Witajcie!
W sumie
krótko mnie nie było, ale nabałaganiło w moim życiu. Przynajmniej wiem, co mi
jest, a co będzie dalej, to nie wiem. Ach te moje trzy literki…
Dziś zaczęłam
pracę w bibliotece szkolnej. Kołomyja z kołowrotkiem! Poczułam, że żyję i że
jestem potrzebna oraz że ludzie w pracy martwią się o mnie, a niektórzy doceniają.
A teraz jestem zmęczona. Nawet nie mam chęci (czyt. siły) czytać, pisać
również.
Będzie mnie
mniej. Recenzje będą się pojawiać, lecz w mniejszej ilości. Wciąż gdybam nad
cyklem mini recenzji „W telegraficznym skrócie”. Z kolei cykle „Literkowo” i „Wokół
książek” znikają z mego bloga, aczkolwiek czasem jakieś ciekawe memy
czytelnicze Wam zaprezentuję. „Książkowe pogaduchy” pojawią się na blogu, gdy uda
mi się podsłuchać moje książki.
Pozdrawiam czytelniczo!
Zaksiążkowana :D
Trzymaj się Kochana! Będę do Ciebie cały czas zaglądać :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, Wiolu!
UsuńJa również będę wpadać w odwiedziny. 😊
OdpowiedzUsuńMiło mi bardzo, Agnieszko!
UsuńMam nadzieję, że dalej będzie tylko lepiej. Trzymaj się! :)
OdpowiedzUsuńAch ta kochana nadzieja! :)
UsuńTrzymam się z całych sił!
Martuś, te nasze 3 litery dają nieźle w 4 litery... Ale trzeba dawać radę, choć sił czasami brak i wyć się chce. Trzymam koślawe kciuki za Ciebie!
OdpowiedzUsuńZdrowie ważniejsze!
A może pisz po prostu krótsze recki?
P.S. Skrobnij co Ci finalnie wyszło
Dzięki, Ewelina! Koleżanko od literek wszelakich. ;)
UsuńDużo zdrówka!
OdpowiedzUsuńPrzyda się! :)
Usuń