Dziś
fotorelacja z tego, co pół roku temu znalazłam w starych książkach przy okazji
przygotowywania wystawy.
Pieczątka
kętrzyńskiego (Rastenburg) gimnazjum:
Pieczątki
biblioteki w Rastenburg, wersja pierwsza:
Wersja
druga:
Pieczątka
Uniwersytetu Stefana Batorego:
Obok
pieczątki znajdował się numer książki:
Czasami
numer był napisany oddzielnie:
Książki
miały swoich właścicieli, a ci podpisywali je.
A
na koniec mała gratka: pieczątka, numer książki i podpis właściciela:
A
co Wy znaleźliście w starych książkach?
Prawdziwe cuda można znaleźć w takich staruszkach książkowych.
OdpowiedzUsuńStaruszki książkowe - ładnie to zabrzmiało, tak ciepło i miękko.
UsuńGratka dla prawdziwych bibliofilów :)
OdpowiedzUsuńO tak! :)
UsuńAle cuda znalazłas :) Uwielbiam takie odkrycia, to jeden z atutów takich starych książek :) (pozostałe to zapach, żółte kartki i zapomniane zakładki ;)) Pozdrawiam,
OdpowiedzUsuńEwelina z Gry w Bibliotece
To cuda z książek, które były bohaterkami wystawy "Ocalić od zapomnienia" w bibliotece szkolnej. Fotorelacja jest na blogu.
UsuńSerdeczności!