnętrznianiem własnych uczuć. To dialogi w tej
powieści najbardziej mi się podobały. Opisy Chorwacji tylko utwierdziły mnie w
przekonaniu, że powinnam udać się do tego kraju w celach turystycznych. Tytuły
piosenek zamieszczone na początku każdego rozdziału aż się proszą o stworzenie
z nich płyty i dołączenie do książki.
Lecz
w czasie lektury treść mnie nie porwała, bowiem nie jest to powieść z suspensem,
znanym mi z wcześniejszych powieści autorki. Dobrze się książkę czytało, ale
bez żadnych porywów. Mogłam ją odłożyć na dłuższy czas i nie tęskniłam do jej
literek. Trochę męczyłam się przy natłoku wspomnień bohaterki, jej roztrząsaniu
różnych spraw, zadawaniu wielu retorycznych pytań. Akcja w akcji to w dużej
mierze wspomnienia o początkach jej miłości. To było dla mnie po prostu
przegadane. W dodatku całe strony bez żadnego akapitu doprowadzały me oczy do
rozpaczy! O ile książka jest pięknie wydana, o tyle redaktor nie pomyślał o
przełamaniu strony akapitem. Żart z brodą o bacy i ogólnie męcącej żonie
spalony jest skrócony do puenty i według mnie spalony. Mimo tych minusów jestem
ciekawa perypetii miłosnych młodszych sióstr Skotnickich.
Zuzanna to prosta,
lekka i krótka lektura, romans na wakacyjny czas, nie wymagająca zbyt wiele od
czytelniczki, a przystępny język i prosty styl ułatwiają czytanie.
Książka
przeczytana w ramach wyzwań:
A ja aktualnie jestem po lekturze trzeciego tomu, który bardzo mi się podobał, więc polecam czym prędzej sięgnąć po kolejne części trylogii.
OdpowiedzUsuńW takim razie czym prędzej ich poszukam.
UsuńNie czytałam jeszcze żadnej książki tej autorki. Niektórzy czytają już trzeci tom tej serii, a ja mam takie zaległości.
OdpowiedzUsuńZacznij od "Zakrętów losu".
UsuńZgadzam się w pełni z Twoją opinią, nawet i ja złapałam bakcyla na słoneczną Chorwację. Co do kontynuacji, czytam właśnie tom drugi i muszę przyznać, że jakoś...bez szału :)
OdpowiedzUsuńLepszy niż pierwszy moim zdaniem. Ciekawe, jaki będzie trzeci.
Usuńokładki tych książek bardzo mi się podobają, co do fabuły to nie jestem pewna ;)
OdpowiedzUsuńPowiedzenie: "Nie oceniaj książki po okładce" ma rację bytu.
Usuń