piątek, 27 października 2017

Pies terpeuta

Autor: Marta Paszkiewicz
Tytuł: Dogoterapia w pigułce
Wydawnictwo: Psychoskok
Liczba stron: 80
Oprawa: miękka
Data wydania: 2017
ISBN: 978-83-7900-792-9 




Pamiętacie słowa piosenki śpiewanej przez Natalię Kukulską: Bo ona ma małego psa i jest dla niego duża? Psy, bo o nich będzie mowa w tej recenzji, od wieków żyją blisko ludzi, z ludźmi. Ale dopiero całkiem od niedawna wykorzystywane są jako terapeuci. I o tym jest książeczka Marty Paszkiewicz zatytułowana Dogoterapia w pigułce.
Pies od zawsze był pomocnikiem oraz towarzyszem. (s. 16)
Dogoterapia lub kynoterapia – tak nazywa się terapia z udziałem psa. Głównym jej celem jest poprawa zdrowia osoby chorej – zarówno dziecka, jak i dorosłego. Dostosowuje się ją do indywidualnych potrzeb i możliwości chorego. Dogoterapia jest wykorzystywana także do resocjalizacji. W końcu nie bez kozery mówi się, że pies to największy przyjaciel człowieka i chętny do pomagania na różne sposoby.  
Pies-terapeuta posiada trzy podstawowe cechy. Powinien być psem społecznym, przewidywalnym oraz istotą reprezentującą posłuszeństwo rozumne. (s. 34)
Dwie pierwsze cechy wydają się być oczywiste, trzecia znacznie mniej. Bo psy są jak ludzie – mają różne charaktery, osobowości i różny poziom inteligencji. Byłam zdumiona, jakie cechy psa wpływają na to, że ludzie im bardziej ufają! Powiem tak, kocham psy, jestem psiarą, ale wbrew temu, co pisze autorka, małym psom nie do końca ufam z powodu doświadczeń życiowych. Jest też mowa o różnego rodzaju korzyściach płynących z kynoterapii.
Dlatego też dobór psa odpowiedniego do terapii nie jest takim prostym zadaniem. Marta Paszkiewicz w swoim mini przewodniku w jasny i przejrzysty sposób opisuje cechy psa-terapeuty, jego wybór i szkolenie. Ważne informacje dotyczą celów terapii z udziałem zwierząt oraz korzyści, jakie przynosi dogoterapia. Autorka wymienia również rasy, które nie są wykorzystywane w dogoterapii z powodu niebezpieczeństwa.
Nawet szkolenie psa nie jest w stanie zmienić jego genotypu. (s. 38)
Stąd też mnogość psich ras i ich predyspozycji genetycznych wykorzystywana w różny sposób przez człowieka. W trzeciej części Dogoterapii w pigułce moja jest o praktycznych aspektach dogoterapii – w zależności od choroby, deficytów rozwojowych, różnych typów niepełnosprawności autorka wymienia odpowiednie ćwiczenia i pokrótce je opisuje. Szkoda tylko, że nie ma zdjęć.
NIE WOLNO BIĆ PSA!!! (s. 42)
To jest podstawowa zasada związana z nauką posłuszeństwa czworonoga, którą powtarzam za autorką. Lecz i kynoterapeuta – czy to wolontariusz, czy amator, czy specjalista – musi przestrzegać pewnych zasad zawartych w Kodeksie Kynoterapeutycznym.
Kynoterapeuta utożsamia malarza, pies – pędzel, dziecko zaś obraz. Malarz chwyta pędzel i prowadzi go w różne strony, dysponuje nim według swego uznania w taki sposób, aby obraz wyglądał lepiej. (s. 72)
Dogoterapia w pigułce to mini poradnik, mini podręcznik zawierający najważniejsze informacje na temat dogoterapii dla przyszłego kynoterapeuty. Terapia z udziałem psa cieszy się w naszym kraju coraz większym zainteresowaniem i popularnością. Informacje podane są w jasny i przystępny sposób, zaś najważniejsze z nich zostały wypunktowane. Zaproponowane ćwiczenia można w zabawie wykorzystać ze swoim pupilem, a osoby bardziej zainteresowane tematyką znajdą wiele propozycji w bibliografii. Pamiętajcie, samo przebywanie z psem wpływa na Wasze zdrowie!

Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu:

 

Książka przeczytana w ramach wyzwań:


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Gościu, atramentowy ślad zostaw po sobie,
A na każdy komentarz odpowiem wnet Tobie.