Ja nie pożyczam książek. Tylko moja trylogia Grey jest w wiecznym obiegu, każdy chce ją czytać. Mam tę książkę od roku, a na mojej półce stała może łącznie tydzień ;)
Ja pożyczam tylko gronie najbliższych zaufanych osób: mamie, babci, cioci, kuzynce i przyjaciółce. Kiedyś pożyczyłam szkolnej koleżance i już książki nie odzyskałam, przepadła, od tej pory jestem ostrożna.
Ja nie pożyczam książek. Tylko moja trylogia Grey jest w wiecznym obiegu, każdy chce ją czytać. Mam tę książkę od roku, a na mojej półce stała może łącznie tydzień ;)
OdpowiedzUsuńCzyli pożyczasz :)
UsuńJa pożyczam, ale z ciężkim sercem...
OdpowiedzUsuńNo tak, serce boli....
UsuńJa książki pożyczam jedynie mamie, siostrze oraz koleżance, która obchodzi się z nimi jak z jajkiem. Reszcie nie wierzę. ;-)
OdpowiedzUsuńZaufani pożyczkobiorcy :)
UsuńJa pożyczam tylko gronie najbliższych zaufanych osób: mamie, babci, cioci, kuzynce i przyjaciółce. Kiedyś pożyczyłam szkolnej koleżance i już książki nie odzyskałam, przepadła, od tej pory jestem ostrożna.
OdpowiedzUsuńMiałam dokładnie to samo. Jak pożyczać, to tylko zaufanym osobom
Usuń