Tytuł:
Leśne bajki
Ilustracje:
Tony Wolf
Wydawnictwo: Wilga
Liczba stron: 54
Oprawa: twarda
Data wydania: 2007
Oprawa: twarda
Data wydania: 2007
ISBN: 83-7375-369-3
W
ferie zimowe miałam małych gości, którym trzeba było zorganizować czas, dlatego
2-3 posty będą skierowane bardziej do młodszych dzieci, ale niekoniecznie…,
gdyż starsi się też przydadzą. Na pierwszy ogień poszła książka Leśne bajki, które opowiada Agnieszka
Frączek.
Narrator
zabiera małego czytelnika do lasu pełnego bajkowych stworzeń. W lesie jest
Kraina Krasnali, w której mieszkają: Kosiarek, Dobromir, Kucharek, Kołodziejko,
Ospałek, Gapcio, Żurawko. Są też elfy, szczególnie znany jest elf roztropek.
Ale co to za las, w którym nie ma zwierząt? Są i one. Najczęściej z imienia pojawiają
się: sowa Mądra Głowa, żółw Pospieszek, świstak Kaloszko, jeż Jerzy, bóbr Ząbek,
szczurek Bonifacy. Jest też wróżka Gagatka.
W
lesie toczy się normalne życie. Czytelnicy zaglądają do domku elfów, który robi
wrażenie, zwłaszcza umeblowanie, wynalazki i pułapki na nieproszonych gości.
Kto by nie chciał mieć huśtawki czy roweru wodnego w łazience? Albo maszyny do
spaghetti? Ale turkusowego oka lepiej unikać. Pomagają też budować nowy dom czy
windę dla leśnych zwierząt.Kibicują
w czasie meczu bajkowej ligi mistrzów – zwierzątka i elfy kontra krasnale.
A kto pierwszy
pozwoli sobie strzeli gola, ten zostanie oGOLony przez zawodników z przeciwnej
drużyny. (s. 12)
Mają
okazję popływać po rzece, posiedzieć przy ognisku, spotkać Rudobrodego, wykorzystać
ziarnko kukurydzy, przyjrzeć się niebu i zobaczyć spadające gwiazdy, by się
dowiedzieć, że wtedy właśnie trzeba pomyśleć sobie życzenie.
Ale najbardziej
spodoba się dziecku pewne krasnalowe święto…
W Krainie
Krasnali jest takie święto, którego nie ma w żadnym, ale to w żadnym innym
miejscu na świecie. To święto nazywa się Dniem Najsmaczniejszych Smaczności.
Ustanowiła je wróżka Gagatka. (s. 24)
Krasnale
zajadają się tym, co lubią najbardziej, a koło południa… zaczyna się prawdziwa
tortowa bitwa.
Jednak
życie zwierzątek leśnych, elfów i krasnali to nie tylko beztroska i zabawa, to
też problemy i nieszczęścia. Leśna Krasnalowa Straż Wodna musi udzielać
zwierzętom pomocy w czasie powodzi, straszna też jest Śnieżna Dama, a nawet
spróchniała drabina.
Ale jest też raz w roku dzień, kiedy do wioski krasnali
wbiega armia Psujaków ze śpiewem na ustach:
Zrujnujemy
skrzatom chaty,
Zepsujemy, co
się da!
Podepczemy torty
dwa,
Pobrudzimy
świeże pranie…
My nie znamy
dobrych manier! (s. 41)
Na
wiosnę wypełzają ze swych kryjówek te nieznośne stworzenia i w ciągu jednego
dnia wyrządzają olbrzymie szkody krasnalom.
Dziecko
najbardziej zauroczą żywe, kolorowe ilustracje Tony’ego Wolfa, które zawierają
mnóstwo elementów i szczegółów, dzięki czemu można poćwiczyć choćby
spostrzegawczość. Bohaterowie wyglądają tak realistycznie, że chce się je
pogłaskać czy odwiedzić.
Książka
jest porządnie wydana – małe kwadratowe kartki to właściwie tekturki dobre dla
najmłodszych dzieci. Lecz ich duża ilość powoduje, że książeczka jest bardzo
gruba i ciężko będzie ją wziąć do ręki, zaś okładka może się sama naderwać.
Czcionka jest wyraźna, tekst dobrze rozmieszczony, a ilustracje wkomponowane w
całość. Bajki bajają się same i dostarczają wielu emocji. Czasem mogłyby być
dłuższe, bo wyobraźnia zadaje pytania, co dalej, zaś ciekawość wierci dziurę.
Młodszym dzieciom na pewno trzeba będzie wytłumaczyć kilka słów, np.:
okiennice, kolba, spróchniała.
Leśne bajki to zbiór 12
krótkich bajek o życiu małych leśnych stworzeń, także tych fantastycznych.
Dziecko odbiera przedstawiony świat w sposób naturalny, a przy tym może się
nauczyć czegoś nowego i się pośmiać.
Książka
przeczytana w ramach wyzwań:
Jakie piękne rysunki. Jestem oczarowana.
OdpowiedzUsuń