piątek, 30 października 2015

Mieć szczęście do ludzi



Autor: Magdalena Witkiewicz
Tytuł: Szczęście pachnące wanilią
Wydawnictwo: Filia
Seria: Milaczek
Tom: 3
Liczba stron: 274
Oprawa: miękka
Data wydania: 2014
ISBN: 978-83-7988-087-4


Ostatni tom serii Milaczek Magdaleny Witkiewicz ma piękny, optymistyczny i smakowity tytuł Szczęście pachnące wanilią. Aż chce się czytać bezwarunkowo!
Co można robić o 3.43 w nocy? Wiele, naprawdę wiele. Można na przykład wymykać się z cudzego mieszkania do własnego, można karmić niemowlę, przeglądać rachunki, sprawdzać magisterki czy głaskać swoje nowe auto w garażu. Można też spać i śnić. Wszystkie te czynności wykonują starzy i nowi bohaterowie serii Milaczek. Jest Milena, Bachor z tatą Jackiem, Zosia ze Staszkiem, Parys Antonio. Poznajemy dentystkę Magdę i jej męża ginekologa zakochanego w nowym aucie, właścicielkę cukierni Adę, psycholożkę Karolinę, matkę karmiącą pedagog z wykształcenia, a potem kobietę „ą ę”, którą odstresowuje sprzątanie. Wszystkie te kobiety walczą z rzeczywistością, czasem w białych rękawiczkach, czasem w bokserskich. I marzą…, a żyją w świecie, w którym się ufa Wujkowi Gogle.
Między kobietami niespodziewanie rodzi się przyjaźń. Czasem trzeba kopniaka od losu, by się z życiem wziąć za bary i zacząć coś nowego. Pomysł z kawiarnią dla młodych matek to strzał w dziesiątkę! Kobiety muszą zacząć weryfikować swe plany i zawalczyć o własne marzenia.
Jak o coś walczysz, to potem bardziej to szanujesz. A jak wszystko masz podane na tacy, to potem nawet nie zauważasz, że to masz. Nic na siłę. (s. 161)
Owszem, nic, wybór bowiem należy do człowieka, gdyż…
Całe życie to sztuka wyboru. Chodzi o to, by wybrać dobrze. Raz, a dobrze. (s. 262)

I ta prawda dotyczy każdego aspektu życia. Ale nie każdy wybór musi kosztować. Nie wszystko można, trzeba, należy zrobić za pieniądze. Czasami wystarczy zwykłe „dziękuję”.
Nie można do końca być materialistą. Raz ty wyciągniesz rękę do kogoś, innym razem ktoś do ciebie. Dobro wraca w dwójnasób. (s. 113)
Problemy dorosłych ludzi mają różne oblicza i różne sposoby ich rozwiązywania. Problemy mają też dzieci. Prawie 9-letni bachor boi się, że Milena pójdzie do piekła, bo cudzołoży z jej tatą, to znaczy… śpi w cudzym łóżku! Z pomocą spieszy Zosia. Te dwie kobiety dzieli 60 lat, ale łączy je specyficzna przyjaźń. Zofia kruk, kwintesencja normalności, przyszła studentka studiów geriatrycznych, uczy rezolutnego Bachora pewnego rodzaju manipulacji na… mężczyznach. Dziewczynka wszystkie prawdy objawione przez ukochaną Zosieńkę skrzętnie zapisuje w specjalnym zeszycie, m.in.:
Czasem trzeba popchnąć mężczyzn do pewnych działań. Bo sieroty same nic nie zdziałają. (…) Najważniejsze, to wmówić facetowi, że to on decyduje. (s. 145)
A że Zuza to pojętne dziecko, więc wrabia facetów w różne rzeczy jak rasowa kobieta.
Te dwie kobiety łączy nie tylko przyjaźń, ale i komitywa. Mają wspólny cel. Ich rozmowy to pełne niejasności przekazy, które z czasem nabierają sensu. Dziecko ma inny tok rozumowania niż dorosły, słowa rozumie często dosłownie i pokrętnie. Autorka doskonale przedstawiła świat dziecka, przy okazji zwracając uwagę, na fakt, że:
Nie ma niegrzecznych dzieci, trzeba tylko umieć do nich trafić. (s. 91)
Często też dla podkreślenia emocji w różnych sytuacjach poszczególne fragmenty powieści kończą się coraz krótszymi wypowiedzeniami, często wyrazami dźwiękonaśladowczymi, np. „Phi!”.
Początek powieści może wydawać się nieco chaotyczny, gdyż jednocześnie czytelnik poznaje prawie wszystkie bohaterki. W trakcie czytania fabuła się sprawnie rozwija, a wątki splatają ze sobą i powstaje piękny… sweterek, ciasteczko, lokal??? Szkoda tylko, że mało Milaczka w Milaczku. I szkoda, że… Ano zauważyłam, i to już w kilku książkach pani Magdy, powszechny błąd językowy „Mi się…” oraz potoczny zapis „wte i wewte”. Mnie osobiście bardzo to razi, ale z drugiej strony podziwiam umiejętność obserwacji życia przez autorkę oraz jej umiejętność wykorzystania różnych informacji nadsyłanych przez czytelników i wplecenie togo w treść powieści.
Szczęście pachnące wanilią to obyczajówka poruszająca wiele trudnych problemów życiowych kobiet, ale napisana bardzo lekko i zabawnie (raz płakałam ze śmiechu). Gorzkie pigułki serwowane bohaterkom przez los są z czasem zajadane ze smakiem… waniliowym! Coraz częstszym gościem wśród zaprzyjaźnionych już pań staje się Pierre Doliński. Ha! To jest gość! Po prostu wymiata!!!
Ten tom Milaczka to siła kobiet, kobiecej przyjaźni, pomysłowości i przedsiębiorczości, walka z marazmem w życiu i różnymi przeciwnościami. Książka mieści w sobie wiele prawd o życiu. Niektórzy czytelnicy je sobie przypomną, inni poznają. Kisążkę polecam wszystkim paniom, także panom, by się poznać cudze problemy i sposoby na ich rozwiązanie,  odnaleźć w sobie poczucie wartości, a to wszystko w pakiecie z dużą dawką optymizmu, energii do działania i humoru.

Książka przeczytana w ramach wyzwań:
Okładkowe love, Polacy nie gęsi III, Grunt to okładka, Czytamy opasłe tomiska, Motyw zdrady w literaturze


13 komentarzy:

  1. Na pewno przeczytam. Imna pewno się nie zawiodę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytałam jakieś dwa tygodnie temu i jak przy poprzednich częściach niesamowicie się uśmiałam. Jak dla mnie rewelacyjna pozycja na jesienne wieczory

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam książki Magdaleny Witkiewicz, odpowiada mi jej poczucie humoru i bohaterki, jakie kreuje:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Po pewnej książce tejże Autorki byłam mocno zawiedziona, ale nie poddałam się sięgnęłam po kolejną i... byłam pozytywnie zaskoczona. Muszę poznać i tę książkę.
    PS zgadzam się ze stwierdzeniem, ze nie ma niegrzecznych dzieci! Ja chyba minęłam się z powołaniem i powinnam być przedszkolanką, potrafię ujarzmić najbardziej rozjuszonego małego buntownika. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A która książka autorki tak Cię zawiodła?
      PS W szkołach są bardziej niegrzeczne dzieci gotowe do ujarzmiania :)))

      Usuń
  5. Czytałam pierwszy tom, który bardzo mi się podobał, dlatego, jak trafi się okazja to chętnie zapoznam się z pozostałymi częściami cyklu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak zaczęłaś czytać serię, to musisz ją skończyć.

      Usuń
  6. Będę chciała przeczytać, ale zacznę od pierwszych tomów :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Lubię powieści Witkiewicz - tej jeszcze nie czytałam, więc chętnie nadrobię zaległości. :)

    OdpowiedzUsuń

Gościu, atramentowy ślad zostaw po sobie,
A na każdy komentarz odpowiem wnet Tobie.