piątek, 14 stycznia 2022

Barwy i maski

Autor: Robert Ricci

Tytuł: Barwy i maski

Lektor: Adam Turczyk

Wydawnictwo: EmpikGo

Seria: The Red Harlequin

Tom: 1

Typ książki: audiobook

Rozmiar: 446,4 MB

Czas trwania: 3 h 44 m

Data wydania: 2021

 

Fantastykę czytuję rzadko. Ostatnio skusiłam się na audiobook z fantastyką młodzieżową. To Barwy i maski Roberta Ricciego, pierwszy tom serii The Red Harlequin.

Stało się.  Kości zostały rzucone.

Asheva jest młodym przedstawicielem Czarnego Narodu, który panuje nas starożytnym narodem Chromian. Chodzi do seminarium. Właśnie skończył 14 lat i ojciec zabiera go na pierwszą w jego życiu publiczną egzekucję Harlequina. O harlequinach wiadomo, że potrafią imitować każdą barwę i zachowują się jak Chromianie, lecz nimi nie są, dlatego trzeba ich złapać i zabić. Wybuchła wojna. Czarni ponieśli klęskę. Zginął ojciec Ashevy. Wkrótce w wyniku splotu dramatycznych wydarzeń chłopak opuszcza rodzinny dom.

Nazywam się Asheva.

Podeszłam do tej książki nieco sceptycznie. Wraz ze swoim ulubionym niebieskim kolorem weszłam do świata barw. Zanurzyłam się w świecie Chromian. Początek mnie nie porwał, gdyż zaczęło się brutalnie, a potem było tak sobie. Jednak gdy doszło do dramatycznych wydarzeń w domu Ashewy i chłopak musi uciekać z rodzinnego miasta Axyum przez terytorium Czarnego Narodu aż do rozległych Błękitnych Równin miasta Ayas, wir wydarzeń porwał mnie ze sobą. Zaczęła się klasyczna przygodówka z wartką akcją pełną zaskakujących zwrotów, ale w fantastycznym wydaniu, w dodatku bardzo kolorowym. Ashevę spotyka wiele niebezpiecznych przygód, którym musi stawić czoła. Trudno rozpoznać, kto jest wrogiem, a kto sprzymierzeńcem, gdyż wszyscy Chromianie w miejscach publicznych noszą maski. Chłopak odkrywa, że świat wygląda i funkcjonuje zupełnie inaczej, niż go uczono w szkole. Jednak mnie zaskoczyło zakończenie pierwszego tomu i rozpaliło ciekawość na dobre.

Od początku można wyczuć niesamowity, ale też tajemniczy i mroczny klimat. Czuć wzmagające napięcie. Im bardziej poznawałam Chromian, tym bardziej byłam ich ciekawa. Ashewa, którego od razu polubiłam za wrażliwość i odwagę, na swej drodze spotyka przedstawicieli innych barw: Czerwonych, Żółtych, Pomarańczowych, Fioletowych, Niebieskich i Zielonych. Ricci stworzył kolorowe królestwa, przypisując każdemu pozycję wśród Chromian, nadając określone predyspozycje i cechy, jednych wywyższając, innych dyskryminując. Przypomina to podział na rasy. Niewiele wiadomo o poszczególnych królestwach, gdyż autor stopniowo odkrywa karty. Ogólną wiedzę o nich zamieścił w aneksie.

Zbyt często odwoływanie się do bogów służy tylko temu, by usprawiedliwić podłe uczynki, które dokonuje się w ich imię.

Świat przedstawiony czytelnik poznaje oczami Ashewy, bohatera i narratora, który stopniowo przekazuje informacje o zasadach rządzących Chromianami i Czarnym Narodem. Od niego dowiaduje się, jak wygląda ich codzienność, przekrój społeczeństwa, religijność, historia. Tworząc fantastyczny świat, autor sięgnął po kilka znanych rozwiązań ze świata starożytnego: politeizm, patriarchat, starsi na czele narodu, przygotowania chłopców do egzaminu dorosłości. Wykorzystał motyw masek, żeby nie tyle ukryć twarz Chromian ze względów prawnych i obyczajowych, ale także by ukryć ich prawdziwe oblicza i pokazać system wartości. Ci, którzy sprzeciwiają się władzy, stają się zbędni, są napiętnowani, potępiani. Prawda nie jest jednokolorowa. Trudno mi jednoznacznie osądzić czyn Ashevy, bo choć był on naganny, to miał szczytny powód. Pierwszy tom moim zdaniem to odzieranie Chromian z kłamstw.

Barwy i maski, pierwsza część The Red Harlequin, to dobra i interesująca fantastyka z wartką akcją, niebezpiecznymi przygodami, pełna ludzi w maskach, za którymi nie wiadomo, kto się ukrywa i z jaką intencją. Skłania do myślenia nad istotą prawdy, przywdziewaniem masek, tolerancją i dyskryminacją ze względu na przynależność do danej barwy. Robert Ricci założył maskę na swoją powieść fantasy. W ten sposób piętnuje wojnę, skostniałą i złą władzę i okłamywanie przez nią społeczeństwa, fałszowanie rzeczywistości, napiętnowanie i zwalczanie przeciwników, sianie propagandy, źle pojmowany patriotyzm. W świecie Chromian można odnaleźć wyraźne skojarzenia do naszej rzeczywistości. Dobrze się słucha nie tylko ze względu na głos lektora, ale także na styl pisania Ricciego. Dla relaksu i refleksji.

Numer akredytacji: 06/05/2020

3 komentarze:

  1. Niebezpieczne przygody to coś, co lubię. Niezła okładka.

    OdpowiedzUsuń
  2. Też bardzo rzadko czytuję fantastykę, dlatego zastanowię się jeszcze nad powyższą propozycją.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja z fantastyki zachwyciłam się serią Pozłacane wilki, której zakończenie "Bestie z brązu" było genialne!

    OdpowiedzUsuń

Gościu, atramentowy ślad zostaw po sobie,
A na każdy komentarz odpowiem wnet Tobie.