Drużyna Szpiku w mej wsi powstała,
A każda osoba jest w niej wspaniała.
Zbieramy datki, dawców szukamy,
Ręce po łokcie wręcz urabiamy.
Ciągle myślimy, ciągle gdybamy,
Jak pomóc dzieciom, co zrobić mamy,
Aby z chorobą dzielnie walczyły,
Odniosły sukces i zwyciężyły.
Teraz prezenty im szykujemy,
Na mikołajki im zawieziemy,
Więc bardzo prosimy o różne datki:
Maskotki, puzzle, książki, zabawki,
Laleczki, klocki, gry, samochody.
Mikołaj pokona wszelkie przeszkody
I z workiem prezentów wkrótce poleci,
Wywoła uśmiech u chorych dzieci.
Więc nie zwlekajcie, ludzie kochani,
Otwórzcie serca… na Was czekamy!
Pod
koniec października zostałam zwerbowana do lokalnej Drużyny Szpiku. Jestem jedną
ze współredaktorów strony na facebooku. Wymyśliłam cykl „Dopingujemy siebie”.
Tydzień temu Wena przyszła z pomocą, by zebrać prezenty dla chorych
dzieciaczków na mikołajki. Jak się okazuje, na moje literki można liczyć. Ale i
ja od siebie sypnęłam zdobycznymi książkami i kilkoma zakładkami do książek.
Bardzo cenię takich ludzi jak Ty! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, bardzo mi miło! :)
UsuńJestem z Ciebie dumna!!! Robisz naprawdę COŚ WIELKIEGO!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo! Miło czytać takie słowa!
UsuńŚmiechem żartem wielkość ducha goni wielkość ciała :)
Inicjatywa godna wielkiego szacunku! Brawo!
OdpowiedzUsuńOwszem, warto pomagać innym, zwłaszcza chorym dzieciom. Dziękuję :)
UsuńFajnie, że są tacy ludzie jak Ty. Tacy, którym się chce robić coś dla innych. :)
OdpowiedzUsuńO właśnie, żeby chciało się chcieć.
Usuń