Tytuł:
Dziecko z mgły
Wydawnictwo: Filia
Liczba stron: 388
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Data wydania: 2019
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Data wydania: 2019
ISBN: 978-83-8075-619-9
Przyznam
się bez bicia, że mam małe zaległości w czytaniu powieści Renaty Kosin. Konkretnie
sztuk dwie: Złodziejka dusz i Nić
Arachny. Dziś Dziecko z mgły.
Telefon
w nocy. Głos każący natychmiast przybyć na lotnisko. Alicja wykonuje „rozkaz”.
Na miejscu nie może wyjaśnić nieporozumienia, gdyż wyniosła i pozornie uprzejma
panna Emma Parker nie daje dojść jej do słowa. Kobieta ma zaopiekować się dziewczynką,
swoją daleką krewną, ale przecież ona nie ma krewnych, jest sierotą. Spokojne i
poukładane życie singielki staje na głowie. Od teraz ma pod opieką dziecko o
nieznanej przeszłości i pochodzeniu. W dodatku dostała wyraźne polecenie: „I
nie rób żadnych głupot. Najlepiej nic nie rób. Wkrótce ktoś się z tobą
skontaktuje, odpowie na twoje pytania i przekaże kolejne wskazówki”. Robi się
coraz bardziej tajemniczo.
Sześciolatka
Mia Mor wydaje się utkana z mgły. Jest tak delikatna i krucha, że „przypominała
lalkę z delikatnej, starej porcelany”. Wkrótce okazuje się, jak jest niezwykła.
Można by rzec, że miała szczęście, że trafiła w dobre ręce, ponieważ Alicja
pracuje w poradni jako terapeutka integracji sensorycznej i pedagog specjalny.
Jednak bardziej zdziwi powód, dlaczego singielka musi się nią zaopiekować…
Alicja
nie utrzyma w tajemnicy powiększenia rodziny w przyśpieszonym tempie. Panna
Parker przypomniała kobiecie jej historię. Los zatoczył koło, sytuacja się
powtórzyła, dług trzeba spłacić. Jednak jest za dużo pytań, a za mało
odpowiedzi. Kobieta prosi o pomoc przyjaciela Bartodzieja. Jego wściubianie nosa
i dochodzenie do prawdy w krótkim czasie przynosi zaskakujące efekty. Niedopowiedzenia,
wątpliwości, gra pozorów, szokujące fakty i coraz więcej pytań.
W
życiu Alicji ponownie pojawia się Dawid, dawna miłość. On i panna Parker należą
do jakiejś tajemniczej fundacji, która lokalizuje specjalne, zamknięte ośrodki,
w których trzymane są dzieci. Ich działania nie wydają się kryształowe, a wręcz
przeciwnie. Coś jest nie tak, coś jest ukrywane, jakiś niecny plan został
wprowadzony w życie. Zachowania pracowników fundacji, ich słowa budzą niepokój.
Strach o Mię wzrasta każdego dnia. Nad dziewczynką czuwa kilka osób. Czy ją
ochroniąć? Z jaką prawdą przyjdzie im się zmierzyć?
Miałam
okazję czytać o dzieciach sawantach, lecz tym razem ilość talentów skupionych w
jednej osobie zakrawała na geniusz. Mia jest nadzwyczajnie inteligentna i
utalentowana. To, co ta mała potrafi w wieku sześciu lat, budzi zdumienie
dorosłych bohaterów, czytelnika także. Jej nad wiek dojrzałe wypowiedzi zaprzeczają
jej metryce. Renata Kosin wplotła do swej powieści tematykę dzieci
nieprzeciętnie uzdolnionych. To dzieci indygo, dzieci kryształowe. Ale Mia jest
kimś więcej, jest utkana z mgły, jest dzieckiem z mgły. Twierdzi, że „Dzieci z
mgły czasem się gubią”, ewentualnie „łatwo się gubią” i być może dlatego mają znamię.
Owo zdanie w dwóch wersjach powtarzane jest jak mantra i notorycznie przez
Alicję poprawiane, bo przecież dzieci gubią się we mgle. Prawda to wyzwanie.
Skutek?
Dużo
i szybko się dzieje. Akcja wciąga w meandry fabuły i przykuwa uwagę rozlicznymi
zwrotami. Tajemnica goni tajemnicę. Napięcie nie opada, adrenalina często
buzuje, emocje się kotłują, a lektorka potrafi grać na uczuciach bohatera swoim
głosem i lektorskimi umiejętnościami. Alicja poznaje swoją przeszłość z pomocą
ciotki i przyjaciela. Na jaw wychodzą rodzinne sekrety sprzed lat. Ważne jest
poznanie własnej przeszłości, rodziny, własnej tożsamości, by istnieć w
teraźniejszości i móc budować przyszłość. Prawda może być zaskakująca, a nawet
szokująca, ale bez niej sami w końcu będziemy jak te zagubione dziecko we mgle.
Okazuje
się, jak niektórym bardzo łatwo przychodzi manipulowanie ludźmi. Wystarczy
znajomość socjotechniki, odpowiedni ton głosu, cechy przywódcze. Ludzie też
okazują się naiwni i łatwowierni. Wynika to może z faktu, że podświadomie nie
chcą znać prawdy, zwłaszcza tej bolesnej i okrutnej, nie chcą cierpieć, wolą
żyć spokojnie i wieść bezpieczne życie. Czasem muszą doświadczyć czegoś złego,
by docenić swoje życie takim, jakim jest. Wolą także nie widzieć pewnych
rzeczy, choćby pukającej do ich drzwi miłości.
Sięgnijcie
po powieść Renaty Kosin Dziecko z mgły
i dajcie się ponieść akcji z błękitną aurą, poznajcie niezwykłe dziecko utkane
z mgły i kilka tajemnic.
Książka
bierze udział w wyzwaniu:
Twórczość Renaty Kosin ciągle przede mną.
OdpowiedzUsuńNie da rady poznać pióra wszystkich pisarzy. Ale może kiedyś... się skusisz. :)
UsuńRównież nie poznałam jeszcze twórczości autorki :)
OdpowiedzUsuńWszystko przed Tobą. :)
UsuńJestem bardzo ciekawa tych wspomnianych tajemnic.
OdpowiedzUsuńNiektóre w kolorze blue...
Usuń